Cześć. Chcę kupić skuter dla mnie i mojej dziewczyny. To znaczy, że często będziemy jeździli we dwoje na jednym skuterze. I teraz nie wiem co wybrać, bo większość skuterów starcza na jedną osobę, a dla ewentualnej drugiej osoby jest miejsca tyle co dla kury na grzędzie.
Czy możecie doradzić mi jakiś rozsądny skuter z odpowiednią ilością miejsca dla 2 osób? Aha i czy możecie skomentować moje wątpliwości czy 50ccm jest w stanie uciągnąć dwie pełnoletnie osoby. Z drugiej strony nie chce mi się robić prawka na motor.
Załóżmy, że zdołam wysupłać do 8 patoli na nowy skuter. Chociaż wolałbym jak najtaniej, więc w grę wchodzą również używki. Mniejsza o pieniądze, chodzi mi o ogólnie czy 50ccm uciągnie 2 osoby, czy trzeba robić prawko A i kupować coś mocniejszego, pewnie używanego? A jeżeli 50ccm da radę to co byście poradzili wziąć pod uwagę z tego co na rynku?
50 cm uciągnie ale o komforcie podróży nie ma co mówić. ja mam skuter ze sporym siedziskiem ale jazda we 2 osoby dłuższa jak 30- 40 km to już katorga. Jeśli planujesz dłuższe wyjazdy + ma być Wam WYGODNIE to polecałbym jakiś większy sprzęt. Jeśli masz wozić swoją lubą tylko do fryzjera na odległość 2 km to 50 da radę. jazdę na 50 we 2 osoby można porównać do jazdy maluchem z czteroosobową rodziną= niby się mieścisz ale łokciem wyjmujesz oko pasażerowi z tyłu a on kolanem gniecie cię w pęknięcie na plecach
Tak ważna uwaga- w praktycznie każdym skuterze miejsce dla pasażera jest twarde i oczywiście mniejsze niż kierowcy.Z tym się trzeba liczyć przy wyborze.
Kurde Panowie !. Chłopak ma 8k , niech kupi coś co ma ręce i nogi. Stać go na nowe , porządne moto. Chce coś dla dwóch osób . - zdecydowanie Kymco Bet&Win !. Duże,wygodne, dosyć szybkie ( 2t chłodzony cieczą- ten sam silnik co w s9), duży bak, nawiew ciepłego powietrza na nogi. W niczym nie ustępuje Gilerze Runner. Jedyny minus, to tylny hebel bębnowy, ale hamuje się przodem, więc nie powinno to stanowić dużego problemu, a pozatym tylny bęben też daje radę .
No ale skoro ma 8 tysięcy , to niech kupi coś raz, a porządnie. Jak się dysponuje takim funduszem na 50cc, to się nie kupuje używek, ani chińczyków. Nowe b&w można dorwać za 5900, z tym, że w zime, ale teraz spokojnie do 7 kawałków się zmieści.
Daniel84 Zastanów się trochę człowieku, kolega dysponuje kwotą 8k, chce moto na dwie osoby , a ty mu jakiegoś torosa polecasz .... nie mam pytań ;-).
Cześć, mam podobne dylematy. Z mojego sprawdzenia Agility City w realu nie podoba mi się mały bak 6L przy dość dużym spalaniu, które powoduje że tankujesz co ok 150km. Poza tym City ma źle wyprofilowaną kanapę z której zjeżdżasz w stronę kierownicy. Poza tymi 2 sprawami nie mam zastrzeżeń.
Ja osobiście zdecydowałem się na Kymco New Dink 200i 4T: bardzo wygodna kanapa na 2 osoby, 11L baku, wtrysk, chłodzony cieczą, 2 tarcze hamulcowe, wielki schowek pod siedziskiem i wygodne oparcie dla stóp kierowcy i pasażera. Szkoda tylko, że nie ma kółek 16" i kopki, ale nie można mieć wszystkiego.
yanosick z nowych to zdecydowanie Kymco B&W - nie będzie mulić przy jeździe w dwie osoby.
NewDinka 50 ccm miałem i przy podjeździe pod górkę z dwiema osobami na pokładzie (ok. 170 kg) łapał zadyszkę. Na prostej nie było większego problemu.
Jeżeli chodzi o koła 16-tki w 50-tkach to tylko należy rozpatrywać te z napędem 2T. 4T w dodatku przy dwóch osobach na pokładzie bedzie mulił.
Jeżeli nie chcesz robić prawka a dysponujesz budżetem 8000 to można się zastanowić nad New Dinkiem 50 - bo jest najwygodniejszy ze wszystkich 50-tek na rynku - ale od razu pogadać w serwisie nad kosztami tuningu na sensowny cyl 80 ccm (np. Narraku lub Airsal). Wtedy nie powinno zamulać przy wycieczkach dwuosobowych.