Mnie policja prawie każdej nocy (jak jeżdżę akurat), sprawdza kontrolnie pod kątem uprawnień i trzeźwości :)
Stoją w tym samym miejscu a nie chce mi się już dookoła objeżdżać. Dwa razy w centrum mnie zatrzymali i też jechali z przeciwka.
Ale najbardziej mnie wku****** stan naszych ulic, sie kiedyś zabije na tych dwunastkach.
Ależ mnie wkur***** te dziury w jezdni i nierówności. No nie potrafią głąby równo asfaltu położyć. Kuźwa, rzuci łopatą, uklepie kaloszem i myśli, że naprawił. Ja pier***** co za kraj.
To afryka takka patologia a jakie autostrady mają
Dzisiaj się mocno poirytowałem wracając rano piździkiem, mianowicie nie miałem jak dojechać do domu ze względu, jak się później dowiedziałem, na planowany maraton... Z 4 dróg dojazdowych otwarta była tylko jedna, ale żeby tamtędy wjechać trzeba zrobić niezłe kółko, na szczęście nie padało...
Ja się bardzo ucieszyłem jak zobaczyłem dzieciaka na skuterze piszącego sms na dojeździe do skrzyżowania przed pasami >.< Po prostu podejść wyrwać kluczyki i wyrzucić jak najdalej.
Mnie za to do czerwoności wku@#$%ją tony reklam na forum, zwłaszcza te które się rozwijają albo spadają.
zainstaluj Adblocka i po sprawieKrisoo napisał:
Mnie za to do czerwoności wku@#$%ją tony reklam na forum, zwłaszcza te które się rozwijają albo spadają.
Bartol napisał:
Krisoo napisał:
Mnie za to do czerwoności wku@#$%ją tony reklam na forum, zwłaszcza te które się rozwijają albo spadają.zainstaluj Adblocka i po sprawie
Dokładnie, mojego chroma ładnie czyści z przeszkadzajek :)
Dzięki, nie pomyślałem o tym.
Narzekanie na Policję -też mogę ;zatrzymali mnie jak wracałem z 2-giej zmiany ok. 23.00 wieczorem,pieszo,sam, poboczem drogi.Chodnika brak,nie podobało im się że idę nie tą stroną drogi,do domu miałem 300 m,nagle światła,koguty i standartowe -dowód proszę,później propozycja 50 zł lub pan przejdzie na drugą stronę.Przeszedłem-było taniej.podejrzewam że gdybym szedł w pijanej grupie to by nas,,nie zauważyli"
Ja też miałem przejścia z Policją swego czasu. Gdy jeździłem maluchem czy starym fordem po Warszawie na mławskich blachach regularnie mnie zatrzymywali - a zwłaszcza po zmroku. Kiedyś tak długo szukali aż znaleźli coś za co mogliby mi dać mandat, a jechali za mną kilka ulic. Barany.
I denerwują mnie niektórzy (niestety coraz liczniejsi) rodzice dzieci na placach zabaw. Ja z Waroniką się bawimy, a oni przychodzą i ani dzień dobry ani pocałuj mnie w dupę. Do widzenia też nie. Nawet wolą żeby ich dzieci bawiły się same, a nie z innymi.
A mnie wkurza to, że jakaś mądra głowa usunęła ,,cierpienia młodego Wertera" z lektur dla drugiej L.O. Za to zostają wszystkie gnioty pokroju zbrodni i kary i dziwią się potem, że ludzie są zrażeni do czytania...
Mnie wkurza jak jakiś małolat nazywa klasykę literatury gniotem :)
lucek71 - zgadzam się -.-
Montecjusz - skąd masz takie informacje? mam znajomą w 2 klasie LO i własnie przerabia Wertera.
co do mnie - mnie wkurza nasze społeczeństwo :D nie ma zmian - źle
zmieniają coś - jeszcze gorzej.
narzekalnia 24/7/365 !
Uważam, że książka sama w sobie nie jest taka zła, ale lektury powinny bardziej zachęcać żeby ludzie czytali, a zbrodnia i kara tego nie robi.
@xuncorrectx Zależy od dobrej woli nauczyciela czy książkę zrobi. Wielu nie starcza czasu żeby to zrobić nawet jakby chcieli bo nie jest to obowiązkowe.
tak było i będzie zawsze,nie zależnie od podstawy :P
trudno,żeby w liceum przerabiać jakieś książki przygodowe,wiadomo że trzeba przebrnąć przez trochę trudniejsze ksiązki ,mimo wszystko sądzę że dobrze ,że są.
Ale co do Zbrodni i kary - miałam to samo,nie mogłam po prostu się wciągnąć i skoncentrować na niej :/
Nie żartujmy sobie, w liceum uczą się już prawie dorośli ludzie, zachęcać do czytania powinna Cię mama w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Teraz już Cię nikt do czytania nie będzie nakłaniał, tak samo na studiach czy w pracy... nie podoba się? Tam są drzwi :)
"Ludzie już nie chcą czytać, to świat groteski..."
Moi siostrzeńcy w wieku 12 i 16 lat za nic nie wezmą książki do ręki. Tak samo mój 23-letni szwagier. Czytanie kojarzy im się ze złem i ciemiężeniem przez szkołę.
Tak samo moze nie wkurza ale co najmniej dziwi gdy ludzie na przykład piosenki stworzone po dwutysięcznym roku nazywa starymi. Stare to może są Schody Do Nieba. I dwudziestokilkulatkowie, którzy nie mają pojęcia kim jest na przykład Edyta Bartosiewicz...
Albo Zdzisława Sośnicka
albo Jacek Kaczmarski :)
To jest już kwestia tego co wynosi się z domu czy z najbliższego środowiska. Skoro dzieci się wychowują przed tv czy monitorem to skąd mają czerpać coś mniej powierzchownego?