Co polecacie - skuter do 5 tysięcy

Nie wiem czy kupisz nówkę S9 za 5 tyś. Ale jest to dobry skuter.

Przy Twojej masie bardziej skłaniałbym się ku s9- jeździłem tym skuterem 3 lata- naprawdę bardzo dobry sprzęt. 13 tyś. przebiegu bez najmniejszej awarii.

wybuchowy napisał:

HugoBoss Ty też jesteś teraz już jak chinol... Pozdrawiam wszystkich Markowców z forum haha xD.

Nie dyskryminuj nikogo, nie łam zasad Skuterowo.com, proszę.

§5. Społeczność.
1. Użytkownik jest zobowiązany do przestrzegania ogólnych zasad współżycia społecznego. Wszelkie przejawy agresji słownej, dyskryminacji w wypowiedziach i komentarzach mogą skutkować zawieszeniem, usunięciem konta, lub ograniczeniem jego funkcji.

zamuwiłem juz bet&win 50 sport za 5900 mozecie napisac cos o spalaniu tego skutera

Trochę może spalić, pewnie 3-4l :twisted: Ale będzie miał sporo siły-w końcu silnik z S9.

E tam, 4 to na dotarciu, po 3-3,5 to max.

Majker , przy dosyć dynamicznej/agresywnej jeździe w mieście b&w spokojnie spali 4.2-4,7l .
Przy normalnej jezdzie ok 3,7-4l , a przy ekonomicznej 3,3-3,5.
Wiem z autopsji :-)

Ja jeździłem tym samym egzemplarzem co Patryk, ale nie wyobrażam sobie jak można nim spalić 4L.
Przy mojej masie, blisko 90kg, i jeździe do 6 tyś.obr./min paliłem góra 3 litry- średnio 2,8. Napewno dynamiczna jazda to to nie była, ale złotóweczki w kieszeni zostawały ;D

Qaz- zobacz, ze ty duzo jezdziles z miasta do miasta , a ja ciagle po zatloczonym miescie, gdzie wszedzie skrzyzowania,swiatla korki.
Pozatym ja mowilem, ze jezdzilem dynamicznie, a wrecz dosyc agresywnie .. sam widziales mojego motostata, wiec nie klame :P

Patryk, ja wiem ;D
To prawda, że ja robiłem trasy i dlatego miałem takie spalania.

Tu się zgadzam, że przy agresywnej jeździe w mieście bez problemu da się spalić 4 litry, ale dla mnie to bez sens, bo to praktycznie ogromne spalanie na własne życzenie...no ale kto co lubi i kogo na co stać ;D

Noi trzeba dodac tez, ze ja jezdzilem 90% we dwie osoby , a to ma w sumie kolosalne znaczenie jezeli chodzi o spalanie w silniku pojemnosci kieliszka :P.

B&W jest dobre na pierwszy skuter. Kumpel go ma, to jest jego pierwszy skuter i ma się dobrze ;)
Wg. mnie bardzo dobrze się go prowadzi, ale to może właśnie mojego SYMa się źle prowadzi i to dlatego ;)

Zalezy jak dla kogo Arcio .
B&W jak na 50cc jest na prawdę bardzo duży, a co za tym idzie - ciężki.
Pozatym silnik też do najsłabszych nie należy, z tym, że to można w miarę pominąć, bo na pewno na gume go nie wyrwie :P.
Jak ktoś ma 13-14 lat, a przy tym jest niezbyt rozbudowany i nigdy nie jeździł na skuterach, to może mieć problem ;p.

Dla niskiej osoby na pewno B&W się nie nadaje, ale tylko dlatego, że nie sięgnie nogami do ziemi. Wagi na tym skuterze się nie czuje. Waży 120kg, mój Sym waży 100kg, a B&W się dużo lepiej zachowuje w zakrętach (może to kwestia środka ciężkości), a żeby go postawić na centralną trzeba włożyć duuużo mniej siły. Prędkość maksymalna i przyśpieszenie też są lepsze. Ogólnie jeżeli ktoś nie jest za niski to spokojnie można kupować. Co prawda siedzenie jest trochę twarde, ale siedzi się wygodnie.

Lecz trzeba zauważyć, iż w B&W środek ciężkości znajduje się NIŻEJ NIŻ W S9!
Ponieważ b&W posiada bak "w podłodze", a s9- praktycznie zbiornik położony jest w najwyższym punkcie skutera.

Co za tym idzie- odczucie masy jest praktycznie takie samo w obu tych modelach.

Jak sie do niego przymierzałem to siedziało mi sie wygodnie lecz byłem przerazony jego wielkoscia lecz wszyscy polecali mi ten model poniewaz jest wygodniejszy od s9 i silnik ma podobny a wagi sie nie czuje wiec wziałem bet&win chociaz s9 miałem tez za 5900

Silniki nie są podobne- to kopie;D

Mam B&W i jestem zadowolony jest to moj pierwszy skuter i mysle ze jest bardzo dobry choc nie umiem go do niczego porownac. Jezdzi sie znakomicie narazie mam go na dotarciu i nie przekraczam 30-35 km/h. Zrobiłem 75 km i nie moge sie doczekac 1000km

Zdejmiesz mu kagańce to zobaczysz jak to fajnie lata;D

domii7 tu nie ma znaczenia prędkość a obroty silnika. Docieranie silnika zbyt delikatnie też nie jest wskazane więc nie przesadzaj.
Ja po szlifie i wymianie tłoka stosuje tą kontrowersyjną metodę docierania i zobaczymy jak będzie:
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=12245