skoro nie chce ci sie wpakować 1000-1200zł w silnik to cie musze zmartwić: tunigng 50cc wcale nie będzie tańszy.
Wiec może po prostu pokochaj go takiego jakim jest :)
Wombat napisał:
Wiec może po prostu pokochaj go takiego jakim jest :)
Wombat taki romantyczny :)
a co mu miałem napisać ? Nie masz na wjazd to nie wchodzisz ? :)
Ja w taki chiński silnik włożyłem 1400zł i jak nie kombinować to nie ma na czy zaoszczędzić, wał dałem 400zł cylek z głowicą 220-250zł wariator 320zł gaźnik z króćcem pewnie ze 150zł jakiś pasek z 50zł i już masz 1200zł a gdzie nowy łańcuch rozrządu , nowe prowadnice łańcucha, przydały by się nowe uszczelniacze , uszczelki, wysyłki tych części bo rzadko kiedy jeden sprzedawca ma wszystkie części które akurat ty chcesz i wyjdzie 1400zł oby wystarczyło. Fakt jeździłem jeden sezon na tym silniku był bezawaryjny i bezobsługowy, ale strzeliło mi do głowy żeby ten silnik zmienić na coś innego bo po prostu mi się znudził , mimo że był zbudowany na dobrych częściach ledwie się go udało sprzedać za 500zł, Później wstawiłem silnik z piaggio x9 125ccm tu jest cały temat tego przeszczepu zdjęcia itp http://www.skuterowo.com/forums/topic/swap-na-piaggio-125ccm koszt takiego przeszczepu jest podobny do tuningu chińczyka, ale osiągi jakie on oferuje masakrują tuning nawet nie ma co porównywać, szczególnie że już sprzedałem ten skuter za całkiem przyzwoite pieniądze mimo że był uszkodzony bo niechcący spotkałem sie ze szlabanem i było konieczne lakierowanie czaszy, a za chińczyka z chińskim silnikiem nikt o zdrowych zmysłach by mi tyle nie zapłacił nie wiem czy 1/3 by ktoś dał, szczególnie że na liczniku było ponad 40tyś kilometrów, a skuter miał tylko 2 lata.
Wystarczy skok pojemnościowy na 72 cm3 (cylinder 47 mm z dedykowaną dla takiej pojemności głowicą przy silniku 4T GY6 139 QMB) plus dysza #90 w gaźniku. Reszta napędu to już wedle uznania (nowa seria też spokojnie kilka tysiączków przebiegu wytrzyma).
-
Cylinder 51 mm z wypukłym tłokiem (np. dystrybucji Wilmatu), można sobie już zwyczajnie podarować przy takim przebiegu małego chińskiego GY6.
Dla tego właśnie na początku pisałem żeby zamontował cylek z głowica i to wszystko, nawet niech dolotu nie zaczepia, bo każda inna modyfikacja pociąga za sobą kolejną. Mój standardowy seryjny wał wytrzymał 16tyś km i zaczął hałasować, od nowości z cylindrem 51mm, po prostu kupiłem nowy skuter ale szkoda mi było nerwów na jazdę nim bo 50ccm to nawet z góry nie jedzie, i do nowiutkiego skutera prosto z salonu zamontowałem taki cylek, fakt pozbyłem się w ten sposób gwarancji z której i tak bym nie korzystał, w zamian miałem skuter którym dało się normalnie jeździć z góry i pod górę.
Miło panowie, że w ogóle ktoś zainteresował się tematem. 300zł to faktycznie niezbyt duża kwota, ale nie sądziłem, że aż tak mała nawet jak na chiński skuter. "mimo że był zbudowany na dobrych częściach ledwie się go udało sprzedać za 500zł" czyli można poszukać całego dłubniętego już silnika.
Co sądzicie o takich zestawach ? :
http://allegro.pl/zestaw-tuning-high-speed-skuter-4t-139qmb-gy6-nu-i5106142912.html
http://allegro.pl/cylinder-80-gy6-glowica-wal-modul-mcn-skuter-4t-i5126415983.html
Nie ważę dużo, przy moim aktualnym (w pełni seryjnym) silniku na prostej zamknie licznik (licznik do 60km/h) a raz nawet udało mi się wkręcić go na 10k obrotów, tyle że z górki. Rozumiem, że mogę was irytować swoją gadką i pytaniami, ale jestem po prostu zielony w temacie. Nie chcę kupić syfu który ledwo przejedzie mi 1k km i pół silnika mi rozwali, z kolei po prostu nie stać mnie na wpakowanie 1200 zł. Za taką sumę to można przecież zrobić swapa na 2T 50cc i jeszcze zostanie sporo pieniędzy. Mam na chwilę obecną na ten cel z 300zł, powiedzmy, że pod koniec miesiąca mógłbym jeszcze dodać do tej sumy 200zł, może 400 no i robi się już 700 zł. A może właśnie jednak swap na 2T ? Mam teraz chiński silnik który ma 11, może nawet i 13 tys km przejechane <sam nawet pewny nie jestem> no i zastanawiam się czy opłaca się pakować kase w już powiedzmy wyeksploatowany silnik.
ale za 800zł kupisz najwyżej kolejny chiński silnik.
http://olx.pl/oferta/silnik-piaggio-gillera-swap-2t-4t-50-china-CID5-ID8mk47.html#96533f9133
http://olx.pl/oferta/piaggio-vespa-lx50-s50-s-lx-50-silnik-kompletny-z-kolem-2t-5000km-CID5-ID90zQL.html#96533f9133 (ten chyba najlepszy byłby)
http://olx.pl/oferta/silnik-piaggio-p-g-swap-2t-4t-CID5-ID8Pw3P.html#96533f9133
http://allegro.pl/piaggio-zip-ii-2-vespa-silnik-100-sprawny-2t-i5103305255.html
Tylko wtedy raczej sam nie zrobię tego.
wszystkie silniki "markowe" które kupisz poniżej 600-800zł to szczątki do grubego remontu. Albo to półtora roku rdzewiało na placu albo ma 30 tys km przebiegu a nie 5 tys.
W sumie w moim sprzęcie też przydałby się remont.
Gdybym wziął : http://olx.pl/oferta/piaggio-vespa-lx50-s50-s-lx-50-silnik-kompletny-z-kolem-2t-5000km-CID5-ID90zQL.html#96533f9133
Mam w swoim z tyłu tarcze nie bęben no i dwa amorki zamiast jednego, duży byłby z tym problem? W dodatku u mnie koło 12 cali, a tu chyba 10, choć nie jestem pewny.
Kombinujesz jak koń pod górę na Morskim Oku - a one mimo kombinowania i tak marnie kończą.
jeżeli to ma koło 10" to ma krótki karter. Nie wsadzisz swojej 12" bo nie ma na to miejsca.
Jeżeli chcesz to zobic tanio to musisz kupić materiał na swapa taki jak najbardziej PnP. Nie patrz na cenę silnika bo koszt przystosowania taniego silnika do twojej ramy i potrzeb może być wysoki.
"Kombinujesz jak koń pod górę na Morskim Oku" Kolego właśnie niestety zdaje sobie sprawę z tego, że kombinuje i irytuje już, ale czym dłużej myślę na temat podniesienia mocy w mojej pierdziawce tym poważniej myślę o swapie na P/G 2T. Szukałem teraz silnika i w sumie nie patrzyłem na cene, nie było droższych silników p/g 2T niż te 450zł. Gdzieś kiedyś czytałem, że swapy są względnie proste, aby silnik z p/g bo dolne mocowania, ale nie powiem nic więcej, bo moja wiedza jest żadna w tym temacie.
MwTg napisał:
Gdzieś kiedyś czytałem, że swapy są względnie proste, aby silnik z p/g bo dolne mocowania, ale nie powiem nic więcej, bo moja wiedza jest żadna w tym temacie.
Analogiczny tok myślenia mają w rządzie i widzisz, co się dzieje ;)
Eadem no niby masz racje, ale nie do końca. Różnie się od nich tym, że wydam swoją kasę, tylko ja poniosę konsekwencje swoich wyborów nie ktoś inny. :) No i oczywiście pytam was o zdanie, ludzi którzy wiedzą więcej więc to o czymś świadczy. :P
Co do swapu na 2T z p/g, nie będzie to bardziej opłacalne niż pakowanie kasy w chińskie 4T ?
MwTg napisał:
Eadem no niby masz racje, ale nie do końca. Różnie się od nich tym, że wydam swoją kasę, tylko ja poniosę konsekwencje swoich wyborów nie ktoś inny. :) No i oczywiście pytam was o zdanie, ludzi którzy wiedzą więcej więc to o czymś świadczy. :P
Co do swapu na 2T z p/g, nie będzie to bardziej opłacalne niż pakowanie kasy w chińskie 4T ?
No fakt, kasę wydasz swoją. Swap ma sens JEŚLI masz kogoś, kto może dobrze i po kosztach to zrobić. Takie operacje bez odpowiedniego zaplecza zazwyczaj źle się kończą.
No właśnie mam namiar na jedną osobę, która już wcześniej zajmowała się moim złomkiem. Na razie nie będę kupował nic, pogadam z gościem na spokojnie. Zajmuje się tym dłuższy czas z tego co mi wiadomo, to może sam ma jakieś na miary na silniki, części itp. tańsze. Ciekaw jestem czy jest w stanie w ogóle to zrobić. Sam nie odważę się zabrać za to. Wiesz no, silnik który mam to zwykły chinol, do tego z przebiegiem 11-13tys więc nie małym i trochę kasy trzeba wpakować jednak. 850 zł na części, żeby podnieść moc, a na 850zł się to nie skończy.
Jakbyś chciał na markowych częściach robić setup, to na pewno 1000zł będzie za mało. Jest też alternatywa w postaci gotowych silników tego typu:
http://allegro.pl/silnik-4t-80-cc-kolo-12-zipp-romet-barton-junak-i5088494496.html
http://allegro.pl/silnik-4t-nie-80-cc-a-100-cc-kolo-12-zipp-romet-i5068036585.html
Tylko żeby gwarancja była uznana, musi ci to zamontować zarejestrowany warsztat lub firma zajmująca się mechaniką pojazdową.
Z moich wyliczeń wyszło mi 1400 zł na wszystkie części. Silniki które podrzuciłeś z fajną mocą, 80cc myślę, że zadowoliłoby mnie, a co dopiero te 100cc. Problem w tym, że to już odpowiednio kosztuje. Wczoraj przez myśl mi nie przychodziło, żebym wydał więcej niż 300 zł, teraz jestem skłonny wydać 700 i myślę, że starczy. Myślę, że mogę wyrobić się z tym swapem w 700 zł.
Może mi ktoś powiedzieć jak to jest z tymi amorkami i hamulcem z tyłu? Patrzyłem już dużo silników i każdy ma bęben i mocowanie na jeden amortyzator, a u mnie jest po bogatości, bo mam z tyłu dwa amorki i tarcze. Duży z tym kłopot przy zmianie silnika jest?
Brałem udział w kilku tjunerskich wydumkach i ja już wiem jak wygląda plan a jak wygląda rzeczywistość.
Zakładali my chopaki turbo w hondzie civic.. eeeee części z 7500zł, robocizna samemu, wiedza jest. W 4 weekendy zrobimy.
Realnie wyszło - pół roku i prawie 20 tyś zanim to zaczęło jeździć jak powinno.
Zmieniałem w accordzie tarcze z tyłu na większe. Zaciski uzywane kupiłem za 200zł, nowe tarcze po 90zł, klocki jakieś grosze. Miało być miło za 500 a zamknęło się 1100zł.
W junaku już nawet nie licze ile to wychodzi ale w czwartek kupiłem nowy dzwon sprzęgła i gasboxa i rolki ( ponad 350zł) a przy próbie demontażu okazało w piatek sie że obecne sprzęgło jest uszkodzone bo debile w sprzęgle z regulacją napięcia sprężyn (jak sie okazało mam takie) regulowali przez wymianę tych sprężyn na takie z innego zestawu i jedna chyba gorzej działała ... i w efekcie dla dobra nowego dzwonu warto nowe sprzęgło wsadzić. Przy okazji kupiłem przyrząd do blokowania dzwonu i sprzęgła. I wyjechało kolejne 300zł.
Tak to jest. ZAWSZE KURWA COŚ - brzmi święta zasada tuningu.
Masz plan? Planowany budżet pomnóż razy 2 a zakładany czas x3. To nie będzie niespodzianek.
.
A u ciebie będzie tak:
kupisz szcześliwy za 450zł silnik PG na swapa. Okaże sie że wydech zawadza o rame bo PG ma inną, trzeba coś przerobić. Kupisz go bez koła to sie okaże że twoje nie pasuje na ośke i bedziesz szukał koła. Znajdziesz używane ale ze starą oponą. Dokupisz oponę. Plus pewnie zestaw szczęk albo zacisku czy tarczy na tył bo albo nie bedzie albo rdza. Sam dojdzieesz do tego że warto jak już popatrzeć w wariator i rolki. Rolki pewnie kupisz nowe. Pewnie od razu i pasek. Oleje trzeba i tak zmienić. A wciąż zakładam że to silnik w naprawde dobrym stanie i generalka nie bedzie potrzebna. Linka gazu okaże sie za krótka i będziesz zamawiał nową starając sie dobrać długość i odpowiednie mocowania na obu końcach.
Jak ogarniesz elektryka na tyle że odpalisz to sie okaże że nie ładuje, albo gaśnie albo coś nie działa i będziesz rzeźbił elektryke (czyimiś rękoma- za kase)... itd
tak to jest w praktyce i przed tym nie zwiejesz.