Po dłuższej dyskusji w innym miejscu forum http://www.skuterowo.com/forums/topic/gilera-runner-sp-50-czy-derbi-gp1-open-50?replies=1#post-27806 mój wybór ograniczył się do:
1) Kymco Bet&Win 50 2T
lub
2) Derbi GP1 Open 50 2T
I mam teraz pytanie do użytkowników forum: gdybyście mieli wybierać pomiędzy tymi 2 skuterami, to który byście wybrali i dlaczego?
A ja proponuje jak jest taka mozliwosc zebys obejrzal,a jeszcze lepiej usiadl i przejechal sie kawalek,wtedy bez trudu podejmiesz decyzje. My nie mozemy Ci sugerowac,to musi byc wlasna przemyslana decyzja.
Derbi nie nadaje się szczerze mówiąc do jazdy w dwie osoby. Tylne siedzenie to właściwie atrapa bo małe, twarde i niewygodne a poza tym jest dużo wyżej niż siedzenie kierowcy. Nie oszukujmy się, Derbi nie jest skuterem turystycznym tylko sportowym, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Ja jeździłem sam, nie uwzględniałem pasażera i nie mam drugiego kasku :mrgreen:
Kymco B&W też ma tunel, najpraktyczniejsze skutery są z całkowicie płaską podłogą, bo można na niej przewieźć dodatkowy duży i ciężki bagaż, np. zgrzewkę wody, itd..
Kymco B&W też ma tunel, najpraktyczniejsze skutery są z całkowicie płaską podłogą, bo można na niej przewieźć dodatkowy duży i ciężki bagaż, np. zgrzewkę wody, itd..
Jak Vitalka :) Zgrzewkę wody bez problemu można wieźć, kiedyś nawet komputer wiozłem...
Pietro napisał: Kymco B&W też ma tunel, najpraktyczniejsze skutery są z całkowicie płaską podłogą, bo można na niej przewieźć dodatkowy duży i ciężki bagaż, np. zgrzewkę wody, itd..
Jak Vitalka :) Zgrzewkę wody bez problemu można wieźć, kiedyś nawet komputer wiozłem...
Dokładnie, o to chodzi.. skuter daje przyjemność z jazdy, ale powinien być też praktyczny, motocykle nie mają już takich możliwości przewozowych ;)
OK, już wiem że Kymco jest bardziej praktyczny od Derbi. Prawdopodobnie jest też bardziej komfortowy tj. miękki i ma lepsze siedzenie. No to gdzie są te plusy użytkowe Derbiego. Czyżby wszystko w Derbi opierało się na sportowym wyglądzie?
Dokładnie, co powiedział pietro ;) Ten skuter jest głównie przeznaczony dla młodzieży. Wiadomo "szpan" ;) Wydaje mi się, że właśnie na to stawiało Derbi. Bądź co bądź, ktoś kto się na skuterach nie zna to stawia głownie na wygląd ;) :mrgreen:
Nie jestem przekonany czy taki fotelik dla dziecka na skuter to dobry pomysł. Ja osobiście bym się bał wozić dziecko skuterem.
Ja również bym się bał wozić dziecko skuterem. Cena to 669zł. Jak na moje oko to troche drogo. Jeżdżąc skuterem trzeba uwzględnić niebezpieczeństwa, które czyhają na nas na drodze.
kasar napisał: Nie jestem przekonany czy taki fotelik dla dziecka na skuter to dobry pomysł. Ja osobiście bym się bał wozić dziecko skuterem.
Ja również bym się bał wozić dziecko skuterem. Cena to 669zł. Jak na moje oko to troche drogo. Jeżdżąc skuterem trzeba uwzględnić niebezpieczeństwa, które czyhają na nas na drodze.
Mnie fotelik dla dziecka chodzi po głowie, dlatego że do szkoły małego będę miał około 1km, a potem ok 10km do pracy. Wydaje mi się, że to będzie trochę bez sensu odpalać samochód 2 x dziennie żeby przejechać po 2 x 1km, a potem lecieć do domu i przesiadać się na skuter do pracy. Wolałbym na raz zapakować malca na skuter, podwieźć do szkoły i potem bezpośrednio hajda do pracy. Aha, dla tych co znają warszawskie realia, to kursy na odcinku dom-szkoła będę odbywał w Wesołej, a do pracy do Sulejówka - tak więc przez bardzo spokojne okolice, bez korków i większych zagrożeń komunikacyjnych.
A tak poza powyższym, pooglądałem sobie filmiki na youtube z B&W i GP1 i wydawało mi się, że siedząc na Derbi trzeba trzymać nogi jakoś dziwne podkurczone do tyłu, a jeździła na nim włoska młodzież. Tak jakby ten skuter był bardzo mały - a ja mam 190cm i ważę ok 100kg. Na B&W siedzi się chyba bardziej jak na stołku, a więc bardziej prawidłowo fizjologicznie. No i B&W wydaje się całkiem dużym skuterem.
Suawek, a mógłbyś jakoś szerzej opisać swoje wrażenia jazdy na Derbi GP1 i porównać do innych skuterów jakimi miałeś okazję jeździć?
Derbi jest bardzo stabilne, świetnie wchodzi w zakręty i jest bardzo ładnie wyważone. Wchodząc ostro w zakręt nie ma się wrażenia że się przewróci jak to miało miejsce w Kymco Vitality. Jest bardzo twardy, ma się wrażenie że zawieszenie nie pracuje ale dzięki temu nie ma efektu nurkowania przy hamowaniu czy manewrach. Z wsiadaniem to zależy ile masz wzrostu. Ja mam 192cm nie miałem problemu ani z przekładaniem nogi przodem ani klasycznie jak w motocyklu. Generalnie jest to niski skuter co nie znaczy że jest mały, po prostu bardziej "siedzi" przy ziemi. Do właściwości jezdnych ciężko się przyczepić jeśli preferuje się pewne i stabilne prowadzenie. Jeżeli priorytet to wygoda i komfort to może nie przypaść Ci do gustu. Sama kanapa jest wygodna ale musiałem ją przerobić delikatnie bo tworzyła łuczek z którego po prostu zjeżdżałem do przodu. To czym Derbi bił konkurentów na głowę to hamulce. Dwa tarczowe, hydrauliczne hamulce są ostre jak brzytwa, jednocześnie konstrukcja skutera uniemożliwia postawienia skutera na przednim kole. Mocno irytująca rzecz ale łatwa do wyeliminowania to lusterka. Ładnie w nich widać ale wystają kilka cm poza obrys skutera. Na początku dwa razy uderzyłem w korku w lusterka samochodów - mocno wystają i miałem je wymienić na węższe ale nie zdążyłem, kupiłem, Malaguti :mrgreen: To co już wiesz i nie ma co się rozwodzić to super wygląd. Podobną stylistykę ma Peugeot JetForce ale nic o nim nie wiem http://www.motogen.pl/gfx/motogen/pl/motogen_profil_pojazdu/73/98/peugeot_jetforce_3.jpg
Jak Derbi ma się do Zippa Traida 2 i Kymco Vitality? To zupełnie inne skutery kierowane do innego odbiorcy. Malaguti pomijam bo to inna kategoria. Zipp, tu ciężko mi znaleźć pozytywy. Głośny mimo że 4T, słaby, awaryjny, tragiczne materiały, przerażająco słabe hamulce, kiepski w prowadzeniu. Kymco - bardzo przyjemny skuter, wygodny i komfortowy. Całkiem duży chociaż nie wygląda. Ma dobre dwutłoczkowe hamulce ale słabe opony - na mokrym jeżdżą jak po lodzie. Bardzo dobre materiały, plastiki nawet lepsze niż w Derbi i Malaguti, elastyczniejsze, grubsze i mniej podatne na pęknięcia. Silnik elastyczny i ma fajną kulturę pracy jak na 2T w dodatku dość cichy. Mam sentyment do Kymco, gdyby miał design jak Derbiu to nawet bym się nie zastanawiał, kupiłem Derbi tylko ze względu na super wygląd. Jeżeli lubisz pogrzebać przy sprzęcie (ja bardzo) to Derbi ma beznadziejnie zaprojektowaną konstrukcję, trudny dostęp, nieprzemyślane rozwiązania utrudniające pracę. Żeby wymienić tłumi musiałem użyć do jednej śruby grzechotki, przedłużki, przegubu cardana i dopiero nasadki, a do drugiej płaskiego, skróconego klucza. Reasumując. Derbi to typowo sportowy skuter, świetny w prowadzeniu ale przez to mniej komfortowy, praktycznie nie nadaje się dla pasażera. O kufrze zapomnij chyba że mocowanie a'la Adam Słodowy. To skuter dla tych którzy lubią pośmigać po krętych dróżkach bo wtedy daje największą radochę (przynajmniej mi). Jak chcesz wygodnie i komfortowo sunąć po drodze to polecam jednak Kymco.