Grupa Mazowiecka - nasze wycieczki.

klimatycznie

izdebski12 napisał:

Ludziska! Mam zarąbistą propozycje wycieczki do.. Maszkowic, a konkretnie aby zobaczysz dziki busz Cyganów - https://www.youtube.com/watch?v=IDRd3ii_Jhc

Czasami od strony Maszkowa jechałem do Krakowa. Nawet nie chcę pomyśleć jakby moją ciężarówkę zatrzymałby tak przyjazny tłum tej mniejszości narodowej. Już więcej tamtędy nie pojadę objeżdżając korek na siódemce chociaż miałby kończyć się czas jazdy i w perspektywie jedenastogodzinna pauza.

Oj tam. Dramatyzujesz. Chętnie bym tam zahaczył aby porobić zdjęcia i filmy. 200 kilosów od Bieszczad.

Bartolini - ile chcesz? Boję się tylko tego, że jest tuningowana ale cylindra mam nadzieję nie wymieniałeś?

Padalcu - wbrew temu co mówię nie umiem tak po prostu usiaść i jeździc. Ja muszę coś porobić właśnie. Odgadłeś Ryszarda F.

W ogóle to Skuterowo powinno mi dawać skutery do testowania. nie musiałbym kupować, a jeździłbym i jeszcze przy okazji parę artykułów napisał.

A tę wiochę to spaliłbym razem z tymi nawet nie zwierzętami - żeby nie obrażać zwierzat.

Kisiu1981 napisał:

W ogóle to Skuterowo powinno mi dawać skutery do testowania. nie musiałbym kupować, a jeździłbym i jeszcze przy okazji parę artykułów napisał.

Nie - ponieważ byś widział tylko negatywne strony. Jesteś jedyną osobą która wpadła na to żeby założyć wątek Narzekalnia o imponującej ilości wpisów. To budzi szacun ale i zobowiązuje

Ale przynajmniej byłyby ocenione od Ciemnej Strony Mocy:-) A poza tym na Narzekalni moje wpisy to pewnie najwyżej 20%:-)

Kisiu mam propozycję , kup dwa skutery ! Jeden do pracy - ciężkiej i na codzień - czyli super markowy wół roboczy , który oprócz podstawowych przeglądów nie bedzie wymagał od Ciebie cięzkiego upierdliwego serwisu i kosztów w ciągu najbliższych 4 lat i kup se zabawkę nawet taką, którą trzeba będzie czasami popchać i mnóstwo przy niej robic , grzebac itd itp - czyli to co lubisz, aby spełniała Twoje zamiłowanie do prac mechanicznych .... i wszytsko będzie git . Podejdź do tego zdrowo rozsądkowo jak juz zdefiniowałeś swoje "potrzeby " :)

A czy Ty, Artku, masz dwie kobiety - jedna do sypialni, a drugą do garów?

izdebski12 napisał:

Oj tam. Dramatyzujesz. Chętnie bym tam zahaczył aby porobić zdjęcia i filmy. 200 kilosów od Bieszczad.

Izdebski , chyba Tobie te dziury w brzuchu .......:))))))) . z dala ot takich klimatów z dala od tego syfu

Kisiu1981 napisał:

A czy Ty, Artku, masz dwie kobiety - jedna do sypialni, a drugą do garów?

hahahahaha :)))))ale warto o tym, pomyslec jest tyle roboty że i przydałaby sie trzecia :)))) hahahahahah Jednak można liczyć na Twoje poczucie humoru :))) ale moją propozycję to TY przemyśl :)

Kisiu1981 napisał:

A czy Ty, Artku, masz dwie kobiety - jedna do sypialni, a drugą do garów?

Kisiu to złe porównanie.
Ja np. nie widzę w pomyśle Artka nic złego. Ja tak zrobiłem i Maru chyba podobną wyznaje filozofię. Posiadam w sumie 4 sprzęty jeżdżące nawet 5 razem z autem. Każdy na chodzie, zarejestrowany, ubezpieczony. W zależności od potrzeby i okoliczności dosiadam odpowiedni sprzęt. Od jesieni do wiosny na dojazdy do pracy i przejazdy po Warszawie używam Jawki Pancerki bo ma osłony i nie brudzę kaloszków. W pozostałą część roku jeżdżę Mustangiem. Na dalsze wyjazdy, wypady służy mi Virago. Jak jestem u rodziców na działce wiele fanu daje mi jeżdżenie na WSK 125. Zdarza się, że któryś mi nawali więc mam pojazd zastępczy. Jak od października rzeźbię przy Virago specjalnie nie odczuwam tego boleśnie, gdyż moje kucyki dzielnie mi służą.
Kisiu motory i motorowery są dla mnie ważne, ale nie porównywałbym ich do mojej żony. Idąc natomiast twoim tokiem myślowym odpowiem:
Ja do chodzenia po domu wkładam kapcie, w zimę trzewiki, w upalne lato sandały, a w pracy najlepiej czuje się w kamaszach roboczych z metalowym podnoskiem.

Kisu, cylka nie wymieniałem, bo to się wiąże ze zmianą innych bambetli typu gaźnik 19 minimum itp. Idiotą nie jestem żeby pchać na siłę cyla 70cc bez odpowiedniego setupu. Rolsy motoforce nie wytrzymują przy 50cc, więc na dniach wstawie malossi 5,1g, które już mam, bo jedną rolkę już trafiło przy sile odśrodkowej.
Poza tym klocki z przodu do wymiany, oczywiście dodaję, śruby poluzowane są już penetrusem, bo nie mogłem ampulem odkręcić.
Jak coś, to pisz. Maru ma mój telefon, więc poda, ja z oczywistych powodów nie podaję na forum - na priwie dam.

Spinki ostatnio były na forum, sam nie wiem czemu. Na rozluźnienie macie te teledyk, zajebista Soshy w nim ;o
http://www.youtube.com/watch?v=25LBTSUEU0A

Patrzcie na to, sam nie dowierzam http://www.youtube.com/watch?v=Axi58IkRkvkto

dychul napisał:

Kisiu1981 napisał:

Kisiu
... Ja tak zrobiłem i Maru chyba podobną wyznaje filozofię. Posiadam w sumie 4 sprzęty jeżdżące ... ,

i owszem Dychul ma rację, do pracy śmigam na Camaro - wygodny, szybki silny i zwinny, jak nawali to mam Basi Coliberka i wtedy naprawiam Camaro - powoli bez pośpiechu. Na dalsze wycieczki będę używał Virago bo na co dzień do pracy w korki to Jejmość Jędza odrobinkę zw wielka jest, choć czasem ją biorę aby ją "przegonić"

Ale na tym czary-mary mina tej murzynki -bezcenna,a co do tych cyganów to ja wolę mieć nadak swój skuter

ale moją propozycję to TY przemyśl :)

Najpierw PRZEMYŚL potem PISZ:-) Myśle i się zastanawiam. Coś w tym jest. Jednak ja - w przeciwieństwie do Was - nie mam gdzie trzymać parku maszynowego. Jeden jedyny słup do którego da się poczepić skuter dzielę z przyczepą sąsiada. Niestety. Poza tym to kilka przeglądów, kilka OC. Nie, żona by mnie zabiła. Poza tym nikt oprócz mnie by na nich nie jeździł. Ja muszę mieć jeden.

Sytuacja się wyklarowała. Budżet maksymalnie 3000 zł, a lepiej żeby mniej. O nowym Kymco mogę zapomnieć. Tym bardziej, że dzwoniłem do Motor-Landu i najtańsze Agility w 4T jest od 4500 zł. Te tańsze to BYŁ poprzedni rocznik. Nexxon prawie 5000. Pozostały mi Parco i Toxic albo dobra używka - choć do nich moja żona sceptycznie podchodzi. Dzwonię zaraz zapytać o Benzera Indianę ale watpię żeby dało sie wyrwać taniej niż za 3000.

no to rozumiem że znów China - (Benzer indiana - to jeszcze gorsze badziewie niż ferro ) ,.,.,. znów kłopoty -- cały czas piszę w aspekcie Twoich potrzeb -- czyli codziennej ciężkiej pracy a nie takiego litowego jeżdżenia jak np moje gdzie moja chińska longjia się sprawdza (powiedzmy ...po niecałych 5tyś musze sporo zrobić podczas tegorocznego przeglądu przed sezonem) strach pomyśleć jak będzie miała ta chińska konstrukcja 20 000 przenbiegu :) Fakt za nowę sprzety 3000 to tylko chińska technologia Chyba nie zabardzo jak dla Twoich potrzeb. TYle Kisiu , już więcej na ten temat pisać nie będe :) . pozdrawiam i dobrego wyboru życzę oraz jak najszybciej spotakania razem z nami celem wycieczki :)

A ja informuje, że zakończyłem projekt Virago.
Motor jeździ i wygląda tak jak SOBIE UMYŚLIŁEM.
Zdjęcia jeśli ktoś zainteresowany wieczorem.

Zadzwonię jeszcze do Bartoliniego zapytać o jego Vitalkę. Bo tak to nie wiem... Jeśli coś ma jeździć i być sensowne to zostaje chyba tylko samochód...

Wojtku - podrzuć zdjęcia. Ciekawy jestem jak teraz twój motorek wygląda. Dałeś mu imię?