Ewidentnie piszesz o tym z zazdrością... ;)))
Fakt, ja mam wietrzenie nogawek na stałe, więc latam z uchyloną szybką. Taki ^zawór bezpieczeństwa^ :-)))
Pytanie z innej beczki: znacie jakieś miejsce w wawie, gdzie można umyć samodzielnie swoje jeździdełko ręcznie? Nie bezdotykowy zraszacz którym nie da się poprawnie zdjąć brudu z karoserii tylko miejsce gdzie można się rozstawić z własnym wiaderkiem i gąbką. Pytam, bo na bezdotykowych jest zwyczajowy "problem".
Niestety nie. Ja najczęściej myję tak u siebie na wsi: mój plac, moje wiaderko, moja woda i moja gąbka. Do niedawna auto w Wawie myłem (po sezonie działkowym) na bezdotykowych. W jednej łapie sztyca, w drugiej gąbka. Ale po wykonaniu lakierowania większości elementów zewnętrznych (poza maską, tylną klapa i dachem - wszystkie stłuczki parkingowe małżonki wyczyszczone na raz) olałem sprawę i wkładam auto do automatów.
Takoż i ja. Ale jak będzie Ci się chciało Eademie podjechać na mój podjazd garażowy, to wiaderko z wodą Ci użyczę... ;)))
Miód na moje serce :D
Nie ma jak pięknie zacząć poranek poniedziałkowy w pracy. Pan z DHLu zameldował się punkt 8:30 rano ze stelażem do kuferka, więc radośnie popędziłem zamontować to cudo do Murzynka. Po kilku drobnych niepowodzeniach (instrukcja montażu jest prosta, krótka i po prostu kłamie) udało się stelaż przykręcić. Tu uwaga dla potomnych: śruby z zestawu są bardzo długie, przy wkręcaniu trzeba paluszkiem sprawdzać, czy się nie wgryzamy we własne przewody od świateł upchnięte w bagażniku. Stelaż zamontowany, ufff:
http://www.jednoslad.pl/content/IMG_20151109_100555.jpg
Już witałem się z gąską, już było tak pięknie (w wyobraźni):
http://www.jednoslad.pl/content/IMG_20151109_100817.jpg
http://www.jednoslad.pl/content/IMG_20151109_100829.jpg
Ale niestety ten widok:
http://www.jednoslad.pl/content/IMG_20151109_100842.jpg
pozostanie marzeniem jeszcze przez jakiś czas. A przyczyna jest niespodziewana, nagła i prozaiczna. Oto ona:
http://www.jednoslad.pl/content/IMG_20151109_100521.jpg
http://www.jednoslad.pl/content/IMG_20151109_100544.jpg
To ja może pozostawię to bez komentarza, bo dzieci na forum...
Do pełni szczęścia zabrakło około 5 centymetrów. Zastanawiam się teraz, czy dawać na to jakąś blachę (albo płaskowniki) i do niej (nich) montować płytę, czy może zamontować kufer bezpośrednio do stelaża. Taka opcja wygląda najfajniej, ale mam wrażenie, że płyta dodatkowo usztywnia połączenie kufra ze stelażem. Bez tego całość będzie dość chybotliwa i łatwiejsza do wyrwania. No i nie będzie zdejmowalne w razie wojny.
Coś proponujecie...? Poza piwem, oczywiście...
Piwo musi być... ;)))
Wygląda na to, że potrzebujesz płytę do płyty... To, co dostałeś jest dość egzotyczne... Sądzę, że najprościej byłoby zamówić taki kawałek blachy... może z duraluminium... Zdecydowanie nie polecam bezpośredniego przykręcania kuferka. Osłabisz jego sztywność i uniemożliwisz jego zdejmowanie i ewentualne zabieranie ze sobą... ;)))
Właśnie płyty do płyty bym chciał uniknąć, bo to zawsze słabo wygląda. Nic, będziemy kombinowali, ale już w domu, bo tu nie ma warunków do grubszych zabaw, a w ruch musi pójść szlifierka :-) Szczególnie, że dodatkowo niepokoją mnie gwinty śrub od podnóżków pasażera. Trochę za mocno wchodzą w ^nadkole^. Przy mocnym skoku zawieszenia się obawiam, czy nie pocharata mi to badziewie opony. Trza by to ciapnąć już na sprzęcie :-)
Ale przyznajcie, z kuferkiem wcale nie wygląda źle. A się trochę obawiałem :-)
A ten zestaw stelaż + kufer nie jest w całości dedykowany (kompletny)?
Stelaż jest dedykowany do HYO i do kufra Shad, a kufer jest SHAD 33.
Wszystko do wszystkiego jest dedykowane, tylko słabo pasuje :-)))
Nie mówiąc o tym, że śruby z zestawu są... dziwne :-)
Mam jeszcze u siebie taką bezużyteczną płytę... Może by się nadała?
http://www.jednoslad.pl/content/WP_20151109_11_41_26_Pro.jpg
W takich zestawach wszystko zazwyczaj jest dziwne... dlatego, pasujące zestawy są takie drogie... ;)))
Wiesz co, tu nie bardzo był wybór. Przy zakupie stelaża jest zapisana uwaga, że stelaż jest bez płyty, bo płyty są w kompletach z kuframi. No i są, tylko nie pasują do stelaża. Na szczęście stelaż pasuje do moto :-)))
Druidzie, ale to by była płyta pod płytę. Dzięki, ale spróbuję uniknąć i dać coś płaskiego, może się uda.
Arasz tak jak myślałeś jednolity kawałek blachy [pryśnij na czarno bo będzie lipa] i do tego płyta.
tu kupisz w każdym budowlanym
http://www.sklepbudowlany.com.pl/img/sb/5002-0005/5002-0005.jpg
Też myślałem o tym łączniku, tylko to jest ocynnkowane, trzeba by było jakim kwachem przelecieć, bo będzie się utleniało i każda farba zejdzie.
Idę do magazynu firmowego, może co znajdę...
ja mam shad-a na symie. niby pod kufer shad ale mojego k-maxa dało się przylepić
Znalazłem. http://www.jednoslad.pl/content/IMG_20151109_130356.jpg
Nawet lakier nowy czarny mat jest. Czyli już witał się z gąską po raz drugi, ale nie do końca
http://www.jednoslad.pl/content/IMG_20151109_130704.jpg
Trochę za wąskie, żeby się załapać na główne śruby.
Ech...
W Castoramie na budowlanym chyba znajdziesz takie większe arkusze... ;)))
jakie chce znajdzie tylko to jednak jeszcze jest melepeta a już myślałem że mu minęło:D
Złącza BMF płytki perforowane
http://www.budujesz.pl/bmf-plytka-perforowana-100x240x2-0-2678/
http://www.elfadistrelec.pl/pl/blacha-perforowana-stalowa-otwory-okragle-500-250-mm-alfer-4001116378546/p/14821930
Słuchajcie łapserdaki - obaj!
Znalazłem w szpargałowni co znalazłem. Nie pasuje, szukam dalej, ale to już muszę ruszyć dupsko do sklepu, a nie 3 piętra w dół. :-)))