Przychodzi głucha baba do lekarza. Lekarz ją bada i po chwili stwierdził, że ma nowotwór mózgu.
- Ma pani nowotwor .
- Co mamę Nowy otwór?
- Nie! Ma pani nowotwó r - wskazuje palcem na środek czoła.
Na to baba:
- Ło Ka! To jak stary mnie będzie dupił, to mi jajami oczy wybije!
Diabeł złapał Polaka, Ruska i Niemca. Powiedzial ze ich wypusci jak przejdą wszystkie jego próby.
- No to dobra - macie przyniesc wode ze swojego kraju.
Polak nie trudził się - przyniósł szklankę wody. Niemiec wiadro, a Ruska jeszcze nie było. Diabeł mówi:
- A teraz musicie to wypić.
Polak łyknął i nic. Niemiec pije, pije, pije ale nie może. Nagle zaczyna płakać i się śmiać. Diabeł się pyta:
- Dlaczego placzeszł
- Bo nie mogę wypic.
- A dlaczego się śmiejeszł
- Bo rusek jedzie cysterną!
- Druga próba:
- - Macie przynieść kwiatek ze swojego kraju.
- Polak przyniósł fiołek, Niemiec różę, a Ruska jeszcze nie było.
- - Macie to sobie wsadzić w dupe.
- Polakowi to bez problemu weszło. Niemiec plącze i nagle zaczyna płakać i się smiać. Diabeł się pyta:
- - Dlaczego płaczeszł
- - Bo nie mogę włożyć.
- - A dlaczego się smiećjeszł
- - Bo Rusek niesię kaktusa!
Trzecia próba:
- Macie przynieść jakąś broń ze swojego kraju.
Polak przyniósł zapałkę, Niemiec bazookę, a Ruska jeszcze nie było. - - Macie to włożyć w dupe.
Polak włożył zapałkę bez problemu, a Niemiec plącze i nagle zaczyna płakać i się śmiać.
- Dlaczego płaczeszł
- Bo nie mogę wepchnać.
- A dlaczego się śmiejeszł
- Bo Rusek jedzie czołgiem!
Idzie kompletnie pijany facet przez cmentarz i nagle zobaczył coś czerwonego.
- Kto ty jesteś?- pyta.
- Ka.
- A dlaczego jesteś taka czerwonaż
- Bo umarłam na czerwonkę.
Idzie pijak dalej i widzi coś żółtego.
- Kto ty jesteś?
- Ka.
- A dlaczego jesteś taka żółtaż
- Bo umarłam na żółtaczkę.
Idzie dalej i nagle widzi przed sobą coś niebieskiego. Mówi:
- Już wiem, że jesteś Ka, tylko mi jeszcze kurwo powiedz, na co umarłaś.
- Obywatelu, dokumenty proszę!
W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i słodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł jaśnie pan dyrektor szkoły. Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji najświeższej" w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy:
- “Ala ma kota.” Nawrót i pytanie do klasy: - co ja napisałam?
Martwota i przerażenie… Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony. Po wywołaniu mówi:
- Ala ma dupę!
- Pała! Wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj!
Amerykański statek kosmiczny doleciał na Marsa. Kosmonauci już zbierają się do wyjścia, aż tu nagle podleciało 2 Marsjan i… …bbzzzzz… …zaspawali im drzwi wyjściowe.
Amerykanie probują wyjść… 10 minut, 30 minut… Po godzinie się udało.
Wyszli, a tam już zebrała się większa grupka Marsjan. No więc witają się i pytają:
- Czemu zaspawaliście nam drzwi wyjscioweź
Na co Marsjanie:
- Zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem. Niedawno tu Polacy byli… Koledzy zaspawali im drzwi, a oni po 5 minutach już byli na zewnątrz. I jeszcze prezenty przywiezli!
Amerykanie:
- Prezentył Polacy? Jakie prezentył
Marsjanin:
- A nie wiem… Jakiś wpierdol, ale wszyscy dostali
Niemiec, Rusek i Polak jadą razem pociągiem. Postanowili założyć się, który z nich będzie lepszym złodziejem.
Niemiec:
- Zgaście światło na 20 sekund. Zgasili. Gdy światło się zapaliło Niemiec oddaje im portfele.
Rusek:
- Zgaście światło na 15 sekund. Zgasili. Gdy światło się zapaliło Rusek oddaje im zegarki.
Polak:
- Zgaście światło na 10 sekund. Zgasili. Gdy światło się zapaliło nic się nie dzieje. Nagle do przedziału wchodzi konduktor:
- Panowie, koniec jazdy. Ktoś nam podpierdolił lokomotywę!
Gra ksiądz z Zakonnicą w golfa. Za***iście im się gra, ksiądz po kolei rozwala pierwszy, drugi, trzeci dołek. Przy czwartym nie trafia i odruchowo:
- O ****a, chybiłem.
Zakonnica się popatrzała, ale nic nie mówi; udaje, że nie usłyszała. Piąty dołek - ksiądz nie trafia i znowu:
- O ****a, chybiłem
Zakonnica zmiećszana tym, że ksiądz tak klnie, pomyślała sobie: " no cóż, każdemu się może zdarzyć" Szósty dołek - ksiądz chybia i
- O ****a, chybiłem"
Zakonnica nie wytrzymała i wyjeżdża do niego z tekstem, że jak to on na jego stanowisku tak się zachowuje, grozi mu, że jeśli nie przestanie to zgłosi to biskupowi.
Siódmy dołek - chybia:
- O a, chybiłem.
Na to zakonnica wiona:
- Niech księdza następnym razem piorun strzeli.
Ósmy dołek - ksiądz chybia. Przypomina sobie groźbę. Ugryzł się w język.
Dziewiąty dołek - to samo, opanował się.
Dziesiąty - chybia już nie może i na całą parę
- O ****a, chybiłem.
Nad polem golfowym zbierają się burzowe chmury. Nagle wielki trask ***ud piorun strzelił ******lna w zakonnicę. Ksiądz się patrzy w niebo, a tam głos:
- O! ****a chybiłem!
Niedźwiedź i królik są razem lokatorami. Po pewnym czasie niedźwiedź dowiedział się, że zajączek przychodzi spity różnymi alkoholami. Wtedy się zdenerwował i zawarli układ:
- Ty nie będziesz pił, a ja nie będę się denerwował, ok. ?
- Okej!
Pierwszy dzień wytrzymał.
Drugi dzień też wytrzymał.
Trzeciego dnia nie wytrzymał - wypił.
Wrócił do domu o 23:45, załatwił się i wskoczył do łóżka. Na drugi dzień budzi go niedźwiedź. Zajączek się go pyta:
- Coś ty taki wkurzony?
- Po pierwsze to, że wypiłeś wytrzymam.
Po drugie to, że zrobiłeś kupę na środku pokoju też wytrzymam, ale to, że włożyłeś w nią kredki i powiedziałeś, że jeżyk z nami mieszka, tego to już nie wytrzymam!