Siemka od kilku miesiecy nachodzi mnie ochota na jazda motocyklem. Nawet upatrzylem sobie junaka rs 125. Teraz moje pytanie bo jak liczylem to calkowity koszt motocykla i sprzetu to 8000 zl. Wiem, to kolosalna suma jak na 15 latka, ale mam dużo czasu na uzbieranie tego bo az do konca wakacji 2016r, wiec czy wg opłaca sie harowac na moto, jak tak to jakie prace polecacie na zime i wiosne bo w lato lece do siorki i tam kilka stowek tez zarobie. Na zime myslalem nad odsniezaniem ludziom posesji itp i przeplatac to z odsniezaniem samochodow. Mysle ze kilka tys w okresie zimowym uda mi sie zarobic. Wiec wiec wiec reasumujac jakie inne prace polecacie mi na zime i wiosne tak abym uzbieral na moto?
W sprawie prawka, paliwa i miejsca gdzie bd trzymal moto ugadalem sie z mama.
Nie chcę cię martwić, ale na odśnieżanie, to bym za bardzo nie liczył... Stawki słabe, a i śniegu niewiele. Może jakieś bardziej kompleksowe usługi dla ludzi starszych (to ma przyszłość, niestety): opieka, pomoc w zakupach, sprzątaniu, odśnieżaniu również (jak jednak spadnie cokolwiek z nieba)... Hm? Jak na start i do tego za dopiero zaplanowane pieniądze, to dość wysoko sobie poprzeczkę postawiłeś (8K). Fakt, że to ładnie wygląda i ponoć całkiem przyzwoicie gania, ale czy aby nie spróbować od czegoś tańszego...? Mniej się namachasz łopatą... :-)
nie masz dużo czasu. Masz 8 miesięcy i chcesz bez kwalifikacji, prawa jazdy, uprawnień na cokolwiek i jakichkolwiek zarabiać 1000zł miesięcznie. Do tego nie bardzo mając pomysł na czym zarabiać. To ja bym powiedział że masz szalenie napięty harmonogram. Plan ambitny ale mało realny.
Wombat zakłada mało optymistycznie, że nie masz nic. Ale to faktycznie napięty plan... :-( Paci by ci wynalazł coś do latania za 1/4 lub 1/3 tej kwoty (łatwiej uzbierać/naskładać/zarobić), a doświadczysz z mniejszą ewentualną stratą, czy się: a. opłaca b. da c. czy lubisz moto. Czyli generalnie, czy było warto... :-)
JA na twoim miejscu już bym wolał jak nazbierasz te 8000 kupi honda cb 125 f już nową można za tyle wyrwać. ale zakładając że nie zarobisz to honde cbr 125 za 4000 można mieć też fajny sprzęcik. A nie wydaje mi sie żebyś na tej twojej pracy zarobił prawie tyle co dorosła osoba
Wiadomo ze jak chce sie zarobic na cos konkretnego to trzeba lapac sie wszystkiego. Odnoszac sie do Wombata nie zalozylem z gory ze bd zarabial 1000 miesiecznie. Myslalem nad odsniezaniem aut, za jedno moglbym brac np 20zl a to raczej przy dobrych checiach krotko trwa wiec 5 takich autek dziennie i juz 100 teraz to razy 7 i 700 w kieszeni za tydzien.
Za 20zł to kierowca samochodu kupi kupi sobie tą szczotkę do odśnieżania i sam pościąga. A jak by tyle płacili to ludzie by do pracy nie chodzili tylko odśnieżali samochody :D
Chłopaku w łodzi myjka osztuje 10-15zl kto da 20zł za odsnieżenie auta tylko babcia lub dziadek:)??? Jedyne co mógł byś ewentualnie robić i zarobić to latanie z ulotkami 3-4h i 50-60zł dniówki.
Trudno ja stawiam na swoim :D Moim podlozem do zarabiania bedzie te odsniezanie, jak to nie wypali to sam nie wiem ale jestem uparty i stawiam na swoim dalej bede szukal roznych form pracy i postaram sie zarobic te 8 tys. Jak zarobie mniej kupie inne moto.
Przy takiej zimie jak mamy to niedużo tego odśnieżania może być. Jeśli masz trochę pary to popytaj czy ktoś ma drewno do porąbania, na tym też możesz zarobić. Tylko jeśli nie masz doświadczenia to może być trudno znaleźć, bo siekierą można się samodzielnie uszkodzić i nikt nie chce mieć takich problemow z nieletnim robotnikiem.
Nie krytykuje cie tylko mówie ci jakie są realia. Masz 15 lat i sobie postanowiłeś że zarobisz na odśnieżaniu nie zauważając drobiazgu że śniegu nie ma i nie zanosi się na to żeby był. Pomijam cene jaką sobie wymyśliłeś. Nie sądze żebyś planował ile czasu ci to zajmie i ile samochodów zdazysz "opędzić" w śnieżny poranek (kiedy się taki trafi) kiedy będzie to potrzebne. Planujesz biznes to licz - czas na zarobiek czyli wydajność. Zwłaszcza że nie planujesz "zarobić cokolwiek" tylko planujesz zarobić dość konkretną kwotę. Pomijam że na czarno. Brałeś pod uwagę konkurencje innych niewykwalifikowoanych pracowników na takie sezonowe roboty? Ludzie sie teraz o robotę zabijają. To nie jest takie hop siup że sobie wymyśliłeś że zarobisz 8 tysi i że zarobisz i już. Wiedza o robocie za którą ktoś chce zapłacić jest na wagę złota. A ty liczysz na to że dostaniesz złotą poradę na forum bo jesteś jedyny chętny zarobić 1000 miesięcznie.