Arasz,Druid nie ma aż takich zapasów nalewek żebyśmy się wprowadzili:)No może tydzień,dwa i po ptakach:)
Nie doceniasz mocy (wytwórczych) Druida, a to może być błąd. Toż to czarodziej jest :-)))
ale to czarodziej od drzew. a nie każdy lubi wódke dębową albo nalewke z szyszek :). Albo pojedzie piwem z ściółki leśnej..
A może to i dobre? Albo przynajmniej zdrowe :-)
*
http://3.bp.blogspot.com/_ms5uM2gNGR4/SJCcCMxIu0I/AAAAAAAAAOA/oTXuIL4yWbo/s400/Magiczny+nap%C3%B3j.png
*
http://mojabajka-fredka.blogspot.com/2010/06/nalewka-z-zielonych-szyszek.html
*
Ja bym piwa jadącego torfem, ogniskiem i leśnymi badylami nie wyśmiewał:
http://piwomojepiwo.blogspot.com/2015/05/heller-aecht-schlenkerla-eiche.html
Bardzo proszę nie usuwajcie moich postów.
Peppe napisał:
Bardzo proszę nie usuwajcie moich postów.
To nie pisz głupot.
Się z nami socjalizuj i będzie git. Jeszcze piwo wypijemy, zobaczysz :-)
Jestem pesymistą... nie wystarczy mu cierpliwości... To dziś rzadka cnota... Ale... kto wie... ;)))
+++
Paci ma niestety rację... zasoby mocno przetrzebione... przestawiłem się na picie wina... no i piwa... no i perry...
Tylko nadal lubię Metaxę...
Ale dużo jeżdżę, więc nie mam kiedy pić... :(((
Sam żeś Pan wszystko wyżłopał i teraz trzeba kupować:)
Oooo... co to, to nie! Nie uznaję żłopania w samotności... Zawsze z przyjaciółmi... ;)))
To kiedy zapraszasz? ;]
Jutro? :)))
Kino... Tym razem ^Karbala^. Nieco się obawiam tego naszego ^Helikoptera w ogniu^. Zawsze nam brakuje albo na helikopter, albo na ogień... :-(
no i jak ta Rafalala?
Ja to oglądam dopiero jak mogę w domu. Nic mnie tak nie wnerwia jak współplemieńcy w kinie - żrący, rechoczący, komentujący...
Druid napisał:
Jutro? :)))
Hmm. W tygodniu odpada bo praca. W weekend mam akurat rodzinę w gościach. Czyli na kolejny weekend przekładamy jeśli ma być z alko.
Wombacie, środa dopiero dziś, dam znać wieczorem jak film. Pisałem w kontekście Druidowego zaproszenia.
Kino, jak kino. Mnie też chrupiący tłum wnerwia, ale:
1. nie mam tv w domu (poza laptopem nic)
2. to umowa z żoną na wspólne wyjście i spędzony czas. Gdyby to był film w domu, to by ciągle coś przeszkadzało (praca, rodzina, znajomi etc.)
*
Praca w korporacji to rzecz straszna. Jak już człowiek kupi sobie fajne moto, to mu obok kolega postawi fajniejsze.
http://www.skuterowo.com/content/IMG_20150915_1753391.jpg
Jak już do tego przywykniesz, to gość z innego piętra postawi coś jeszcze innego
http://www.skuterowo.com/content/IMG_20150915_1753561.jpg
co zwraca uwagę bardziej
http://www.skuterowo.com/content/IMG_20150915_1754081.jpg
i kompletnie przesłania obie dotychczasowe atrakcje
http://www.skuterowo.com/content/IMG_20150915_1754261.jpg
I tak wygląda wyścig szczurów :-)
Tracisz radość życia... :D
+++
Ale gust ewoluuje Ci we właściwym kierunku... ;)))
Druidzie, on zwraca moją uwagę, nie powiedziałem, że mi się podoba :-)))
Więc nic Ci nie zostaje jak zostać największym szczurem:D
http://olx.pl/oferta/boss-hoss-bhc-3-super-stan-CID5-IDbDXcf.html#9cd06bd385
O tak, nasz Miszczu wyglądałby jak The King na tej maszynie i nikt w garażu by mu nie podskoczył... :)))
Wystawiający mógłby się jednak zdecydować co do pojemności tej maszyny... bo rozrzut ma nie mały... a z Araszem nie ma żartów w temacie pojemności... ;)))