Grupa Mazowiecka - nasze wycieczki.

Wombat napisał:

tzn kładzie sie razem z motorem i nie ciągnie go żyjąc własnym życiem?
A robiłeś z tym przeciwskręty?

Dosłownie jeździłem z nią przez 3 dni. Nie zauważyłem aby mnie ściągała, ani wypychała jak potrafi to zrobić naczepa w zestawie. Czyli złożyć się w scyzoryk. Kładzie się z motorem bo inaczej nie da się jeździć z jednokołową przyczepą. Przeciwskręty nie przyszły mi do głowy, ani jeżdżenie na jednym kole przednim bądź tylnym, skakanie przez zaparkowane samochody i inne doświadczenia. Może jest bezpieczne lub niebezpieczne, stwarza dla mnie zagrożenie, bądź nie. Z własnego doświadczenia wiem tylko tyle, że jazda z przyczepą lub naczepą wymaga większej uwagi i rozwagi. Zawsze należy uważać, a z tym ogonkiem bardziej. Jak zbiorę doświadczenie odpowiem na więcej pytań. Teraz na nie po prostu nie znam odpowiedzi.
PS
Przy dużej prędkości nie życzę nikomu tego aby kierownica zaczęła żyć własnym życiem.

Taaaa toprzewyższa pojemność kibelka w skutach B O M B A

byłem ciekaw tych przeciwskrętów z czymś takim bo to zawsze inaczej.
Jeździłem z koszem, jeździłem ze źle ustawionym koszem i jeździłem z koszem z napędem (BMW, takie stare) i jednośladem z przyczepką z osią i dwoma kołkami (dość ciężką) ale z takim czymś jednokółkowym nigdy.
Za każdym razem takie zestawy miały swoje specyficzne zachowania i jestem ciekaw gdzie jest haczyk w takim zestawie - czy lepiej w zakręcie jak jest obciążona czy jak jest lekka i dociskana tylko przez przegub (z kolei za mocno być nie może bo tylne zawieszenie pracuje..itd).Było nie było kółko o mniejszej powierzchni styku i mniejszym ciężarze uśliźnie sie szybciej niż koła motocykla - tzn tak mi sie wydaje.
Wiem że to nie do sportowej jazdy ale 100-120 w trasie to żaden sport a prędkości już znaczne.

Nie wiem po prostu to pytam i myślałem że zgłębiałeś temat projektując to.

Żeby tylko ta przeczepka cie nie wypierwszyła:-)

Dychul , gratulacje -- efekt projektu - WSPANIAŁY , niech CI służy jak najdłużej i miłych wrażeń z jazdy w sierpniu na długiej wycieczce po Polsce

Ja z Jolusią,Walentyną i Madim właśnie siedzimy w Polskim Busie do Poznania :)

HugoBoss napisał:

Ja z Jolusią,Walentyną i Madim właśnie siedzimy w Polskim Busie do Poznania :)

Pewnie jechaliście na targi. Ja niestety szykuje się do pracy. Ktoś musi pracować, aby odpoczywać mógł ktoś inny. Jutro zamierzam odpoczywać. Życzę udanej zabawy, bo pogodę na szczęście już macie super.

Nie pojechaliście Waszymi sprzetami? No jak to?

ja podobnie jak Dychul, dziś pracowałem , bo właśnie skończyłem i pedzę do Piaseczna . szkoda że wczesniej nie daliście info może ktos jeszacze by się wybrał . róbcie zdjęcia :)))) miłej zabawy ! pozdro

Kisiu1981 napisał:

Nie pojechaliście Waszymi sprzetami? No jak to?

Miałem to samo napisać. :-D

No! W czwartek Ryszard Futerkowski powinien już mieć czym jeździc!

Koniecznie przed odbiorem zadzwoń tam czy jest gotowy, potem sie upewnij że na pewno jest gotowy a potem jeszcze sprawdź czy na pewno jest gotowy.

Tak. Koniecznie sprawdzę. Mam nadzieję, że nie zapomną odpowietrzyć pompy oleju oraz wlać oleju przekładniowego. I w ogóle...

spoko, ja od nich odebrałem już zacierający sie z przebiegiem 2km.

nawet nie wiem czy oni coś wiedzą o potrzebie odpowietrzania dozownika oleju

Tak pojechaliśmy na targi. Sprzętami to jeszcze nie, nie wszyscy już odebrali swoje motorki :) Dziś obeszliśmy jezioro Maltańskie dookoła, zobaczyliśmy koziołki o 12 i przeszliśmy się przez CH stary Browar. Teraz niektórzy odpoczywają i wieczorkiem idziemy na termy. Jutro rano targi i powrót do Wawy.

Wombat - to dobrze, że mówisz. Odepnę przewód oleju od gaźnika i sprawdzę czy pompa podaje olej. Zobaczę też drucikiem czy smarowidło jest w przekładni. Bo płynhamulcowy to jest. Przynajmniej teoretycznie. Klamka hamulca twarda.

Ten model podobno ma kiepskie okładziny tylnego hamulca. W pizzerii zużywały się po średnio 3 tygodniach. No ale jak tam jeździli... Niektóre benzery przetrwały w Dominium do dziś. Sprzedawca pamiętał jak brali 30 Barnetów naraz. Wtedy mieli po 2200 za sztukę.

Madi - to miłego zwiedzania i udanej imprezy życzę. Żeby tam ten teges - wiecie.

Kisiu, wybacz, ale już się pogubiłem z tymi Twoimi sprzętami. Kupiłeś jakiś nowy kibel, czy Ince naprawiasz?

3-letniego leżaka magazynowego z Chin płacąc jak za zboże.
Ale nie sądzę żeby tam tak stał i stał bo nikt go nie chciał. Raczej pewnie był dawcą części dla 30 serwisowanych jednośladów...
teraz zostanie na szybko poskładany i opchnięty. Ponieważ serwis tam robią montażyści okien to może być ciekawie.

Ale plus jest taki że złożą go z nowszych części niż fabryczne wiec może gumki nie będą poparciałe.

a co takiego w końcu się udało kupić? Chinol 2T? 4T? "Marka", model? No pochwal się Kisiu :D

z tego wątku obok to Benzer Indiana 2T czyli Romet 787 i ew. ciut dalej Junak 606.
Nie ukrywam Kisiu że uważam że wybrałeś najgorzej z opcji które miałeś.

Aczkolwiek obym był złym prorokiem a moje słowo się w qów..o obróciło.