Nie, no masz rację... Mnie się też nie podoba... ;)))
Gdybym jednak miał Ci doradzać, to na dłuższą metę kształt KAC-a też nie jest zbyt praktyczny. W mojej ocenie warto się rozglądać za konstrukcjami dającymi dobrą osłonę od wiatru i deszczu z przodu. Zwłaszcza, jak masz zamiar jeździć przez większą część roku. Dobra, dość wysoka szyba i w miarę szeroki przód... ;)))
A tak poza nawiasem to jak miał bym wydać deklarowaną sumę na 125 nowe to był by jeden z tych dwóch [dwa ostatnie to ten sam ch]
http://allegro.pl/junak-131-125-cc-na-prawo-jazdy-kat-b-raty-kask-i5536330995.html
http://allegro.pl/duzy-motocykl-romet-r-125-kat-b-legnica-wyprzedaz-i5786224992.html
http://allegro.pl/motor-skuter-chopper-raven-125-cc-zipp-prawo-kat-b-i5771078475.html
Paci! My tu o skuterach raczej... a Ty z biegówkami wjeżdżasz... ;)))
Ta, ten SYM z ochrony przed wiatrem, to ma osłony na łapki... Ale fajny jest :-) Małe, lekkie (pewnie) i 125 :-)))
No tak, a ja już przeszedłem przez Beduina, który na moje spore kulasy miał akurat wycięcie w miejscu, gdzie wypadały moje kolana... mam teraz awersję do takich rozwiązań... ;)))
Bo Ty masz Druidzie tak długie nogi, że w zasadzie powinieneś je... golić?! :-)
nie golić bo takie obszary to się kosi:D dalem pod rozwagę te wyżej bo o junaku z biegami też była mowa.
Nogi kosić? Paci litości! To ja już się nie będę nabijał... ;)))
Zawsze można wypalić te chaszcze:D
No, ale po co Paci, po co? Przecież to ważny element termoizolacji... ;)))
Gęsi teraz w modzie to sie nasmarujesz gęsim tłuszczem i nie zmarzniesz:D
Przed kupnem najlepiej się przejechać kawałek,w deszczu ,w śniegu,wietrze ;) -wtedy ma się rozeznanie czy pasuje lub nie.
Kymkacz ma bardzo słabe światło w reflektorze.
To fakt, świeci jak mocne... postojowe :-)
Po przesiadce na HYO miłe zaskoczenie - jazda nocna bezproblemowa.
Jazda nocą w deszczu na KACu, to nawigowanie na tylne światła puszki przed tobą. I trzeba się modlić, żeby coś przed tobą jednak jechało :-)
Reflektory nie są mocną stroną Kymkaczy, ale zawsze można zastosować lepsze żarówki i trochę to sytuację poprawia... ;)))
Miałem Kymco Agility 50 i fakt oświetlenie to nie była jego mocna strona. Problem rozwiązałem wkładając mocniejszą żarówkę, efekt był widoczny, było ok, nie idealnie ale wystarczająco.
Póki co nadal najbardziej podoba mi się Kymco, poza tym zdecydowanie bardziej ufam tej marce niż np. Keeway czy Junakowi - wynika to z tego, że miałem dwa Kymco i oba nigdy mnie nie zawiodły a Keeway mieli znajomi i narzekali - ja nie miałem więc sam się nie wypowiem ale po prostu bardziej ufam Kymco.
Raczej wybór padnie na Kymco, dziś miałem okazję zobaczyć KAC 125 pod sklepem (ktoś przyjechał pod market) i wygląda bardzo fajnie. Na pewno będę chciał się przejechać - podjadę do salonu i zobaczę, zapewne wtedy podejmę decyzję.
To bardzo przyzwoite jeździdło.
Nikt nie mówi, że nieprzyzwoite, ale kupiłbyś je teraz drugi raz?
Z tą wiedzą którą tu opornie wbiliśmy mu w ten łysy łeb,wątpię:)
Jakoś, też mam takie wrażenie... ;)))
Nie czyń drugiemu, co Tobie niemiło... Zulusie! ;)))
Gdybym zaczynał ze 125? Bym kupił. Zależy co, kto i do czego potrzebuje. Gdybym potrzebował takiego sprzętu, to bym kupił.
*
Wiem, barani łeb i grochem o ścianę :-)
Ale ja cały czas patrzę z perspektywy kogoś, kto nie bardzo ma czas i ochotę latać ze sprzętem po serwisach. Skuter/motocykl to nie jest moje hobby używane od święta, tylko narzędzie pracy, codzienny środek lokomocji. Wiem, Wombata i Eadema też, ale to akurat złe przykłady, jeden po samochodówce, drugiemu też już niewiele brakuje w specjalizacji do mgr.inż. Nawet jak się sami nie biorą za naprawy (czasu brak), to przy zakupie/wyborze jednak wiedzą na co zwrócić uwagę i co jest niewielką duperelą do naprawienia, a co nie wygląda, a jest kosztowną miną.