Też się cieszę na myśl o Junaku, szczególnie że poczytałem sobie sporo pozytywnych opinii o tym motorze: http://forum.scigacz.pl/about52575.html&highlight=
Normalny, a jak Tobie użytkuje się Junaka - rozumiem, że masz M11? Co byś mi doradził jako kompletnemu laikowi w temacie?
Siemka co do pierwszego pytania czy posiadam junaka to powiem ci ze nie bylem posiadaczem starego Junaka M10 1963 roku v2.0 tak wiec za bardzo nie ma to aż tak wiele wspólnego. co do porad dla laika to co mogę ci powiedzieć odwagi będzie dobrze jedna przestroga na początek nie pokazuj sobie ani znajomym ze potrafisz szybko jeździć wszystko przyjdzie z czasem.uwaga na deszcz żwir i nasze kochane dziurki:):)jeżeli oczekujesz jakiś wskazówek eksploatacyjnych to pytaj ale to juz raczej po zakupie choć ja bym już kupił bo rabatu tak za wiele nie dostaniesz ze względu na zimę a jak był by w garażu to już inaczej i zawsze można już się nacieszyć:)
a co zapytania o maszynę tak Fresu ona jest rewelacyjna widzę podobne gusta mamy:)pojeździł by na takiej
Błędów 0, po jazdach egzaminator nie miał uwag :D W garażu czeka Honda CBF 500 i to chyba będzie docelowe moto, nie planuje zmian przez najbliższe 5 lat.
Ja aktualnie przechodzę kurs teoretyczny - warto sobie odświeżyć wiedzę: odkąd 20 lat temu zrobiłem prawko kat. B trochę się zmieniło, a i wiele rzeczy pozapominałem. Lada chwilka część praktyczna - mam nadzieję, że nie zgubi mnie rutyna. A potem egzamin...
Co do pojazdu dla mnie decyzja zapadła: Junak M11. Kosztuje tyle co lepsze skutery ale mniej niż maxiskutery, ma większą pojemność i jest wygodniejszy tj. pasuje do moich gabarytów. Z drugiej strony bardziej markowe motory jako nowe kosztują x2 lub x3 co M11. Więc to dla mnie najlepszy wybór.
Derbi nie nadaje się szczerze mówiąc do jazdy w dwie osoby. Tylne siedzenie to właściwie atrapa bo małe, twarde i niewygodne a poza tym jest dużo wyżej niż siedzenie kierowcy. Nie oszukujmy się, Derbi nie jest skuterem turystycznym tylko sportowym, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Ja jeździłem sam, nie uwzględniałem pasażera i nie mam drugiego kasku :mrgreen:
Ja posiadam derbiego od 5 lat drugi kask chowa sie pod siedzeniem a miejsce dla pasażera jest dośc duże i wygodne czesto jeżdze z pasażerem i wogle tego nie odczuwam no chyba ze ktos naprawde jest b cieżki ten skuter jest uznawany za małego scigacza oczywiscie po tuningu przeważnia na torach wyscigowych w Hiszpanii w kategori Junior ale bez tuningu to zwykly skuter sportowy,turystyczny to tylko od właścicela zależy do czego go używa dla mnie jest super skuterem wygodnym nie bolą nogi ani kregosłup w porównaiu do yamahy aerox tam pasażer wogle niema miejsca i jak siedzi to na plastiku oklejoną utwardzana gabką i na korku od baku tu dopiero boli tyłek pasażera skąd otym wiem bo to był mój pierwszy skuter jak przesiadłem sie na derbiego to różnica jest ogromna tym zrobiłem najweięcej 540km w jeden dzien a areoxem po 100km na nogach stac nie mogłem tak mnie bolały yamacha jest fajna ma lepsze czesci tak jak paoli itd ale co z tego jak to po miescie najlepiej posmigac i to wszystko.Ktoś napisal ze derbi ma 11 litrow baku i na tym można zrobic 160km nie prawda 275km do rezerwy i rezerwa zostaje 2litry to dodatkowe 50km,spala 3litry na 100 niewiem może ktoś ma zle ustawiony gażnik że piszą ze 4/5 litrów na 100 ups nie miesci sie w głowie jeżdząc po miesie zrobie 60 km mniej.Ale tak szczerze pisząc skuter jest bardzo fajny lecz nie na nasze drogi ma zawieszenie twarde wiec dostają plastiki które pekajo