Macal ED 50 FunBike by KruczeK

Witam :smiley:

Obiecałem ten temat jakieś 2 tygodnie temu, ale brakło mi wtedy czasu i chęci :stuck_out_tongue:

Więc przedstawiam wam sprzęt, który posiadam od ok. wakacji :stuck_out_tongue: Ale dopiero teraz znalazłem chwilę, aby się nim zająć :slight_smile:

Jest to Macal ED 50 z 1997 roku. Silnik Minarelli AM5 seryjny :slight_smile:
Kosztował mnie 400 zł :stuck_out_tongue:

Więc tak motor był no nie ukrywajmy w fatalnym stanie. Wizualnie było źle, a technicznie było bardzo źle :stuck_out_tongue:
Macal jest trochę pordzewiały i ogólnie pośrupany i zniszczony :stuck_out_tongue:
Silnik jak widać brudny w cholere :stuck_out_tongue: Ale już umyty został częściowo i jak widać rozebrany :slight_smile:

W silniku jest pęknieta głowica i zardzewiałe łozyska na wale.
Prawdopodobnie było to tak, że moto było zalane zwykła wodą i stało sobie zimą pod chmurką. Woda zamarzła i rozwaliła głowicę i potem się wlała do cylindra i łożyska zardzewiały :stuck_out_tongue: Ma też lekko krzywą jedną lage, ale sobie ją sam wyprostuje :slight_smile:

Reszta jak wygląda i w jakim jest stanie widać na zdjęciach :slight_smile:
Może za dobre nie są ale były robione w pomieszczeniu telefonem :wink:

Motong będzie służył tylko i wyłacznie do katowania go, świrowania, trochę stuntu i przede wszystkim LAS :smiley: :smiley:
Nie ma papierów więc tylko do tego zresztą się nadaje :stuck_out_tongue:

Teraz plany:

*optycznie:
-pomalować ramę sprayem czy czymkolwiek, aby żeby zardzewiała taka nie była :slight_smile:
-jak będzie mi się chciało to pamalowanie plastików, ale wątpie. raczej tylko jakieś naklejki walnę i wyczyszczę je.
-wyczyszczeni trochę felg
-wywalenie kierunkowskazów, licznika i wszystkiego co zbędne albo brzydkie albo nie działa :stuck_out_tongue:
-zamontowanie licznika rowerowego
-zamontowanie kierownicy HEBO, która miała iść do XR6 a teraz leży, bo ta jest krzywa.
-wyczyszczenie i pomalowanie wydechu

*mechanicznie:
-naturalnie wymiana łożysk w silniku. wymienione zostaną łożyska na wale i na przeciwwadze :slight_smile: już kupione firmy SKF koszt: prawie 100 zł (kupuje porządne raz i nie mam zamiaru więcej zaglądać do silnika :wink: )
-ogarnięcie silnika czyli mycie, konserwacja itd.
-zmodyfikowanie trochę gaźnika, żeby jakoś to w miarę jeżdziło, może polerka albo coś :stuck_out_tongue:
-jakiś filterek stożkowy :slight_smile:
-mała zębatka przednia, żeby moto miało dobre przyśpieszenie i moc. V-max jaki mi wystarczy to ok. 70 km/h :wink:
-założenie głowicy od mojego starego cylindra z XR6, który zatarłem :stuck_out_tongue:
-wyczyszczenie tarcz i uruchomienie hamulców, klamka przedniego hamulca jest ułamana i prawdopodobnie będzie założona pompa od CBR600 która miała iść do XR6 :wink: do tego przewód w stalowym oplocie, który również mi się wala.
-naprawa dętki w przednim kole bo jest dziurawa
-uruchomienie świateł, bo warto je mieć :stuck_out_tongue:
-zrobienie jakiegoś przełącznika do zapłonu bo nie ma pojęcia nawet jak to się zapalało bo była jakiś włącznik i stacyjka, ale stacyjka rozwalona, a włącznik jest zagadką, bo nei wiadomo do czego służył :smiley:


To chyba na tyle z planów :slight_smile: Reszta wyjdzie na bieżąco w praniu :slight_smile:

Ogólnie nie chcę w niego pakować kasy, ani mojego czasu bo mam go bardzo mało :wink:
Chcę tylko, żeby w miarę schludnie wyglądał i jakoś przyzwoicie jeździł :slight_smile:

O kolejnych postępach będę na bieżąco informował i dodawał fotki :wink:

Zdjęcia można zobaczyć na bikepics pod tym adresem:

http://bikepics.com/members/kruczek/ed50/

To by było na tyle :stuck_out_tongue: :smiley:

No stan fatalny, ale po poskładaniu tego wszystkiego na pewno będzie fajnie latać.

Faktycznie wrakowate to :stuck_out_tongue: No nie wiem, czy zmieścisz się w planach i poświęcisz temu mało czasu :expressionless:

Jak to ma wyglądać tak jak Peugeot, to już zazdroszczę :smiley:

Fajny sprzęcik. Teraz wygląda fatalnie ale jak znam ciebie to pewnie będzie dobry sprzęcik do latania po lesie. W Sulmierzycach będą pewnie wszystkie lasy zaorane :smiley: . Wleć tym kiedyś do Krotoszyna gumę przypalić itp jak go zrobisz :lol: Gdzie kupiłeś łożyskaż A jak tam xr6?

no no ;p na razie wiadomo ale śmię twierdzić że będzie ładnie ;p

Nie no tak jak pizdolocik to wyglądać nie będzie :smiley:
Ma wyglądać tylko tak, żeby nie było wstyd tym jeździć xD
Zobaczymy jak to będzie :slight_smile:
A raczej w Sulmierzycach go trzymał nie będę bo tu są lipne lasy :stuck_out_tongue: Tam gdzie jest warsztat są zajebiste lasy i je dobrze znam :smiley:
Łożyska kupiłem sobie normalnie w Minimocie :stuck_out_tongue: Do domu mi części przywożą więc po co ja mam gdzieś latać :slight_smile: i jeszcze rabat jest :wink:

podziwiam Cię, ja puki co, po doświadczeniach z kefajem to bym nie kupował złomu żeby go robić xD
Kruczek to Kruczek, lubi się bawić :smiley:

Ale bszyyyytki!!! FEEE!!! XD Ale za ta cenę się oplacało. :wink:

Ja bym tego nie wziął za tą kasę. Zbyt zdezelowany.

ale za to jaki potem banan na ryju jak z gówna się zrobi cudo :stuck_out_tongue:
rdzy tam jest pełno ale jak się odpicuje to będzie git :stuck_out_tongue:

Kowal napisał:

Ja bym tego nie wziął za tą kasę. Zbyt zdezelowany.



Sorry ale chyba jesteś ostatnim na tym forum, który może się wypowiadać na temat kupowania okazji :D


Co do ceny to opłacało się ;) Może nie jest to okazja stulecia, ale na pierwszy rzut oka taką się wydawała :) Dopiero bardzo szczegółowe i dokładne oględziny wykazały np krzywe lagi czy dziurawą dętke. Dla mnei to nie są koszta. Jedyne koszty jakie poniosę to łożyska i spray. Reszta mam. Potrzeba jeszcze tylko czasu :)

KruczeK napisał:

Kowal napisał/a:
Ja bym tego nie wziął za tą kasę. Zbyt zdezelowany.



Sorry ale chyba jesteś ostatnim na tym forum, który może się wypowiadać na temat kupowania okazji



Kurde, ile ten rox miał właścicieliż Cała Polska o nim wieś

KruczeK napisał:

Potrzeba jeszcze tylko czasu



I z tym będzie ci najtrudniej... powodzenia ;)

Ja o nim wiem tylko tyle, że dałeś za niego 5 tysi :smiley:

I tu się mylisz, bo dałem 4900zł.

Oooo nie szalej biznesmenie :slight_smile:

na razie padaczka ale mysle ze go ogarniessz i będzie fajne moto do lasu a za ta cenę się opłacało A najtansza alternatywa byłoby włozenie silnika od mz 250 ;p

Wiesz ile to jest jebania się z takim silnikiem ? Szkoda zachodu. Zwłaszcza, że taki silnik to mocą nie grzeszy :slight_smile:

Jak dla mnie się opłacało wiadomo cud motoryzacji to nie jest, ale lepiej zrobić coś z niczego niż kupić gotowe za majątek :slight_smile:

Życzę udanej pracy.