Dominisia <33!!! :*

Wczoraj (tj. 07.03.2011), stałem się posiadaczem Hondy Dominator 650 z 1994 roku.
Wybór padł na Dominatora, dlatego, że tylko on spełnia moje wymogi, wiadomo według niektórych jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego, i jeśli się chce mieć coś w teren, w trasę i na miasto to trzeba kupić co najmniej 3 moto. Ale myślę, że dzięki tej hondzie uda mi się to wszystko pogodzić, z tego co czytałem nadaje się w trasę, kanapa jest wygodna, oraz w lekki teren, wiadomo nie poskaczę na niej, ale w jakieś lekkie błotko i po lasach jak najbardziej ;). Na razie mnie na nic innego nie stać, myślę, że to moto będzie trochę w moim posiadaniu.
Jest w niej kilka rzeczy do dopieszczenia ale ogólnie, jest ładna i dość zadbana :).
Na razie nic więcej nie mogę napisać, czekam na prawko, przejechałem się kawałek i super chodzi ;).

Zdjęcia na razie tylko takie mam, może w weekend ją wyczyszczę dokładnie i porobię nju foty.








Pewnie większości się nie będzie podobać, wiadomo on ma 17 lat, ale według mnie jest ok ;).

z dodatków jakie posiada to :

- owiewka akcesoryjna GIVI
- manetki Harrisa

Plany co do niego:

oczywiście obowiązkowo wymiana oleju, oraz regulacja zaworów.

poza tym :

wymiana kolektorów na te z nowszego modelu z kwasówki chromowane (dostałem gratis tylko muszę je wyczyścić i się będą świecić jak psu jajca :D)

błotnik przód od nowszego modelu bez tej beznadziejnej osłony na tarczę, albo normalny od enduro pod lampą, co o tym myślicie?

kierunki tył, te mają dość są połamane, jest okazja by kupić ładne mini ledówki :).

handbary ACERBIS najprawdopodobniej (jakieś Żeby chroniły przed wiatrem i ładnie wyglądały?)

nowe lusterka (jakieś żeby ładnie wyglądały i dobrze było widać :D?)

osłona poprzeczki kierownicy

wyczyszczenie i pomalowanie końcówek wydechu

nowa oponka na tył enduro (co polecicie? 25% teren, 75% drogiż)

kupno tylny boczków ( te mają rysy i są lekko pęknięte)

jakiś duży kufer centralny

zarejestrować, zrobić prawko i śmigać ;).

Jak mi coś przyjdzie do głowy to dopiszę. Jak na razie jestem bardzo zadowolony, ten dźwięk 4-suwa ;)…

Komciać ;*.

ogolnie z tych crossowych turystykow to dla mnie najlepszy jest dr 800 big chociazby ze względu na singla i zajebistego telepania ;D jezdzilem czyms podobnym a dokladnie yamaha ttr660 SM i nieziemsko zapierdalalo ale na trasy bym tego nie widzial choc byla w psie. ;D
A ten ladny zadbany do jazdy na codzien idealny :wink:
gratuluje zakupu.
to singiel czy ile garow?

To jest singiel właśnie :). 44 konie na początek wystarczająco :).

ja pierddole…

ocb ;)?

lol post wrony jest bardzo rozbudowany :smiley:

Faaajne to masz :stuck_out_tongue:
Czemu nie np. Transalp ?

A co do opony to na tym waflowym forum ci nikt nie powie bo jest waflowe :stuck_out_tongue: Byś musiał poszukać na innych

załamujesz mnie człowieku :slight_smile: ,

apke miał śliczną i każdy kolejny sprzęt kupiony po niej jest gorszy , chuj że większa pojemnosć , ale jaki to rocznik jak to wygląda i jak to zapewne jedzie (sądzać po mocy którą gdzieś tam podałes)
taki stary rocznik … to nie jest 2t że remont silnika przeprowadzasz za 500 zł , wciagu kilku godzin

nie nie podoba mi się to , ja bym się wtrzymal , liczac ze na swieta może cos dostane doskrował to i tam i kupił jednak coś młodszego

44 konie to maż
to nie jezdzi to się toczy. ile to wazy ? kolo 200 ? jedynie to do miasta bo poszalec za chuja nie poszalejesz. to ma tyle KM co gs500 ktorego niektore skutery i motory 125ccm 2t wypierdola na przyspieche i v-maxa wiec powiem ci ze poprzednia apka byla 100x lepsza od tego :wink: moc podobna a wyglad cud miod

Wrona, o czym ty pierdoliszł Jakie remontył To jest HONDA, jak się dba, wymianie olej, to robi spokojnie przebiegi pod 80-90 tysięcy na jednym tłoku, są nawet przypadki 100.
A podobać, może Ci się nie podobać. Jak dla mnie jest ok, jak ją sobie dopieszczę to będzie super ;). Za tą kasę nie kupiłbym nic ładniejszego, a poza tym motocykle tej klasy nie należą do najpiękniejszych. A na pewno nie będę się już bawił w 125, mam dość 2 suwów.

to ma 5,5 sekundy do setki, więc nie pierdolcie że się toczy. Waży 150 na sucho. Transalpa nie chciałem bo mi się nie podobał. Jeśli gadacie że się toczy to Wam nagram filmik jak przyśpiesza jak ją zarejestruje…

V-max 160 więc mi wystarcza.

Właśnie … to nie ma zapier***ać tylko bardziej turystycznie

Dobre moto kupiłeś, tylko wymienić ten błotnik z przodu i będzie git. Załóż ten normalny, bo crossowy nie będzie tu pasdował :wink: Sprzęt Ci posłuży, bo to jedne z trwalszych motocykli, więc przy dobrym serwisie powinien dociągnąć do 100k km :wink:


wrona i Danielson, teraz pokazaliście, że jesteście tępymi mistrzami prostej :wink: Dla was tylko totalna zapierdalanka się liczy, więc uprzejmieć proszę, jak macie takie posty pisać w tym temacie, to lepiej nic nie piszcie :wink:

[ Dodano: 09-03-2011, 11:51 ]
Bo jak napisał Rudy:

to nie ma zapier***ać

nie chodzi mi ze ma zapierdalac, tyle ze 44KM to trochę mało jak na motor o takich gabarytach. Ale jeśli ci starcza to ok

Dywersant,

pierniczysz farmazony że szok , jak kupuje się 600 , to nie po to żeby sobie pyrkać tylko to ma zapierddalać … moje zdanie jest takie że jak bym chciał sobie pyrkać , to bym zostawił apke , ona była śliczna , koszty utrzymania niewiele większe … i nie mówcie mi o dzwieku 4t , bo nie jest to rewelacja , ładny dzwięk to mają ,sport bajki" bądź sm. Nie pluć na mnie że to turystyk i czego ja od niego oczekuje , owszem to nie może brzmieć jak sport , bo to jest na trasy , ale niech nikt mi nie wciska że to ładny dzwięk

to było fajne moto w latach 90-tych

moto jak na 17 latka nawet fajne…
ale wrona ma racje… niepotrzebnie ape sprzedawałeś, za tą kasę byś ją tak wyremontował że to by chodziło porównywalnie do tej hondy …
I była baaaardzo ładna :!:

Dywer znasz tą piosenke video po przeróbce? " Weź Nie Pierdol " … Moc ma, uwierz że to już wystarcza. Chociaż też bym w takim kierunku nie poszedł. Motor wyglądowo szpetny, ale jeżeli chodzi o silnik to przekonasz się że jest on prawie bez awaryjny !

Moze moc nie duza ale taki sprzet to pewno momentem nadrabia. To jest do turystyki i lekkiego offroadu a nie do dzidowania po winklach i autostradach. Sprzet calkiem calkiem :wink: aczkolwiek ja bym takiego nie kupił. Ale mimo wszystko gratlacje i Ci zazdroszczeeeeeeeeeee

wrona napisał:

pierniczysz farmazony że szok , jak kupuje się 600 , to nie po to żeby sobie pyrkać tylko to ma zapierddalać



Tu pokazałeś swoje proste jak cep myślenie, że moto jest dla ciebie wyłącznie do zapierdalania. Aż żal dupe ściska... Po tym co napisałeś mogę śmiało twierdzić, że wyznajesz, iż motocyklem można zwać tylko ścigacza, a motocyklistą zwać tylko człowieka, który w każdej możliwej sytuacji odwija manete do oporu... Dorośnij, bo inaczej z takim podejściem szybko wylądujesz w plastikowym worku ;)

To jest motocykl po części UŻYTKOWY, który ma za zadanie być niezawodnym w każdej sytuacji. Silnik w nim nie jest wyżyłowany, jak w typowych czterocylindrowych 600'ach i nie ma takiej mocy, ale nadrabia to niezawodnością, tanim kosztem serwisu i niższym spalaniem. Jeżeli nie jesteś w stanie zrozumieć, co teraz napisałem(że rozróżniamy różne rodzaje motocykli i to jest motocykl, który ma być niezawodny, każdy woli co innego i na nasze polskie warunki więcej nie trzeba), to ja już nie będę Cie przekonywał.

wrona i danielson jestescie TÊPI !
i nie macie pojecia o motozyklizmieć.

rzadko to się zdarza ale muszę przyznac racje dywersantowi :stuck_out_tongue:

Poza tym dominator fajny i na pewno posluzy :slight_smile: Gratuluje zakupu.

Znajdziecie cos lepszego z uniwersalnych moto w ok 5 tys zl wy tepe uje !
A ci co mowia ze 44 konie to mało, jezdzili najwięcej skuterami :smiley: heh reszta komentarza zbedna.

Courte ogarniaj szpeja i nie sluchaj tych narzekaczy :slight_smile:

Dywersant napisał:

Tu pokazałeś swoje proste jak cep myślenie, że moto jest dla ciebie wyłącznie do zapierdalania. Aż żal dupe ściska... Po tym co napisałeś mogę śmiało twierdzić, że wyznajesz, iż motocyklem można zwać tylko ścigacza, a motocyklistą zwać tylko człowieka, który w każdej możliwej sytuacji odwija manete do oporu... Dorośnij, bo inaczej z takim podejściem szybko wylądujesz w plastikowym worku ;)



moim zdaniem chciałes wybrnąć z sytuacji ale ci to nie wyszło , tyle mi tego przychodzi na myśl że nie wiem od czego zacząć ale sprubuje ..

po pierwsze nie pisałem nic że moto to tylko i wyłacznie sporty
nie pisałem równierz o tym że motocyklista to tylko i wyłącznie szalenieć , który wciąż trzyma wskazówke obrotomierza na czerwonym polu..
nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi , więc napisze ci to inaczej

jażeli ktoś kupuje moto 600 i wyżej to nie jest do pyrkania sobie do sklepu po bułki czy do jazdy , do sąsiedniej wioski , jak by nie było czy to ścig turystyk czy SM ( nie mówię o crossach bo w nich pojemność ma nieco inne znaczenie) jest nastawiony pod zapierdalanie , owszem nie odkręca się full manety z pod każdych świateł , ale na pewno moc w takich moto się nie marnuje ..

jeżeli ktoś , lubi się pobujać po miescie poczuć wiatr pod pachami , czy poprostu kupuje , moto jako trasport z punktu a do punktu B , nie kupi 600 , ( chyba że nie ma co robić z kasą i kupi dla samego dzwięku), dla takich ludzi np kawasaki oferuje wiele modeli pomiędzy 125 a 600 i nie tyllko kawasaki

Dla mnie to moto co kupił courte , to tak jak powiedziałem było fajne w latach 90 , i niewierze w to że 17 letnie moto będzie tak niesamowicie niezawdodne , jak wy je tu chwalicie , jeżeli chce gibać w trasy to prawda , będzie lepsze od 2t , wiadomo jak łatwo np zatrzeć dwusówa w porówniu z 4t , ale uwżam że smiało można by było dostać w podbnych cenach , młodszy ładniejszy , co prawda mniejszej pojemnosci ale lepeiej sprawujący się motocykl , co prawda , musiał by se jeszcze poczekać , a w tym go akurato rozumiem , 1 dzien bez moto to dużo .. ,

wrona - nie bylo lepszych i bardziej niezawodnych sprzetow w jakiejkolwiek dziedzinie zycia, przed i po latach 90-tych - a ty najzwyczajniej w swiecie nie masz o tym pojecia.

takie motocykle sa nie do zajezdzenia i jeśli się ma zadbany egzemplarz to nic się nie psuje !