Narzekalnia

Leszek coś często ty się nie odzywasz na forum. Czasu nie masz, czy ci się nie chce?:)

Leszek pewnie ma zajęcia poboczne. Albo forum jest teraz takowym.

Mnie denerwuje jeszcze jak ktoś po liczebnikach pisanych liczbą lub cyfrą nie stawia kropki. Rozumiem na przykład takich zwyczajnych ludzi, bo nie każdy jest mistrzem ortografii ale na przykład markety, korporacje na reklamach ulicznych? Wstyd!

izdebski12 napisał:

Leszek coś często ty się nie odzywasz na forum. Czasu nie masz, czy ci się nie chce?:)

Ja tu Panie nie od odzywania się. :)

Leszek robi to na co każdy teraz czeka - woli jeździć skuterem niż siedzieć przed ekranem. :-D

Ku**a mać, kurza twarz... Muszę siedzieć w tym gównianym In Poście jeszcze przez kilka miesięcy, a może i rok... Dlaczego? Bo tu mam zdolność kredytową. A będę musiał trochę pożyczyć. Na poczcie miałbym lepszy socjał ale i umowę na czas określony. Chciałem zmienić pracę, a tu dupa! Muszę dalej siedzieć wśród baranich łbów. I karę dziś dostałem za to, że nie wypełniłem jednej rzeczy w papierach. Stówę co najmniej z i tak ch*jowej lutowej pensji... Mówię!!!

A ja się dowiedziałem, że nie będę miał możliwości zrobić sobie nadgodzin w soboty/niedziele a pracowałem przynajmniej jedną w miesiącu, ale przeważnie po dwie soboty i niektóre świeta.. no to teraz o jakieś 4 tys na rok mniej.. :(

Chyba pora odświeżyć ten temat. Jakoś wątpię żeby skończyły się tematy do narzekania :-)

A mnie wkuriwa polska policja. Ile można czekać. 2 tygodnie temu byłem przesłuchiwany i 0 odopowiedzi...

Nie miałem do czynienia dużo z policją ale to co miałem to nocne zatrzymywanie samochodu na obcych rejestracjach. I pierwsze pytanie: "Co pan tu robi?" "Na spacer, k****, przyjechałem, bo nie mogę spać." - miałem chęć odpowiedzieć.

A ja jutro zobaczę końską mordę zastępcy kierownika w pracy i niedobrze mi się zrobi.

Mnie do szału doprowadza gdy idę dokądkolwiek na moim rejonie i ktoś pyta: "O, nowy pan listonosz?" A ja mówię" "Tak, nowy. Już prawie od roku." Ku**a, przecież na Cieszyńskiej w tych blokach 3/4 to starsi ludzie, którzy siedzą w domach, widzą i słyszą wszystko i wszystkich - lepiej niż monitoring - i pierwszy raz w życiu mnie widzą? Nawet ci z parteru? By to ch*j. Aż się odechciewa, normalnie... Albo ja w stroju firmowym, na plecach jak byk napisane POCZTA, a słyszę: "Co, uloteczki nosimy?" By to ch*j...

Zmieniaj robotę xD

A mi to się nawet nie chce narzekać, jakoś to leci :P

Nie mogę zmienić pracy. Nawet jeśli zaproponują mi umowę o pracę to nie mogę jej przyjąć. Teraz mam zlecenie na czas nieokreślony i największe szanse na kredyt. Więc muszę tu siedzieć. Ale nic, miałem w życiu jeszcze gorsze roboty... Damy radę.

odkryłam dziś tę stronę i setnie się uśmiałam - no Panowie dajecie czadu. Jak mi ktoś życzliwy podreguluje gaźnik to nie będę miała powodu do narzekania :) Ale i tak będę czytać Wasze "wymysły" :) a pomysł z narzekalnią genialny :)

A mnie denerwują koszty na prawo jazdy kategori AM, kiedys motorowerowa kosztowała 80 a teraz 800. Ludzie jak tak mozna ja się pytam dołoze drógie tyle i mam kat B .

Sory za błędy pisze na tele :)

I o to właśnie w tym wszystkim chodzi, o wyciąganie kasy.

maxell napisał:

I o to właśnie w tym wszystkim chodzi, o wyciąganie kasy.
Zrobisz B, dalej skuterem nie będziesz mógł jeździć, musisz mieć AM :)

Przecież B uprawnia do poruszania się 50-tkami...

No tak ale pomyślmy o takim 14 latku ja sam wiem bo mam 16 lat jest cięzko uzbierac tyle kasy jeszcze jak sie ma skąpych dziadkow to juz wogole jest problem a z regóły rodzice nie chcą refundować takiego prawka .

Ale to właśnie rodzice za Ciebie odpowiadają, może jesteś zbyt niedojrzały jeszcze żeby się poruszać po drodze?

Dlaczego jeżeli ktos nie ma 18 lat to od razu myślą ze jest nie odpowiedzialny mi rodzice nie chcą refundowac AM ponieważ twierdza ze juz jestem duzy i powinienem sie usamodzielniac a jak rozmawiam ze znajomymi to rodzice mowią im to samo dlatego tak twierdze.

matizek324 napisał:

jest cięzko uzbierac tyle kasy jeszcze jak sie ma skąpych dziadkow to juz wogole jest problem

Kurna, co to za podejście ? Od kiedy to obowiązkiem dziadków jest sponsorowanie wnuków ? Za taki tekst to na miejscu Twoich dziadków żadnej kasy bym już Ci nie dał.