Witam wszystkich forumowiczów. Jestem nowy. Śledzę i czytam skuterowo.com jakiś czas ale jeszcze nic nie pisałem.
Jestem posiadaczem Kingway Fiesta. Od jakiegoś miesiąca uczę się go i walczę z nim. Przejąłem go od mojej młodszej siostry. Ma przejechane 1500km i wcześniej nic nie było przy nim robione.
Pierwsze kilometry były prawdziwą frajdą, bo dawno jednośladem nie jeździłem, ale szybko zorientowałem się, że skuter powinien jeździć szybciej nić 35km/h. I tak zacząłem się mu przyglądać, czytać fora, oglądać filmiki. I jeśli chodzi o blokady to tak:
- wkładki w filtrze powietrza - brak
- zawirowywacza przy tłumiku - brak
- śrubki w gaźniku - brak
- pierścienia na wariatorze - brak
No to myślę moduł. I kupiłem taki http://motor-x.pl/modul-c-d-i-tuning-chinskie-4t-gy6-hy-07,p.html.
Jak go założyłem to okazało się, że po przekroczeniu pewnych obrotów zaczął pokazywać nawet 12 tys. - doszedłem do tego - pasek.
Wymieniłem na nowy, bo istotnie był zużyty.
Po tych zabiegach skuter jedzie na prostej 38km/h - czyli szaleństwo.
Poszedłem dalej kupiłem lżejsze (3.5g) i cięższe (6.5g) rolki. Mam 5g, a dwa zestawy bo przecież się mam czegoś nauczyć. No i na cięższych jedzie wolniej i wolniej się rozpędza, a na lżejszych dynamiczniejszy i rozpędza się do 40km/h.
Dla tych co pomyślą, że licznik się popsuł - sprawdzałem GPSem - pokazuje dobrze.
Dodatkowo na lekkich rolkach zanim rozpędzi się do 30km/h jakby obroty uciekają do 12tys. Z tym, że "jakby" bo o ile obrotomierz tak pokazuje to ja tego nie słyszę.
Dla przyzwoitości wymieniłem również świecę na irydową (a co!).
Dodatkowo miałem jakiś wyciek przy gaźniku. Więc rozebrałem prawie cały skuter ( w ramach nauki) i wyciągnąłem gaźnik. Jest niestety pęknięty w górnej części. Nie mając lepszego pomysłu i innego gaźnika skleiłem klejem epoksydowym pęknięcia. Póki co (3 dzień) nie odpadło. Wg mnie te pęknięcia były od nowości bo tata mówił, że zawsze śmierdziało benzyną, ale kto zauważyłby takie niewielkie uszkodzenie bez trzymania gaźnika w ręce. Zatem uszkodzenie póki co naprawione. Przy okazji dysza główna 80, więc również ok.
Generalnie po naprawie gaźnika poza tym, ze nie polewam asfaltu benzyną jeździ tak samo. Czyli na prostej max 40, po górę 35, a z dużej góry 50km.
Przepraszam za zbyt długi wstęp, musiałem nieco nakreślić tło z wytłuszczeniem tego, że naprawdę nie wiem co zrobić, a nie że mi się nie chce.
Problem jest chyba oczywisty. Dlaczego inni mogą jeździć spokojnie 70km/h a ja tylko 40km/h. Co przeoczyłem? Gdzie jeszcze może być jakaś blokada? Może ten moduł jest kiepski? Dodam że ważę 100kg, ale to ponoć nie problem. Gdzieś czytałem, ze to ten skuter nie ma blokad :-)
Piszcie jakie macie pomysły. Jak trzeba coś sfotografować to nie ma problemu - zewnętrzne części od ręki, jak coś trzeba rozebrać to wieczorem.
Bardzo liczę na wasze posty i na wiedzę płynącą z tej zabawy. Ostatecznie mogę go oddać do serwisu Kingway'a gdzie pewnie wiedzą w czym problem, ale z kasą nie najlepiej, poza tym miałbym kaca moralnego, ze sam (z niewielką pomocą) do tego nie doszedłem.