Witam, problem z tym skuterkiem jest taki że nie wiem jak go odblokować. Czytałem wiele artów o odblokowaniu skuterów ale ten jest jakiś "inny". Puki co sprawdzałem na GPS jedzie 49-51km/h przyspieszenie do 20 ma nieźle ale od 20 do 35 idzie wolno i potem do 50 szybko. Zależało by mi na tym aby jechał te 65-70 i miał ciut większy moment obrotowy.
Pierwsze co zrobiłem to sprawdzenie tłumika, nerki nie miał więc sądziłem że w kolanku za cylindrem będzie zwężka a tam co ? nic ? za to na cylindrze zauważyłem dziwne zwężenie, wydaje mi się że to jest blokada, ale co z tym zrobić? można to rozwiercić stoczyć ? na zdjęciach starałem się to uchwycić. http://imageshack.us/g/710/imag0123fk.jpg/
Kolejne co chciałem zrobić to "podać" mu troszkę powietrza, ale oczywiście filtr powietrza inny jak na większości filmików jakie widziałem. Ale wykombinowałem że wyjmę taką rurkę z niego co pokazuję na ostatnim zdjęciu tu http://imageshack.us/g/710/imag0123fk.jpg/ i efekt ? jedzie do 35 i potem buuuuuuu. Pewnie to wina dyszy, zbyt uboga mieszanka, teraz pytanie, jaką wstawić dyszę? nie mam pojęcia nawet jaka tam jest. Gaźnik kupiłem miesiąc temu, typowy chińczyk 2t jakich wiele na allegro. I od razu pytanie czy znacząco wzrośnie spalanie po takim zabiegu ? chodzi o to ze skuter jest dla mnie alternatywą dla mojego busa który lubi popić ropki.
Czy zastosowanie stożkowego filtra powietrza wpłynie jakoś negatywnie na skuter? nie chce go tuningować jedynie odblokować. Moja kwadratowa puszka jest trochę powyginana i łapie troszkę lewego powietrza dlatego stożek byłby najprostszym rozwiązaniem.
Zapewne jest też blokada na wariatorze, ale z tym pojadę do serwisu ponieważ za 30zł nie che mi się bawić z tymi śrubkami na krzyżaka których nie mogę odkręcić.
W instalacji znalazłem jakiś odcięty żółty kabelek w okolicach akumulatora (który jest nie w podłodze a w kuferku) myślę że to jest od tego całego modułu i to jest jedyna blokada jaką ktoś zdjął kiedyś, dlatego jedzie on nie 45 a 50km/h
Powiedzcie mi jak wykrzesać z tej kosiarki te 65-70km/h przy zachowaniu racjonalnego spalania.
Dziękuję za szybką odpowiedz. Co do tego półksiężyca w cylindrze to czy mogę to zeszlifować ? mam takie coś na wiertarkę co "zdziera" metal, służy to do powiększania otworów.
Stożek chciałem dać raczej ze względu na "uwaloną" puszkę filtra powietrza bo będzie to tańsze niż kupienie takiej puszki chyba.
Powiedz mi czy po wymianie tej dyszy znacząco wzrośnie spalanie? I czy wiesz jaką teraz mogę mieć dyszę ?
najlepiej by było to sfrezować, co filtra - nie kupuj najtańszego stożka tylko lepszy, z gąbką. Dysza podniesie spalanie, o ile- to zależy jak będziesz jeździł, a jaką możesz mieć teraz dysze to nie mam zielonego pojęcia, najprościej będzie jak rozkręcisz gaźnik i zobaczysz jaka jest dysza
Naprawdę nie warto ryzykować. Wystarczy że wpadnie do wnętrza malutki opiłek i zrobi spustoszenie. Nie ma z tym przesadnie dużo roboty a warto ściągnąć niż ryzykować że będziesz musiał wymienić tłok a cylinder dać do szlifu.
Źle się wyraziłem, chodziło mi o to że w większości tutoriali, ludzie "rozpoławiali" skuter wyjmując cały silnik, czy jest to konieczne ?
Zastanawiam się czy nie wyjąć cylindra nie poszerzyć go i nie oddać do warsztatu żeby mi go "złożyli" chodzi o to że nie cierpię zakładać pierścieni oraz to że nie mam klucza dynamometrycznego. Myślę że jak zawiozę im gotowy do złożenie to nie wezmą dużo to przecież chwila roboty.
Mam jeszcze takie pytanie, wynikiem czego może być mocne kopcenie skuterka na biało? zbyt bogata mieszanka czy może za dużo oleju bierze ?
Musisz odkręcić silnik od ramy, odkręcić amortyzator i wyjdzie silnik razem z kołem. Ja osobiście nie wyciągał bym silnika dla ściągnięcia cylindra bo da się to zrobić z silnikiem w skuterze. Roboty jest sporo więcej.
Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Byłem dziś w zakładzie gdzie robią skutery. Co stwierdzili.
1) ta rurka z filtra powietrza to nie blokada i nie zdejmować tego bo nic nie da a zepsuje 2) powiekszona dysza nic nie da 3) nie dali rady odkręcić osłony wariatora ale stwierdzili że nie ma tam pewnie dystansu bo pasek jest luźny (skuter ma 8k km i jest z '97) 4) na cylindrze stwierdzili że to nie blokada i że rozwiercali takie coś i nic to nie dawało i żeby nie ruszać tego.
na pytanie "w takim razie gdzie są blokady" stwierdzili że nie ma i że on tak jedzie bo ma małe koła.
Nie chcę się wymądrzać ale wydaje mi się ze oni delikatnie mówiąc się mylą.
Możecie polecić jakiś warsztat w Legnicy albo okolicy gdzie ludzie są bardziej ogarnięci ?
hehehehe co za jełopy :D "na pytanie "w takim razie gdzie są blokady" stwierdzili że nie ma i że on tak jedzie bo ma małe koła." - większej głupoty to nie słyszałem :D Strach by był oddać tam skuter do naprawy...
dobry serwis skuterowy to rzadkość, najlepszym serwisem jest właściciel skutera podchodzący z sercem do swej maszyny. poza tym nie sądzę by ktokolwiek zdjął blokadę z wario za 30 zł. jeśli nie da rady odkręcić osłony przekładni, to co by było z odkręceniem przeciwtalerza wariatora !?!?!? wątpię by jakiemukolwiek serwisowi chciało się rozbierać silnik żeby usunąć tą zwężkę w wydechu (bo to macie na myśli mówiąc że pierścień w cylindrze?). skoro mało kto do instalacji LPG za 3000tys rozbiera, to co dopiera przy naprawie skuterka za którą musieliby wziąć 200- 300 żeby komukolwiek chciało się z tym męczyć
edit: jest taki temat "skąd jesteś? spis użytkowników" zobacz tam czy jest ktoś z Twojej okolicy, może doradzi serwis albo pomoże osobiście