Odwiedź koniecznie i napisz jak z jego zdrowiem :-)
*
Paci, Peugeocik? Ślicznota, jak zawsze. Tym razem ile wiosen ma dziadek?
*
Doleciałem bezpiecznie, było fajnie do pewnego momentu... cała ulica frezowanego asfaltu. Takiego czegoś jeszcze nie czułem pod dupskiem... Taniec na lodzie, jazda figurowa... Porównać doznania mogę tylko z... pierwszym wejściem do wyczynowego kajaku... Taniec brzucha. Pomaga tylko zredukowanie biegu, żeby jechał powoli, ale jednak ciągnął, bo inaczej chodzi na boki... Brrr... ale się udało.
*
Rysiu, nic mnie nie uchroni od obciachu na dzielni... Całe szczęście nikogo tu na Woli nie znam, ja z Mokotowa jestem... Dolnego :-)
21l więc na zabytek jeszcze mu brakuje i do remontu 38k [nie pilnowali oleju i kaput] remont oczywiście zrobiony:) i docieranie tyle ja dziadka wrobiłem i on dociera bo za ciasno garnek z tłokiem spasowałem i więcej jak 30-35kmh nie można
No no, ładny wiek. Teraz jak sprzętów młodzież dosiada, to cud jak doczłapią do końca gwarancji :-)
I co, OLX?
Oczywiście OLX :D
Czyli z totkiem nadal dupa, hangaru nie ma i po ducati jeszcze nie pobiegłeś...? Nuda panie... :-)
Duży przerób masz w roku (takich złomków)?
1/5 jak w tamtym roku,bo w tamtym roku byłem sam w okolicy 80km a teraz chyba 6ciu ciągnie gówno poobijane z ue do rej i opłat i tam ludzie idą bo przecież z zagramanicy są przywiezione:(
Zagraniczne używane są zawsze najlepsze. Tam ludzie dbajom o swój sprzęt. ;-))))
Żadna mucha na takim nie siada. Ani żaden giez. :-D
Za cienki jestem finansowo i logistycznie aby z nimi konkurować [oferta jednego]
http://olx.pl/oferta/skuter-moretti-yng-yng-125-kat-b-honda-sh-ps-CID5-IDaoMED.html#467cfa1bf2
Akurat! Znając francuzów, zapitalających tymi skuterkami na okrągło, to uwierzę w przebieg 6k... dla takiego skutera... Wolne żarty...
No to bida, panie. Faktycznie całe podwórka pozastawiane... zupełnie jak te autokomisy po wsiach...
Nie zazdroszczę :-(
Musisz Paci wybrać sobie jakiś segment rynku i iść w specjalizację... Z taką masówą faktycznie ciężko jest wygrać... :(((
Bez zaplecza finansowego może być ciężko...
Bez dwóch zdań...
Renowacja oldschoolowych graciaków dla hipsterów, tylko salon na pl. Zbawiciela w Wawie bym Ci musiał załatwić, co by się i mogło udać... Może nie lokal na wyłączność, ale miejsce do wystawiania sprzętów, bo kto powiedział, że nie można kupić se WSK w kawiarni...?
No i właśnie o czymś takim myślałem... ;)))
Właśnie Druidzie dlatego że te oldschoolowe to jeszcze jakiś tam zarobek mam ale wcześniej jako podstawowe źródło a teraz jako dodatkowe utrzymania bo stare też ściągają,a i zobaczcie sobie inne ogłoszenia tego z linku np;Burgman 125 za 2k,X9 250 za 2k.
Paci, HELP!
Kolejne czary... Tym razem to po prostu awaria.
Przy porannym odpalaniu uruchomiłem rozrusznik i za cholerę nie mogłem go wyłączyć (niczym), działał cały czas z minutę, a ja w panice latałem dookoła... Nie zareagował ani na awaryjne wyłączenie (ale to odcina tylko zapłon, tak?), ani na wyłączenie kluczykiem (odcięcie prądu... teoretycznie).
Kuźwa... działał na wyłączonym wszystkim kręcąc sobie radośnie... Do aku ciężko się dostać, bo trzeba zdjąć siedzisko pasażera i rozmontować siodło kierowcy, zanim bym to zrobił, ten dźwięk by mnie zabił. Nie wiedziałem które przewody mu wyszarpnąć, żeby zdechł... Miałem błysk w mózgu, że (może jak w aucie) zaciął się automat (jest w rozruszniku motocyklowym? Patrzyłem na schematy i czasem opisują, że jest, a czasem nie widać, ale jakiś być powinien). Udało się go załatwić PSTRYKAJĄC kilka razy przyciskiem. Czyli awaria pewnie w samym przycisku, tylko jak to qresttffo wyłączyć w razie takiej wpadki ponownie, jak nie zadziała pstrykanie pstryczkiem-elektryczkiem...?
Wiem, dymam do serwisu, pewnie, że tak. Ale zanim tam dojadę, może mi się przydarzyć jeszcze raz...
Przydał by się hebel wyłączania prądu za aku... jak w UAZie :-)
Tyle na temat składania sprzętu w kraju kwitnącej... co oni tam produkują... kwitnącej Ewangelii...
http://www.dobryzasiew.info/czytelnia/artykuly/informacje/korea-poludniowa-to-kraj-zakwitajacej-ewangelii
*
Jak miałem ten błysk w mózgu, to poleciałem po młotek, żeby go... zresetować :-)
*
EDIT: objawy podobne...
http://www.apriliaforum.org/viewtopic.php?f=75&t=1396
*
EDIT2: awaria przekaźnika rozrusznika...? Już...?! Mam dopiero 160km... :-(
*
EDIT3: Pobrałem serwisówkę, posprawdzałem, to przynajmniej teraz wiem, że w dobrą część chciałem mu młotkiem zapierdzielić :-)
już Ci odpowiedziałem na sms :)
Sorry Araszu... wiem, że to cholernie przykra sytuacja... ale to może być zemsta KAC-a...
Albo Wooy z Tobą pogrywa... to jak takie ujeżdżanie Mustanga... próbuje ustalić swoje reguły gry... ten pomysł z młotkiem nie był zły... ;)))
Tak , dzięki :-)