INCA: Właściciele i Sympatycy

cefa dzieki za zyczenie kolejnych spokojnych kilometrow ale przy tym przelocie juz powolutku zaczynam myslec o remoncie silnika. musze tylko oszacowac koszta i jak sie da to dojeździc do konca tego sezonu

Koszt najtańszego kompletu silnikowego to ok. 100 zł.

Krzyśku - czy jeździsz na oryginalnych łożyskach przedniego koła? U mnie 15700 km i przestały skrzeczeć, a zaczęły huczeć...

ja zmienilem na nowe i mam swiety spokoj. kumpel zalatwil mi nowe niemieckiej produkcji

Dawno mnie tu nie było,ale moja streetka ma się dobrze,nowy przeglądzik podbity,następny za dwa lata,na liczniku 5tyś,może nie wiele ale dalej rośnie.pozdrawiam z Rybnika.

To Ty nic nie jeździsz... Ale grunt, że Inca jest i działa. Moja iała 30000 gdy sprzedałem to co z niej zostało.