Siedziałeś na nim... to w sumie Downtown... Ma zasadniczo jedną wadę, ale niezbyt istotną dla Ciebie. Pasażer z tyłu, żeby siedzieć wygodnie i wygodnie oprzeć nogi, powinien je mieć *na beczce prostowane*... ;)))
Zawsze może sie przymierzyć do piagusa
http://olx.pl/oferta/piaggio-beverly-cruiser-500-ie-zobacz-CID5-IDbn7Vd.html#00f149d33c
No tak... Ten jest nawet dość KAC-owaty... Jak dla mnie, to osłona nóg jest dość symboliczna... nie bardzo na nasz klimat... no, chyba że z motokocykiem... ;)))
+++
Wygląda niewinnie, a z tym silnikiem, to pewnie zostawia publiczność z wyrazem osłupienia na twarzach... :D
Ale wąski w sam raz na miasto:)
Hmmm... To trochę wywraca do góry nogami wszystkie moje przymiarki, ale pomysł nie jest zły. Trochę taka ^damka^, ale cóż... Taka karma :-)
Druid napisał:
No tak... Ten jest nawet dość KAC-owaty... Jak dla mnie, to osłona nóg jest dość symboliczna... nie bardzo na nasz klimat... no, chyba że z motokocykiem... ;)))
+++
Wygląda niewinnie, a z tym silnikiem, to pewnie zostawia publiczność z wyrazem osłupienia na twarzach... :D
Start ma niezły tylko ruskiemu przy 150 odwaga sie skończyła:D
https://www.youtube.com/watch?v=4UwdhaLNO6o
Nowa 350 25,5-27,5K, a w ogłoszeniu 3latka i 10K. To się nazywa utrata wartości :-)
I właśnie dlatego, na sprawdzenie, czy Ci pasuje nie wywalałbym kasy na nową... Już lepiej weź ze sobą niedobrego Paciego na wycieczkę, niech obejrzy, obstuka, a jakby co było później nie tak - na niego zwalisz... :D
gdzie tam takie drożyznę znalazłeś:)
http://www.warszawska347.com/beverly.html
Druid na kozła ofiarnego mnie nie sterój:)
ano tu:
http://scooteria.pl/index.php/piaggio/?gclid=CjwKEAjw7uKwBRDUlJvRo-z6rgMSJACbmSBhUNBacncq8BV_aQ5Gl7eigdU3QjhZV1i3Fsd6l7I2uhoCVB7w_wcB
paci napisał:
Druid na kozła ofiarnego mnie nie sterój:)
Oj, należy Ci się Paci... należy...
Chociaż, z drugiej strony... wielkie zasługi odnieść byś mógł... ;)))
W temacie utraty wartości i zapchania rynku - wybaczcie, ale ogłoszenia na allegro nie są wyznacznikiem. Zawsze można było znaleźć ogłoszenia bardzo tanie ale i bardzo drogie. Prawdziwe perełki i zadbane sprzęty od 1 wł salon PL zazwyczaj nawet na allegro nie trafiają. Mógłbym wam przytoczyć wiele historii... ale to innym razem.
W temacie rozjechanej skali - miałem to samo. Z kwiatka na kwiatek skakałem:) W końcu przejdzie i górę weźmie rozsądek...lub emocje.
W temacie maxi - przymierz się do SYM-a gts 300 - może być przysłowiowy strzał w dziesiątkę.
Albo wróć do korzeni i pójdź w VESPĘ. Nadwozie samonośne, wahacz z przodu, blaszana konstrukcja( w razie W.. się wyklepie), klasyka w najczystszej formie i genialny silnik piaggio 300ie. Vespa Super Sport 300ie - na mieście 99% puszek Ci nie podskoczy, a w Wawce szacun Panie, szacun... ;). Sprzęt na lata, mała utrata wartości i nie będziesz narzekał na nadmiar miejsca za kierownicą :) Sam przez moment się zastanawiałem(kolega vespowiec mnie namawiał) serio czy nie pójść tą drogą. Gusta i guściki się zmieniają, mody nastają i przemijają, a Vespa pozostanie Vespą.
W Wawie jest kilka sklepów zajmujących się tylko używanymi Vespami (okolice 10 tysi i jest w czym wybierać), z czego co najmniej jeden jest solidny - mam info od kolegi jak coś mogę dać namiar.
Druid napisał: Chociaż, z drugiej strony... wielkie zasługi odnieść byś mógł... . ;)))
>
I jest kolejny prowodyr danego zajścia (kolega od serca, koło ratunkowe, przyjaciel na zabój i takie tam sprawy pokrewne), a koła czasu wszystko to przemielą, trzeba tylko czasem te kilka chwil poczekać. Najlepszym doradcą jest zawsze... samotność własna, albo... tzw. kobieca intuicja. ;-)
>
Poczekajmy, aż człek obecnie zagubiony, znowu się odnajdzie. Na nowo. Normalnie, już szykuję swoją... koparę do opadnięcia (tzw. pełne rozwarcie hydrauliczne na całe 99.9 %). I znowu wszystko to kosztem... całkiem niewielkim, bo nabywca jest w pełni świadomym, co do kolejnych swoich wyborów w danym temacie. ;P
Daj, podjadę, pooglądam, siedzenie powycieram, może mi się sprecyzują zamiary :-)
Ta od Paciego naprawdę całkiem, całkiem. Ona na początku robi nie najlepsze wrażenie, ale jak się człowiek poprzygląda, to już jest całkiem, całkiem.
pawelecm,różnica jest taka że jedni sprzedają a drudzy mają na sprzedanie np;
nowe na alledrogo
http://allegro.pl/kymco-super-9-50-2t-fabrycznie-nowy-gwarancja-i5660440304.html
i 6 letni z niby niskim przebiegiem
http://olx.pl/oferta/kymco-super-9-stan-ideal-salonowy-po-przegladzie-5-9km-przebieg-1275-CID5-ID6pSOW.html#289148c646
na koniec realna wartość i cena
http://olx.pl/oferta/skuter-kymco-super-9-chlodzony-ciecza-okazja-kozak-CID5-IDc17Dj.html#321c610c6d
http://olx.pl/oferta/kymco-super-9-CID5-IDbwPqB.html#321c610c6d
Dla przykładu dałem ten sam model i rocznik [rok w te czy we w te] stan podobny.
Jak mi się uda w końcu Murzyna naprawić, żeby się nie pocił bez sensu, a sezon się delikatnie przymknie (śnieg i zrobione A), to go wystawię na olxsie i niech wisi do wiosny. Zobaczymy, czy pies z kulawą nogą to obwącha :-)
Panie Czupryna, ponawklejaj tutaj swoich... jednośladowych prominentów i jutro będziem nad tym dumać. Ostro będzie. ;-)
>
A dzisiaj jest już sobota w dość późnym popołudniu... ;]
Koty już się zainteresowały, ale to kasta jest, więc już czuj się wyrolowany. Czuj, czuj, czuwaj, druhu. ;-P
Żartowałem, chociaż... :-)
No to będzie licytacja :-)
http://ak2.picdn.net/shutterstock/videos/431062/preview/stock-footage-fat-cat-with-money-hd.jpg
http://www.pandasoftware.com.pl/wp-content/uploads/2015/05/3744-5878-wu.jpg
http://www.catster.com/wp-content/uploads/2015/06/cat-with-money.jpg