Zeszłoroczna bieszczadzka majówka była bardzo udanym przedsięwzięciem i przyniosła jej uczestnikom wiele fajnych wrażeń. Dlatego wzorem tamtej majówki proponuję w pierwszy majowy weekend 2013 roku zorganizować wspólny kilkudniowy wyjazd. Moja propozycja to wyjazd w Góry Świętokrzyskie. Góry Świętokrzyskie to jedne z najstarszych europejskich i polskich gór, nie tak popularne jak góry południowej Polski, oferują jednak wiele miejsc i zabytków wartych zobaczenia. Cała wycieczka mogłaby trwać trzy dni - w tym dwa noclegi, oczywiście pod namiotami. Na bardziej szczegółowe opracowanie trasy i ustalenia organizacyjne jest jeszcze dużo, bo prawie cztery miesiące czasu. Liczę, że znajdą się chętni, którzy włączą się w ten projekt i podyskutujemy jak to zorganizować.
Nasunęła mi się też taka refleksja, że przecież można w ramach majowego weekendu zorganizować kilka równoległych wyjazdów w różne miejsca w Polsce. Przecież nie każdemu może odpowiadać proponowana trasa i ekipa. Często również miejsce zamieszkania eliminuje nas ze wspólnego wyjazdu ze względu na odległości dojazdu. Dlatego proponuję w ramach projektu „majówka 2013„ nie ograniczać się do jednej trasy, a spróbować lokalnie zebrać grupę , wybrać trasę i zaliczyć swoją „majówkę 2013”.
super Karbon że dodałeś wpis. Postaram się w wolnym czasie pomyśleć nad fajnymi miejscami w Górach. Napiszę Ci jeszcze jaki mam pomysł na "preludium" przed majówką, ale to już w wiadomości prywatnej.
coś co powinno sobie już jakoś radzić po tych górach :) (longjia sharpy 150)A Ty Madi kupiłeś już tego sprzeta co mowiłes czy coś innego ? Generalnie w tym tygodniu rejestruję ubezpieczam i .... rozpoczynam w miare możliwości atmosferycznych docieranie tak żeby na maj być gotowy :)
ArtekToros, i jak teraz za tobą nadążymy? Mój jest bez szans. A w temacie wrzucam mapkę poglądową dla orientacji gdzie planujemy się wybrać. Dokładna mapa przejazdu zostanie opracowana po wybraniu miejsc wartych odwiedzenia.
damy radę ,liczy się super towarzystwo i przygoda a nie to co pod dupą warczy :) najwyżej będe wcześniej w sklepie po piwo :)). A tak na poważnie , jak ja w Bieszczadach z niedowierzaniem wjeżdżałem na kolejne wzniesienie z zawrotną predkością 15 km / h to Wy na mnie czekaliście więc teraz też nie będzie inaczej. Ja też popatrzę na miejsca warte aby ustalić plan podróży . Madi -- jakie "preludium" miałeś na myśli -- moglibyśmy jechac razem z wawy . Tym razem urlop w mojej pracy zarezerwuję znacznie wczesniej żeby nie mieć niespodzianek jak poprzednio co z Wami mi się nie udało pojechac.
Preludium - jechać do Bielska, przenocować gdzieś w lesie i ruszyć na Majówkę z Karbonem.
Sprzęta jeszcze nie mam, ale będzie 4T więc teraz ja się będę ślimaczył na podjazdach :)
Artek powinieneś zmienić nick na ArtekLongija :-)
Wczoraj w nocy troche patrzyłem co ciekawego jest w Świętokrzyskich i kilka atrakcji znalazłem np. Zamek Krzyżtopór, jaskinia Raj, dąb Bartek, różne formy krasowe, miasta Sandomierz, Starachowice, Busko Zdrój, Kielce... Mam to już pozaznaczane na swojej starej mapie.
Wklejam przykładową mapkę trasy przejazdu po Górach Świętokrzyskich. Długość trasy to około 170 kilometrów.
Zaznaczone na mapie miejsca to: 1 / Tokarnia - skansen Wsi Kieleckiej 2 / Chęciny - zamek 3 / Jaskinia Raj 4 / Kielce 5 / Oblęgorek - dworek Henryka Sienkiewicza 6 / Dąb Bartek 7 / Święta Katarzyna - klasztor i Łysica (najwyższy szczyt - 612 m/npm) 8 / Łysa Góra - kościół 9 / Ujazd - pałac Krzyżtopór 10 / Sandomierz
Ta trasa to propozycja, która przebiega przez najważniejsze turystycznie punkty Gór Świętokrzyskich, które trzeba zobaczyć. I oczywiście można ją zmienić dodając inne, warte odwiedzenia miejsca.
Madi, jeśli chciałbyś/byście zacząć w B-B to miejsce na nocleg jest zapewnione.
Karbon a może by tak połączyć tą Twoją trasę z Jurą krakowsko-częstochowską, tzw szlak Orlich gniazd ? Te 170 km to zrobimy w jeden dzień a majówka jest trochę dłuższa. Tymbardziej, że do Jury jest blisko... Można by obrać kierunek z Sandomierza.
Madi, gdybyś zrealizował "preludium" to mam plan na trasę dojazdową w Góry Świętokrzyskie. Do przejechania byłoby 230 kilometrów i kilka atrakcyjnych miejsc, również Ojców. A przebiegałaby mniej więcej tak:
czyli z B-B przez Oświęcim, Babice, Rudno do Ojcowa i dalej do Olkusza, i przez Pustynię Błędowską do Ogrodzieńca, i stamtąd do Tokarni. Tu można by było rozpocząć etap świętokrzyski. Oczywiście jest to propozycja, którą można zmodyfikować. I oczywiście gdybyśmy nie startowali z B-B to można tak wytyczyć trasę świętokrzyską by dołożyć do niej i Ojców. Mamy dość czasu aby to dopracować. Jeśli zaczniemy w B-B to z miejscem na nocleg nie będzie problemu.
Jeśli chodziłoby o niedzielę to o 13 przejeżdżałem przez Stojałowskiego rowerem, natomiast w poniedziałek dotarłem tylko do Cechowej, więc to raczej nie ja. Pozdrawiam.