JAKI SKUTER NA DALSZE TRASY.....

Leszku ładnie się prezentuje Twój sprzęcik:)

Prawka nie mam(w planach tez) i dlatego planuje zamiane na 50-tke wygodniejszą niz mój Quartz.Oglądałem tego Nexxon-a.Powiem że jest taki sobie:) Mogłby byc mocniejszy,i wolę jednak skuter niz motorower...

Hmm, skoro rozważasz vitalkę, to ja właśnie ją posiadam. Co prawda jest w tej chwili trochę porozkręcana, ale w jakiś cieplejszy dzień mogę wyjechać i zrobisz sobie przymiarkę. Osłona przed wiatrem jest niezła, ale mogła by być lepsza, bo podczas jazdy moje kolana są akurat na wysokości szczeliny oddzielającej owiewkę od kierownicy. Efekt jest taki, że gdy jadę podczas deszczu, to po jakimś czasie mam mokre kolana, muszę jechać w niewygodnej pozycji z całkowicie złączonymi nogami a jak jest zimno to trochę mi po nich wieje.

Vitalka może byc trochę za mała na dwójke.I jest chba tej wielkości co mój Quartz.Cały czas mi dink chodzi po głowie.Oglądałem w salonie kiedyś i całkiem,całkiem.Szkoda że Leszek z stolicy bo bym sobie dokladniej pooglądał

Fakt vialka na dwie osoby troche zamała...jeździłam jako "plecaczek"...niektóre części ciała na dłuższej trasie bola jak cholera:)

Chyba jednak Dink będzie w przyszłości,Leszek pisał że komfort jazdy ok:)

Marin jeśli chcesz coś naprawde wygodnego to zdecydowanie zipp quantum. Jest duży, bez problemu mieści 2 osoby a i cena jest dobra.Mam 170 wzrostu zippa kupiłem w 2011 w czerwcu i jak do tej pory chodzi bez większych problemów. a jak sie odczepi ten różowy kabelek to pociagnie z 60 km/h (z górki nawet więcej). Ten skuter na dłuższe wypady jest jak znalazł :) tyle z mojej strony

Zgodze się z Tobą że ten Zipp jest wygodny.Ale mam obawy co do jego awaryjności.Moim quartzem śmigam od 2008 i moge powiedzieć że nie jest awaryjny tylko że niezbyt wygodny.Jak Masz go od czerwca to trochę krótko żeby stwierdzić czy jest awaryjny....Znajomy zdaje się miał takiego i fajnie jeżdzł póki nowy był pożniej pomalutku zaczął się rozsypywac,chyba że taki jakiś kupił...

monek100 napisał:

Marin jeśli chcesz coś naprawde wygodnego to zdecydowanie zipp quantum. Jest duży, bez problemu mieści 2 osoby a i cena jest dobra.Mam 170 wzrostu zippa kupiłem w 2011 w czerwcu i jak do tej pory chodzi bez większych problemów. a jak sie odczepi ten różowy kabelek to pociagnie z 60 km/h (z górki nawet więcej). Ten skuter na dłuższe wypady jest jak znalazł :) tyle z mojej strony

Nie odbierz tego źle ale od czerwca to trochę za krótko abyś mógł powiedzieć że jest bezawaryjny. No chyba że zdążyłeś nabić na nim 10 tys. km to ok a jeśli nie to życzę Ci abyś po 10 tys. powiedział że jeździ bezawaryjnie. Kymco New Dink według mnie jest dobrą opcją i obstawiam że jest bardziej wygodny niż Quantum przy czym na 100% mniej awaryjny o ile bezawaryjny - jakość Kymco.

Z tego co poczytałem,Kymco dobry stosunek jakości do ceny.Jakość jest na wyższym poziomie niż większość skuterów jeżdzących po Polskich drogach...

Polecam Moto Magnusa T-rexa 2t ( są również wersje 4t ). Jest podobny
do Dinka a dużo tańszy.Od lipca 2009 roku przejechałem nim 17000 km.
Choć ciężki (120 kg.),doskonale sprawdza się w górach. Niezawodny na długich trasach, a kilkuset kilometrowe przebiegi nie stanowią dla niego problemu. Na prostej swobodnie osiąga 70 km, a lekkie podjazdy pokonuje z szybkością nawet 60 km. Na górskich stromych podjazdach osiąga 30 - 40 km. Średnie spalanie to 3 litry na 100 km. Dla mnie przy
moich parametrach: około 180 cm/80 kg jest idealny.

Ten Magnus ciekawie wygląda ale 3 km na 120 kg to trochę mało.Obecnie mam jakieś 5 i mogę powiedzieć że jest ok a skuter dużo lżejszy.Chyba jednak gdybym zmieniał to będzie Kymco,ma dobre opinie i raczej prawie nikt na nie nie narzeka:)

Wszystkie podane przeze mnie liczby są w 100% wiarygodne. Oczywiście dotyczą mojego skutera.Co do spalania, to na przestrzeni kilku tysięcy kilometrów notowałem zużycie paliwa. Średnie spalanie wyniosło od 2.8 do 3.2 l/100 km. W zeszłym roku zrobiłem pętlę
2400 km. Spalanie wyniosło 2,88 l/100km.
Co do wagi skutera to w porównaniu z innymi jest duża, ale nie
przekłada się to na spadek prędkości a dodaje stabilności w czasie
jazdy. Oczywiście każdy, kto kupuje skuter ma, a przynajmniej powinien mieć własną, wypracowaną opinię co do zakupu. Ja, gdybym jutro miał kupić nowy, wybrał bym T-rexa. A Tobie życzę trafionego wyboru.

Keeway outlook powinien dawać radę jest chłodzony cieczą i ma duże koła które spisują się w 100 %

Spalanie robi wrażenie,ciekawi mnie jak to po Karkonoszach by sobie rade dawało.kymco oglądałem z bliska i przyznam że jakość wykonania na wysokim poziomie.Tego t-rexa bym sobie obejrzał z bliska ale w mojej okolicy nie ma przedstawiciela....

Moja Inca nawet nieźle spisywała się po trasie. Z odblokowanym modułem licznikowe 70 km/h 4 litry paliwa na 120 km z manetką opór całą trasę. Przy trochę oszczędniejszej jeździe 2,6 na setkę. Nie czułem jakiegoś dyskomfortu czy coś. Dopiero po 3h ciągłej jazdy d*** zaczynała boleć.

Jeśli nie przeszkadza Ci kiepska jakość materiału (co do awaryjności tego konkretnego egzemplarza nie miałem zastrzeżeń) to kupuj coś w stylu Street'a. Jeśli masz więcej kasy i większe wymagania niż ja to kupuj Dinka. Quantum ma (jak dla mnie) kiepski stosunek jakości do ceny.

Kisiu ja sie zgadzam z tobą sam mam streetke i wiem jaka jest odporna i stabilna :)))))

Końcem czerwca zeszłego roku przejeżdżałem przez Góry Sowie do Wałbrzycha i przez Jelenią Górę dalej na północ. Jeśli znasz te trasy to wiesz, że są tam niezłe podjazdy. Moje domowe trasy to Beskid Śląski, Żywiecki, Mały także Gorce i Tatry. Mój T-rex nie boi się gór.
Na www.moto-magnus znajdziesz dilerów i opisy skuterów.

Karbon moze przyłaczysz sie do naszej śląskiej grupy skutermaniakow wiosna jak gdzies bedziemy sie wybierali? sam pokonałem streetka z max obciazeniem / moze nawet przeciążeniem/ kubalonke i dala rade

Krzysiek a jak tam Twoje kolano i Streetka ?

Karbon ten t-rex troche kingway touran przypomina,to nie jest przypadkiem bardzo spokrewnione? Do tego kingwaya cześci dużo a do t-rexa prawie wogóle....