BREDNIE ARASZA74 (pe)PEGI 42

Ooooo Arasz nos w sałatce xD

Spokojnie, wypiję zdrowie was wszystkich, waszych skuterów, waszych nowych skuterów, waszych starych skuterów i innych rakiet, których jeszcze nie macie, ale marzycie, więc będziecie mieli, bo za to też wypiję :-) I dopiero potem nos w sałatkę :-)))

Wypij, teraz to już musisz. ;-)

A wypiję :-) Nawet za Twojego chinolonego wypiję, a niech mu tam na zdrowie :-)))

Eee... ;P

No co, ja nie wypiję...? Wypiję, wypiję :-)))
... a potem nosem w sałatkę :-)))))))))))))

Dzięki Ci Panie (Moderatorze)!!!
:-)))

SYM i bioza.

już jechałem 20m :)

Myślałem że już go zdążyłeś rozłożyć :D

jutro go może będę oglądał bliżej.

Wombat wiesz może gdzie dostać naklejki do Kymco Super 8? przepatrzylem już eBay i nie ma

Wombat napisał:

SYM i bioza.

już jechałem 20m :)

Kupiłeś SYM-ka ?? Ja pewnie swojego jeżeli uda mi się pozdawać egzaminy na A (co wcale pewne takie nie jest ;)) to będę swojego chciał opchnąć. Szkoda mi go będzie - bo to bardzo poczciwy skuterek jest. Podjechałem kiedyś moim do takiego większego saloniku z używanymi motorkami i poprzymieżałem się do Majesty 400, Burgmana 400, Silver Winga 400 i na moim SYMku jest wygodniej !!!. Więcej miejsca na nogi i siedzi się dalej od kierownicy. Można w nim zresztą delikatnie zwiększyć oddalenie oparcia kierowcy - dalej niż wynika z samej 3 pozycyjnej regulacji. Delikatna "obróbka" plastików i da się wyrzeżbić jeszcze 2 - 3 cm - a to dużo. Żeby jeszcze tylko silniczek miał te 10 kucyków więcej (no może 20 ;))

Znając Wombata - wcześniej, czy później - będzie miał całkiem pokaźne stadko nowych kucyków w zaprzęgu.
Ładna parka, ja bym nie sprzedawał :-)

myślisz że parka sie lepiej chowa?

Niby tak się mówi osobiście tego nie popieram za duże koszty i roboty :D

No pewnie, nie nudzą się tak same :-)
Po ptaka masz sprzedawać za psi... Stoi sobie Frankenstein gotowy do eksperymentowania i stoi ślicznota do codziennej jazdy. Jednym latasz dla przyjemność, w drugim grzebiesz dla zabawy. Co innego, jak się trafi ktoś, kto albo doceni wkład, albo zobaczysz, że jest zajarany jak Ty i warto dać mu się bawić. No albo znudzi Ci się w nim grzebać. No i jeszcze jak zawiśnie w powietrzu niewypowiedziana groźba przeprowadzki do Rysia... :-)

prawde mówiąc to też tak sobie wymyśliłem.
Powstrzymuje mnie to że jest na recznej mieszance stojącej w zbiorniku a to oznacza że raz na 2-3 tygodnie trzeba wyjeździć co jest i nalać nowe
albo przynajmniej zdrowo go wybujać - co w samych przewodach paliwowych mało zmienia

Fakt, cholera... zapomniałem, że to 2T.
Czyli dochodzi obowiązek czyszczenia kuwety... A nie masz jakiegoś młodego sąsiada, co by w weekendy chciał polatać? No wiem, znów ryzyko zapocenia zwierza przez młodego-gniewnego... To może młoda sąsiadka? Nie chce się jakaś małolata pouczyć w soboty jeździć, albo lepiej - turlać do gimnazjum w tygodniu? Tu dla odmiany można zaryzykować obdrapanie sprzęta plus obicie ryja przez żonę... w perspektywie również przeprowadzka do Rysia... Ciężka sprawa. A może jakiś sąsiad starszy pan w weekendy na działkę, ryby...? Ktokolwiek - zrównoważony psychicznie...

Wombat a swojej drugiej połowy nie możesz namówić do jazdy piździkiem??:)

Przecież Arasz jak by w Junaku odkrecil manetkę to by laczki zgubił xD