A tak poza powyższym, pooglądałem sobie filmiki na youtube z B&W i GP1 i wydawało mi się, że siedząc na Derbi trzeba trzymać nogi jakoś dziwne podkurczone do tyłu, a jeździła na nim włoska młodzież. Tak jakby ten skuter był bardzo mały - a ja mam 190cm i ważę ok 100kg. Na B&W siedzi się chyba bardziej jak na stołku, a więc bardziej prawidłowo fizjologicznie. No i B&W wydaje się całkiem dużym skuterem.
Dlatego proponowałem Ci żebyś podjechał do mnie, przymierzył się i będziesz miał jasność. Nie da się powiedzieć, ten skuter Ci się spodoba czy będzie dla Ciebie dobry. To indywidualna sprawa. Co do siedzenia, to jak kto woli, miejsca wystarczyło żeby mieć nogi klasycznie zgięte w kolanach pod kątem 90 stopni ale faktycznie jakoś tak same podginały się do tyłu, nie wiem dlaczego. Przy podobnym wzroście do mojego możesz siedzieć na Derbi w tzw "kiblowej" pozycji.
Wiesz Suawek :twisted: - znalazłem dobre rozwiązanie: kupić i GP1 i B&W. Będę chciał na sportowo to odpalam GP1, będę chciał powozić wygodnie doopsko to B&W, a na zimę i na deszcz - samochodzik ;) .
Wiesz Suawek :twisted: - znalazłem dobre rozwiązanie: kupić i GP1 i B&W. Będę chciał na sportowo to odpalam GP1, będę chciał powozić wygodnie doopsko to B&W, a na zimę i na deszcz - samochodzik ;) .
Też tak chciałem to mi żona naprostowała światopogląd :mrgreen:
Ja do swojej małżowiny podszedłem dyplomatycznie: najpierw kupiłem jej wymarzony dom i teraz mam pole do negocjacji w/s pojazdów dla mnie. Na tyle ją dobrze urobiłem, że dostałem "zezwolenie" na zakup skutera bez ograniczeń finansowych i dlatego zacząłem sprawdzanie skuterów od razu z górnej półki tj. Derbi i Gilerę. I tylko mojemu ultra racjonalnemu podejściu do wydawania pieniędzy zawdzięczam, że ostateczny wybór oscyluje wokół Kymco.
Suawek - jestem już prawie na 99% procent zdecydowany na Kymco B&W 50ccm, niemniej zadam Ci ostatnie pytanie, które w sumie ma mnie utwierdzić w wyborze:
Powiem Ci że 3,5 Nm w 4T to całkiem całkiem. Moc mniejsza niż 2T ale cichszy, fajniejszy dźwięk i mniejsze spalanie. Przy Twojej wadze radzę żebyś jednak przejechał się skuterem 4T i zobaczył czy takie osiągi Ci pasują. Gdybym był na Twoim miejscu i brał pod uwagę eskortowanie juniora/ki to B&W, fajny, ładny skuter chłodzony cieczą co nie jest bez znaczenia.
Dziękuję Wam za pomoc - szczególnie Suawkowi. Wasze rady plus przetrzepanie internetu dają mi jeden wynik: Kymco Bet&Win 50 2T. To chyba najlepsza opcja pod moje potrzeby: markowy, komfortowy, na 2 osoby, z dużym bakiem i możliwością zamontowania kufra. Teraz muszę go kupić.
Gdzie w Warszawie lub okolicach najlepiej kupować ten skuter? Bo serwis jest tylko w jednym miejscu: na Wale Międzyszyńskimi 262 ?
Na Wale jest Motor-Land, dodatkowo Scooterland ul. Modlińska 103A (partner skuterowo.com), dealer na ul. Czerniakowskiej 145 a ostatnio pojawił się punk na ul. Wawelskiej przy autokomisie, zaraz przy wjeździe na obiekt Skry, tyle, że tam nie ma serwisu i rozmawiałem ze sprzedawcą odsyła w razie czego do firmowych serwisów. Jest jeszcze dealer w Piasecznie ja tam kupowałem motorower Rieju. To chyba więksi dealerzy w Wawie, ale nie jedyni. Przy zakupie przyciśnij sprzedawce, może wrzucą jakiś gratis lub rabat, powodzenia. Pozdro 8)
"Jest jeszcze dealer w Piasecznie ja tam kupowałem motorower Rieju." - na Kauna ? Ja tu swoją Vitalkę kupiłem :) Ale w Piasecznie jest już drugi dealer... W samej Wawie jest ich pewnie ze 20...
Ja bym kupował w Motor-Landzie na Wale i wziąłbym ten: http://kymco1.webd.pl/?page_id=410
Wiesz, ja już mam prawie 40 lat i zaczynam być statecznym panem, więc sportowe aplikacje już mi nie pasują. ;) Zresztą jak by wyglądał architekt miejski popylający po ulicach w takim pstrokatym skutere? Pozostane przy wersji cywilnej w kolorze srebrnym - jako najbardziej "cywilizowanej".
Mam do Was jeszcze jedno pytanie: jakie dodatkowe akcesoria można wycyganić od dealera przy zakupie Kymco - tak z Waszego doświadczenia?
HugoBoss napisał: Ja bym kupował w Motor-Landzie na Wale i wziąłbym ten: http://kymco1.webd.pl/?page_id=410
Wiesz, ja już mam prawie 40 lat i zaczynam być statecznym panem, więc sportowe aplikacje już mi nie pasują. ;) Zresztą jak by wyglądał architekt miejski popylający po ulicach w takim pstrokatym skutere? Pozostane przy wersji cywilnej w kolorze srebrnym - jako najbardziej "cywilizowanej". Mam do Was jeszcze jedno pytanie: jakie dodatkowe akcesoria można wycyganić od dealera przy zakupie Kymco - tak z Waszego doświadczenia?
W tym modelu poleconym przez HugoBoss, jest ładniejszy, pojedynczy reflektor...podwójny, mocniej akcentuje, azjatycki dizajn. Możesz "wycyganić" kask, rękawice, kufer, kurtkę letnią (z regóły RetBike), lub(i) materiały eksploatacyjne np. olej 2T, oraz darmowy 1-wszy przegląd.
HugoBoss napisał: Ja bym kupował w Motor-Landzie na Wale i wziąłbym ten: http://kymco1.webd.pl/?page_id=410
Wiesz, ja już mam prawie 40 lat i zaczynam być statecznym panem, więc sportowe aplikacje już mi nie pasują. ;) Zresztą jak by wyglądał architekt miejski popylający po ulicach w takim pstrokatym skutere? Pozostane przy wersji cywilnej w kolorze srebrnym - jako najbardziej "cywilizowanej".
W takim razie ciekawe, jakby wyglądał architekt miejski na Derbi GP1?? :lol:
Pietro napisał: W takim razie ciekawe, jakby wyglądał architekt miejski na Derbi GP1?? :lol:
Bardzo dobre pytanie... ;)
Na szczęście sprowadziliście mnie do właściwego wyboru, za co Wam serdecznie dziękuję. Mój pierwszy wybór - dokładnie jak to wskazał Suawek - był podyktowany wrażeniami wizaualnymi. Derbi głównie "wygląda" - prawie jak mały streetfighter. Kymco to wybór bardziej "rozeznany", gdzie obcina się podniecenie małoletnie, a do głosu dochodzą praktyczne i racjonalne argumenty.
Pietro napisał: Możesz "wycyganić" kask, rękawice, kufer, kurtkę letnią (z regóły RetBike), lub(i) materiały eksploatacyjne np. olej 2T, oraz darmowy 1-wszy przegląd.
W sumie z tego co napisałeś to interesowałyby mnie: kask, rękawice i kufer. Jak myślicie, czy w cenie B&W50 za 6.800zł jest szansa wycyganić wszystkie 3 w/w rzeczy? Chyba będę kupował w MotorLandzie na Wale Międzeszyńskim 262, bo tam mam najbliżej - czy możecie doradzić jak z nimi negocjować?
Mam do Was jeszcze jedno pytanie: jakie dodatkowe akcesoria można wycyganić od dealera przy zakupie Kymco - tak z Waszego doświadczenia?
To ja pozwole sobie włączyć się do dyskusji, nieco ją rozwalając :roll: Odpowiadając najpierw na Twoje pytanie: mi w Motor Landzie na Wale Miedzeszyńskim do nowego B&W proponowali gratisowy kask (żenującej jakości) i zdjęcie blokad za darmo (to jakieś 180 PLN u nich, cennikowo). Nie pozwolili mi jednak nawet odpalić silnika wybranego skutera, nie mówiąc o przejażdżce próbnej. Taką właśnie proponuję Ci przed zakupem - zdecydowanie warto. Mam w garażu srebrne B&W rocznik 2010, około 500 km na liczniku, już bez blokad. Jeżeli jesteś zainteresowany, daj znać - chętnie się spotkam, odpalę i udostępnię sprzęt i przekażę doświadczenia. Mieszkam na Zaciszu. A teraz rozwalanie dyskusji, o którym wspomniałem na początku. Znając już tyle o ile swój (pierwszy w życiu, oprócz Romet Pony) skuter Kymco, a także mając świadomość jakości serwisu, dziś poważnie zastanawiałbym się nad zakupem wyższej półki. I nie mówię tu o wspominanej przez Ciebie Gilerze, ale o swoim wymarzonym Suzuki Burgman w wybranej pod względem dostępności finansowej wersji silnikowej. Mówiąc krótko, Burgman wygląda jak maszyna dla dorosłego człowieka (jestem z rocznika 75 XX wieku), a jadąc swoim B&W, spotykając na podobnych maszynach ludzi, którzy mogliby być moimi dziećmi, czuję się trochę jak... hmmmm... na siłę odmładzający się frustrat niepogodzony z kryzysem wieku średniego :lol:
Fresu napisał: Mam do Was jeszcze jedno pytanie: jakie dodatkowe akcesoria można wycyganić od dealera przy zakupie Kymco - tak z Waszego doświadczenia?
To ja pozwole sobie włączyć się do dyskusji, nieco ją rozwalając :roll: Odpowiadając najpierw na Twoje pytanie: mi w Motor Landzie na Wale Miedzeszyńskim do nowego B&W proponowali gratisowy kask (żenującej jakości) i zdjęcie blokad za darmo (to jakieś 180 PLN u nich, cennikowo). Nie pozwolili mi jednak nawet odpalić silnika wybranego skutera, nie mówiąc o przejażdżce próbnej. Taką właśnie proponuję Ci przed zakupem - zdecydowanie warto. Mam w garażu srebrne B&W rocznik 2010, około 500 km na liczniku, już bez blokad. Jeżeli jesteś zainteresowany, daj znać - chętnie się spotkam, odpalę i udostępnię sprzęt i przekażę doświadczenia. Mieszkam na Zaciszu. A teraz rozwalanie dyskusji, o którym wspomniałem na początku. Znając już tyle o ile swój (pierwszy w życiu, oprócz Romet Pony) skuter Kymco, a także mając świadomość jakości serwisu, dziś poważnie zastanawiałbym się nad zakupem wyższej półki. I nie mówię tu o wspominanej przez Ciebie Gilerze, ale o swoim wymarzonym Suzuki Burgman w wybranej pod względem dostępności finansowej wersji silnikowej. Mówiąc krótko, Burgman wygląda jak maszyna dla dorosłego człowieka (jestem z rocznika 75 XX wieku), a jadąc swoim B&W, spotykając na podobnych maszynach ludzi, którzy mogliby być moimi dziećmi, czuję się trochę jak... hmmmm... na siłę odmładzający się frustrat niepogodzony z kryzysem wieku średniego :lol:
Kolego Chaffinch, chyba nie wstydzisz się śmigać B&W? co mają powiedzieć ci z Rometów, Kingwayów, Zippów i innych wynalazków? ;)
Kolego Chaffinch, chyba nie wstydzisz się śmigać B&W? co mają powiedzieć ci z Rometów, Kingwayów, Zippów i innych wynalazków? ;)
Nie jest to uczucie wstydu, bardziej zażenowania, które próbowałem opisać słowami "na siłę odmładzający się frustrat niepogodzony z kryzysem wieku średniego" :wink: A ci z wymienionych przez Ciebie marek... hm, nie lubie wypowiadać się za innych, ale prawdopodobnie gdybym miał lat 13 i kask służyłby mi jako zasłona trądziku, cieszyłbym się nawet ze skutera z hipermarketu Real :lol: