Jak w temacie czy mogę wymienić tylko wariator i pasek czy muszę do tego dokupować wydech ?
Pytanie czy ktoś miał styczność z Wydechem firmy J.Costa ?
Cytuj
Multi cytowanie
Edytuj
Jak w temacie czy mogę wymienić tylko wariator i pasek czy muszę do tego dokupować wydech ?
Pytanie czy ktoś miał styczność z Wydechem firmy J.Costa ?
Cytuj
Multi cytowanie
Edytuj
w czym konkretnie?
Yamaha X-max 125 kolejne moje pytanie czy warto kupić Akrapović ?
Araszu, uświadom tego młodego człowieka. Oczekuje on odpowiedzi prawie na wczoraj, bo strasznie mu pilno. Z danymi zagadnieniami. ;-)
*
W markowe graty zawsze warto inwestować, bo zawsze się to zwraca przy odsprzedaży komuś innemu. OeLiX już to wie. ;P
w twoim wypadku nie trzeba wymieniać wydechu bo w 125 i J.Costa nie ma to sensu - zwłaszcza w kontekście Akrapovica za.. nie wiem..2000zł? Bo chyba nie mówisz o tych z allegro/aliexpres za 37 usd :).
J.Costa jedyne co zrobi to podniesie ci obroty i przez to skuter bedzie żwawszy ciut więcej wyjąc. Dokładnie to samo uzyskasz np Multivarem 2000 za 1/2-1/3 ceny Jcosty.
Wombat dzięki za odpowiedź hehe akrapović 2600+ katalizator 400 ;/ mówie o cenie w salonie Yamaha.
To co mam wypożyczone, to xmax 125 z napędem JCosta. Rozpędza się bardzo fajnie, ale do ilu - nie było okazji sprawdzić. Przy 8.000 rpm ma licznikowe 90. Napęd trzeszczy (pewnie nieco zużyty, w końcu jest z wypożyczalni), a silnik wyje, ale jedzie bardzo fajnie ( w porównaniu z KACem 125).
Moje pytanie czy to nowy X- max z ledami?? A z jakiej wypożyczalni?? Bo jedna sprzedaje x maxa na aukcjach właśnie :)
Nie, to starszy model (2011r.): http://www.skuterowo.com/content/IMG_20151012_1523511.jpg
stąd: http://rent-a-vespa.pl/
Pytam bo ta wypożyczalnia ma nową wersję na sprzedaż za 13,500 :) i ogólnie jak pojazdy tej wypożyczalni ich stan??
Wygląda OK. Szef jest kontaktowy, jest z kim i o czym pogadać. Sprzęt - jak na wypożyczany - bardzo OK. Nawet gdybym miał taki kupić, to bez wstrętu specjalnego. Mają na miejscu serwis, kilku mechaników. Zaproponował mi coś, ale o tym później :-)
No ja się właśnie zastanawiam nad tym x maxa z ogłoszenia albo nowy Iron max dylemat mam ogromny :(
A wrzuć link do tego ogłoszenia...
http://otomoto.pl/oferta/yamaha-x-max-yamaha-x-max-125-kat-b-nowy-model-ID6yapdL.html#2bf8b3c763 :)
kilka osób pluło na tego mopeda, ja tam osobiście byłem raz ale nic nie załatwiłem.
http://forum.scigacz.pl/about47287.html
Poczytałem to i jestem w szoku... Nie wiem, co o tym sądzić. Sprzęt wypożyczony chodzi bardzo ładnie (nawet jak trochę strzela napęd, to chyba ma prawo, skoro to skuter tłuczony bez litości przez wypożyczających po warszawskich wertepach), ale wszystko działa i jest OK.
A ja po prostu jestem łatwym celem, bo lubię ufać ludziom.
Sam fakt, że skuter który można kupić, może zostać ci wypożyczony (odpłatnie) na jakiś czas, żebyś sobie nim polatał, a nawet go gdzieś dał do sprawdzenia - to chyba jednak budzi zaufanie...?
Albo są to działania strategiczne (kilka osób, zatem i kilka opinii), albo...
Albo...
^
Albo coś zupełnie innego, bo akurat tak, to jest to jakiś tam rozgłos na kolejnej gawiedzi, a gdyby to zrobić nieco inaczej, to go tam zupełnie już nie ma. ;D
^
Jak naparzają ^grubo po waflu^, to dać w kanał całe to towarzystwo i już mamy ścisły finał.... danej spowiedzi. ;]
Tak, ściągają i naprawiają rozbitki (jak wszyscy) - nikt się z tym nie kryje. Tak, ściągają też szroty, z tego co widać w warsztacie - na części. Jeśli to uzasadnione ekonomicznie, to dlaczego nie? Argument, że zamiast remontować silnik (np. ymahy xmaxa) można za 2K kupić cały dobry i wymienić, jak najbardziej do mnie trafia. Że drogą vespę można kupić poobijaną i poskładać z trzech innych też jest OK, jak ktoś robi to dobrze.
Ironizujesz tera, si? Pytam zwyczajowo dla zasady, bo zwykłem wszytko zawsze pod kolejny dywan zamiatać. :]
Bynajmniej. Handlarz nie musi być oszustem i złodziejem, to ktoś, kto żyje z handlu. Trup poklejony na sprzedarz to jedno, a pouszkadzany (ale nie rozjeb...y) skuter umiejętnie naprawiony na używanych częściach, to zupełnie co innego. Jak gość mi mówi, że sprzęt leżał, naprawiali, zostało zrobione to i tamto w taki sposób, przejechał po naprawie tyle dziesiątków tysięcy i teraz trzeba by zrobić kolejne rzeczy za tyle i tyle, ale na nowych nie warto, bo dobre używane dostępne i tanie, to dlaczego nie?