Malowanie skutera krok po kroku.

Tak mnie natchnęło żeby napisać poradnik :smiley: Co jest potrzebne(spray lub w pojemnikach pod kompresor i pistolet): -papiery ścierne (w zależności od tego co chcemy zrobić gradacja 200, 600, 2000, 3000) -benzyna ekstrakcyjna -podkład (kolor zależny od lakieru właściwego. do kolorów jasnych podkład biały, do ciemnych szary będą czarny) -kolor właściwy -lakier bezbarwny -pasta polerska (np. K2 Tempo, Tempo Original) -wosk do lakieru (polecam Turtle Wax nano-technology) -ściereczki do polerki, woskowania -cierpliwość 1. Rozmontowujemy skuter (odkrecamy elementy które będziemy lakierować) 2.Matowimy będą zdzieramy lakier z plastików. Proponują zedrzeć do końca gdyż nowy podkład będzie się miał czego trzymać (plastik). Najpierw robimy to za pomocą papieru 200, gdy stwierdzimy że juz nic nie trzeba zdzierać przechodzimy na papier 600 w celu wygładzenia rys po paiperze 200. 3.Dokładnie odtłuszczamy powierzchnię benzyną ekstrakcyjną i zostawiamy na kilka minut do wyschnięcia. 4. Możemy przystąpić do nakładania podkładu.Tu musimy szczególnie uważać. Musimy nakładać podkład cienkimi warstwami, aby nie porobiły się zacieki i warstwa podkładu nie była zbyt gruba. Lepiej nałożyć 3 cienkie warstwy jak 1 grubą. Warstwy nakładamy w odstępach czasowych po 30 minut. Po nałożeniu ostatniej warstwy odkładamy plastiki do wyschnięcia na około 5 godzin. Podkład może wydawać się suchy już po godzinie, ale to złudzenie. Wysycha tylko wierzchnia warstwa, pod spodem dalej jest “mokro”. Osobiście z doświadczenia wiem że im dłużej schnie tym lepiej. Jeśli chcemy mieć 100% pewności zostawmy plastiki na noc. Wtedy na pewno wyschną. 5. Po całkowitym wyschnięciu podkładu bierzemy się za jego wygładzanie. Potrzebujemy papieru 2000. Nie szlifujemy mocno, tu chodzi jedynie o lekkie przetarcie w celu wygładzenia. Uważajmy żeby nie przetrzeć się do plastiku. 6. Odtłuszczamy wyszlifowany podkład. 7. Zaczynamy nakładanie koloru właściwego. Tu uważamy na wszelkie “babole” czy paprochy. Podobnie jak przy podkładzie nakładamy kilka cienkich warstw. Jeśli podczas kładzenia której z warstw usiądzie nam na lakierze paproch czekamy aż wyschnie i delikatnie usuwamy go papierem 600. Ponownie lakierujemy kolorem. Zalecam malowanie 4 warstw w odstępach co 30 minut. Po ostatniej odstawiamy plastiki na 5 godzin. 8.Ten krok jest obowiązkowy przy kolorach metalik. Przy błyszczących możemy go pominąć, jednak jeśli go sobie nie odpuścimy uzyskamy lepszy efekt.Do rzeczy - Lakier bezbarwny. Nakładamy podbnie jak poprzednio około 4-5 warstw cienkich. odstąp czasowy tak jak wcześniej, a co potem? Zależy od Twoich ambicji. Jeśli chcesz, aby twój skuter błyszczał i powłoka lakiernicza wyglądała jak lustro to przejdę do kroku 9. jeśli nie zostaw plastiki do odeschnięcia i potem je zamocuj i nawoskuj. 9*. Operacja trudna. Ale efekt niesamowity. Polerka. Jeśli czujesz się na siłach zrób to. Po ostatniej warstwie bezbarwnego lakieru odstaw plastiki do schnięcia na około tydzień. lakier musi był maksymalnie suchy i twardy. Po tym do akcji wkracza papier i pasta. Papierami od 2000 do 3000 szlifujemy powierzchnią alby ją trochę wygładzić. musi był idealnie gładka, jednak nie możemy się przepolerować do lakieru. po czym to poznać? Musimy co chwilą sprawdzać na jaki kolor barwi się papier podczas szlifowania. Gdy zacznie barwić się na taki kolor na jaki pomalowaliśmy skuter, musimy nałożyć kilka warstw bezbarwnego jeszcze raz. Normalnie papier barwi się na biało od bezbarwnego. Gdy skończymy z papierem zabieramy się za polerke pastą. Też uważamy. Pasta powinna być “nabłyszczająca” lub “lekkościerna”. Polerujemy do uzyskania efektu lustrana lakierze, tzn. lakier będzie idealnie gładki i będzie się w nim wszystko odbijało. Najłatwiej jest do takiego efektu doprowadzić lakiery jasne (srebrny, biały, zółty) a najtrudniej kolory ciemne (czarny, niebieski, czerwony). Musimy bardzo uważać aby nie “dokopać się” do podkładu, bo wtedy powtarzamy wszystko od nowa. Po wszystkim oczywiście myjemy skuta wodą z mydłem lub szamponem samochodowym i woskujemy. Mam nadzieję że pomogłem osobą które chcą samemu polakierować swoje skutery. Przyklejam Wolomo

Ciekawy art. Proponują podkleić i dodać do tytułu pytania i problemy :p, żeby nie powstawały bezsensowne tematy :stuck_out_tongue:

Ok zgadza się przydaly by się zdiecia ! ale i tak Podklejam …

Zdjąć niestety nie posiadam. Jednak gdybym jakieś malowanie miał, to na pewno zrobić takowe.

Napisz może jeszcze o maskowaniu detali które maja nie być pomalowane na nakładany aktualnie kolor :). Z doświadczenia wiem, że maskowania zajmuje dużo więcej czasu niz samo lakierowanie :P.

No problem :smiley: Maskowanie jest rzeczywiście trudne. Jeśli nigdy tego nie robiliśmy warto poćwiczyć na niepotrzebnym kawałku “czegoś” np na starym plastikowym pudełku albo czymś podobnym. Potrzebujemy: -taśmę maskującą cienką (polecam firmy 3M albo modelarską taśmę marki TAMIYA o szerokości do 6 mm) -taśma maskująca szeroka (do nabycia w malarskich lub w Castorama, najlepiej marki TESA. Szerokość do 40 mm) -szary papier (jeżeli maskujemy większe powierzchnią to po prostu szkoda taśmy) -ostry nożyk (z doświadczenia wiem że najlepsze są skalpele modelarskie lub chirurgiczne, jednak jeśli ktoś nie ma dostępu do takowych może to być nożyk do tapet) -benzyna ekstrakcyjna -bardz drodny papier ścierny (koło 2000 i wyżej) -ołówek i gumka -dużo cierpliwości. 1. Odtłuszczamy powierzchnią w celu zwiększenia przyczepności taśmy. 2. Szkicujemy ołówkiem kontury maskowania. 3. Za pomocą cienkiej taśmy maskującej zaklejamy kontury naszego szkicu. Gdy szkic jest bardzo skomplikowany możemy kontury na taśmie wycinać nożykiem. 4. Matowimy drobnoziarnistym papierem miejsce które będzie malowane. 5. Za pomocą szerszej taśmy i papieru szarego zaklejamy resztą powierzchni która ma nie był pomalowana. 6. Malujemy 7. WA?NE! Po pomalowaniu farbę nie możemy zdzierać maskowania po całkowitym wyschnięciu farby, gdyż krawędź maskowania będzie poszarpana. Robimy to gdy farba jest jeszcze lekko wilgotna. Wtedy unikniemy poszarpań. 8. Po zdjęciu maskowań możemy całość pomalować lakierem bezbarwnym. Najlepiej wzory nakładać na skuter zanim całość polakierujemy bezbarwnym. Wtedy wzór po nałożeniu bezbarwnego na całość lepiej “zgra się” z resztą.

Mogę użyć tej pasty: http://allegro.pl/item393765635_pasta_tempo_lekkoscierna_fv_nr_1_z_woskiem_hit.html Nie pisze na niej nabłyszczająca tylko woskowa lekko ścierna. http://allegro.pl/item398758547_podklad_akrylowy_novol_spectral_spray_300_400ml.html Taki podkład będzie dobry? Edit: Ile takich puszek podkładu wyjdzie (orientacyjnie) na cały skuter wraz z tymi plastikami koło nóg chropowatymi? A jeśli je malują, to mam zetrzeć tą chropowatość do zera, czy zostawić, a podkład wypełni szczeliny pozostałe?

Pasta może być, to ta o której pisałem. Jednak wstrzymaj się z kupnem na allegro. Udaj się po prostu do sklepu motoryzacyjnego, tam będą mieć?. Podkład jest OK. Novol produkuje dobre podkłady i szpachląwki. Na cały skuter musisz szykować dwie, do trzech puszek. Co do chropowatych plastików - zdzierać chropowatość. Podkład wypełnia naprawdę tylko bardzo drobniutkie ryski. Chropowatość zdzieraj papierem 200, potem wygładź 600-1000. Później proces lakierowania wygląda tak jak pisałem w pierwszym poście.

Herdzio napisał:

sklepu motoryzacyjnego

lepiej iść do hurtowni z akcesoriami alkierniczymi :) tam najlepiej doradzą co wybrać :)

Tu wybór mamy duży. Zależy w jakim mieście mieszkasz, i jakie masz sklepy/hurtownie i takie tam.

Nie napisliście o przygotowaniu pomieszczenia w którym będziemy lakierować, a to też jest bardzo ważne ze względy na własne zdrowie i jakość malowania.

Najlepiej jest malować(oczywiście w miarę możliwości) w dobrze wentylowanym pomieszczeniu. Ja malowałem w garażu, przy uchylonej bramie, w masce z filtrami. Takie coś powinno wystarczyć. Dobra maska zatrzyma większość tych szkodliwych cząsteczek. Poza tym w tym pomieszczeniu przebywamy chwilą, tylko na czas malowania.

Jeszcze napisz że najlepiej jest zmoczyć ściany i podłogę aby się cząsteczki kurzu nie unosiły

siwy_fact ma racją. Najlepiej to zrobić za pomcą takiego spryskiwacza do kwiatów dostępnego w każdym sklepie ogrodniczym. Wtedy kurz przyczepi się do mokrych ścian i podłogi.

Herdzio napisał:

Jednak wstrzymaj się z kupnem na allegro. Udaj się po prostu do sklepu motoryzacyjnego, tam będą mieć?.

U mnie w motoryzacyjnym gó*** mają. Jakieś mleczka z innej planety, do polerowania nie powiem czego. Kupię tą z allegro nie widzę żadnych przeciwwskazań. A taka maseczka to ile gdzieś kosztuje i gdzie można nabyć. Bo jeśli trudno o niż i droga, to na jedno malowanie nie bardzo. Chusta na twarz i krótko przebywać w pomieszczeniu, ot jedyne co można zrobić.

Najlepiej to zrobić za pomcą takiego spryskiwacza do kwiatów dostępnego w każdym sklepie ogrodniczym. Wtedy kurz przyczepi się do mokrych ?cien i pod?ogi.

Mnie jak raz malowałem( nie miałem pojęcia o tym jeszcze) to tyle kurzu na właściwym zostało, ze szok. Później papierem 2000 jechałem, żeby ten shit usunąć :-/

Nitro, jeśli nie masz innej opcji to ta pasta co dałeś link będzie bardzo dobra. Co do maski, ja swoją kupiłem w sklepie dla lakierników. Razem z filtrami kosztowała mnie 195 złotych, ale w moim przypadku to się opłacało gdyż często coś lakierują. Jednak na “raz” można kupić w sklepach malarskich, budowlanych, może nawet motoryzacyjnych papierowe maseczki. komplet 10 sztuk kosztuje około 3 złotych, a jedna maseczka starczy nam na jedno malowanie, bo po skończonym nakładaniu lakieru można zobaczyć na maseczce kolor, na jaki malowaliśmy. Ale to jeszcze nic, kiedyś malowałem bez maseczki i potem smarkałem na niebiesko, więc odradzam malowanie bez przynajmniej jakiejś papierowaj maski albo chusty.

czy zamiast tej benzyny można użyć czegoś innego?? albo gdzie taka benzynę można dostać??

jasiu, odpowiedź masz na prv.
A benzynę można kupić w sklepach motoryzacyjnych.

Jakiej firmy polecacie farbe wlasciwa, lakier i podkladł Chce pomalowac sowjego pizdzika na matową czern z detalami matewego zlota

jasiu napisał:

gdzie taka benzynę można dostać??

Bezynę ekstrakcyjna dostaniesz w kazdym lakierniczym