BREDNIE ARASZA74 (pe)PEGI 42

Od dziś w ramach pokuty będę jeździł w różowym boa, może być?
http://i.pinger.pl/pgr310/380f7a4e000cc66c48a9fcd0
Ty też byś wyglądał całkiem sympatycznie :-)
http://www.kapibara.com.pl/438-1808-product_large/mis-w-rozowym-boa-kartka-15x21-cm.jpg

W sam raz na awangardę Parady równości... :)))

No widzicie, zamiast pokuty - przyjemne z pożytecznym :-)

Bry wieczór :-)
Film fajny, można spokojnie pooglądać.
Lubię gościa jeszcze bardziej jako reżysera, niż aktora, a jako aktora bardzo :-)
A teraz idę spać!
Sciski :-)

Ahoj:)Ja też go lubię.Z tym avatarem to już przegłeś pałkę.

Bez obrazy, zaraz zmieniam, to tylko na ten wierszyk :-)
*
Siema Misie ukochane, cały dzień dziś tu zostanę
Będę miał Was dziś na oku, bo już jestem w lekkim szoku
Wczoraj pusto, nic strasznego nie drażniło mego ego
Ale dzisiaj już od rana, bryka Paci - zjadł banana?
Żona w pracy, ja w bamboszach, a tu wierszem sypie kloszard
I wymyśla mi w najlepsze, że przegiąłem wczoraj jeszcze
Z szynką, sadłem i słoninką… ja nadrabiam głupią minką
Skąd ten Misiek podchmielony, wie co żarłem pobudzony
Do działania późną nocą, gdy się zwykli meni pocą
Pod kołdami, nad żonami, zamiast żreć tłuste salami…?
Już wiem, ludzie, to są czary, Paci jest wróżbita stary
I choć poległ Nostradamus, tu jest właśnie taki kazus
Oczywisty i widoczny, Paci to czarodziej mroczny
On korzysta z mocy ciemnej, kiedy nie ma siły pewnej
By poradzić z czymś normalnie, i tak Paci cię dopadnie!
Więc gdy zgłaszasz tu awarię, to pamiętaj – skończysz marnie
Paci zrobi ciemne OMmmmm… i poleci z nieba grom
On sam z siebie, to nic nie wie, taki misiek bity w ciemię,
Ale w ciemnej mocy czasie, nie podskakuj mu… no właśnie
Bo on wtedy wszystko wie, trwa to czasem całe dnie
Sarkać, zżymać możesz się, i tak skończysz gdzieś na dnie
Upodlony i wyśmiany, w smole, piórach obturlany
Z Pacim szansy nie ma żadnej, kto na mocy tej szkaradnej
Stronę nie dał się przeciągnąć, by swój sukces tu osiągnąć
Ale niech nadzieja nowa, w Was rozkwita, to odmowa
By na ciemnej strony moc, przejść na chwilę, choć po koc
Niczym on nas nie przekupi, bo nie lubi KYMCO – głupi
Nie wie co to DŻEDAJ moc, ZGREDODŻEDAJ kupi koc
I kocówę mu zrobimy, gdy dorwiemy której zimy
Jak już pójdzie w kąt gdzieś spać, taka jego misia mać!
W gawrze jego go dorwiemy, może najpierw ciut spijemy
Będzie miło i wesoło, lecz za chwilę pot na czoło
Pewnie zimny mu wystąpi, bo zapomni misio spodni
Tak złapany w dziwnej pozie, nic nam zrobić już nie może
Nie poradzi ciemna moc, tu niezbędny motokoc
Będzie błagał oniemiały, by pomogły mu pedały
By przykryły zad włochaty, tak doczeka do wypłaty
Wtedy kupi motokoc, pryśnie ciemnej strony moc
A nasz misio w białym kasku, się zachowa po pedalsku
I popędzi do salonu, kupi KYMCO po kryjomu
Za ostatnich groszy kilka, kupi se białego DINKa
Sith odejdzie w zapomnienie, my mu damy ROZGRZESZENIE
Teraz już nie będzie sam, tak powróci Obiwan

Tak lepiej? :-)))
*
A gdzie mój ukochany miś...? Zapił i spadł z motorynki...?

No, chyba Ci się poprawia nieco... rymy same z nieba lecą...
Arasz! Punkt dla Ciebie... Paci liczony na deskach...
Czy chłopisko się podniesie? Oto jest pytanie... :)))))))

Mam nadzieję, że poprzedni avatar naprawdę nikogo nie dotknął, bo nie taki był zamiar.
Miał tylko pasować do wierszyka :-)))

Oj tam, oj tam... już się lepiej nie tłumacz...
Stanąłeś w jednym szeregu z określonymi siłami,
Dodajmy, że zamierzającymi zamącić ludziom w głowach...
Propagującymi... fuj - takie coś na g... czego lepiej głośno nie wymawiać... :D
+++
Na fali zmian... też się odmieniłem... muszę powoli odzwyczajać się od mojego kochanego kymczaka... :((((((
+++
Chociaż przy Pacim też lepiej tego nie wymawiać... no... tego na K.......... :))))

Panowie, w galerii zdjęcie pokazujące, że się zastosowałem do dietetycznych zaleceń weterynarza od Paciego.
Ciężką dietę przechodzimy razem z żoną, ukochana kobieta będzie przy mnie do końca :-)

Miałem onegdaj szefową, która mawiała...
Jak ktoś się prosi, to się doprosi...
No i żeś się doprosił...
Araszu! Ty wampir energetyczny jesteś... Ty wyssałeś z tej nadobnej niewiasty wszystkie soki...
Jak się uprzesz, że dietę będziecie przechodzili razem... to chyba do jej końca... Okrutny!!!

No widać te golonki po tobie:)A teraz chwila szczerości;( Nie jestem wrogiem Kymco tylko idiotów którzy za wszelką cenę próbujących udowodnić że jest to marka premium i mających za nic innych którzy kupili np;rometa,junaka,zippa itp a nabyli ten sam szit tylko przepłacili i jeszcze mają przekonanie że nie.Chcą udowodnić swoją wyższość a nie mają świadomości że Kymco teraz ma tyle wspólnego z hondą co rozdział w historii że kiedyś dla niej pracował.Kocham wszystkie motorki jednakowo bez względu na markę i wartość ot takie zboczenie, od 6 roku życia jeżdżę,mimo iż wiele razy mnie poharatały i mam nadzieję tak do końca a jak już się nie będę mógł utrzymać w siodle to i do wózka się jakiś silnik założy:)
Arasz nie wiem jak to zrobiłeś ale czuję się coraz gorzej :(
http://www.autocentrum.pl/?FF=137&stype=75

Mówiłem, że kymkacz nie będzi miał ze mną LEKKO :-)))
*
Ja się przyglądałem rometowi, ale różnicy cenowej między rometem WHITE city, a agility city nie ma, a różnica w dotyku wydała mi się zasadnicza.
Natomiast pluję sobie w brodę, że przeoczyłem Suzuki Adressa, ale wogóle nie brałem pod uwagę japońców zakładając, że na pierwsze podejście to trochę za drogie zabawki. A tu niespodzianka, cena była prawie identyczna...
Tu chyba popełniłem błąd...
*
Jak mnie napadnie humor, to wam jeszcze trochę dietetycznych zdjęć podrzucę :-)
Spoko wodza (sorki Wodzu), kobiecie też tyłek rośnie :-)
Ja akurat jestem z tego powodu zadowolony, ale małżonka fuka :-)))

jak na pierwszy moto to automat ci wystarczy,wcześniej nie jeździłeś miał byś naukę z biegami a tu wsiadłeś i pojechałeś.
Druid git avatar tylko na apke nie naklejaj bo będzie kontrola czy nie ujarany jesteś:)

Ty, czekaj, ale Address ma CVT przecież:
http://www.suzuki-moto.pl/2015_Address.html

Paci, a ja dopiero wczoraj oglądając drugą część Mission Impossible zauważyłem, że pod koniec filmu w głównej roli występuje chyba ta Twoja kochanka co Cię misiakom wystawiła... Mam rację... Tylko pewnie lepiej wypasiona...

tam są triumhy:)czarny speed triple i czerwona daytona 955i

Ale ja miałem już w swoim życiu przygodę ze zwykłą skrzynią.
Jak byłem bardzo mały, to z bratem ciotecznym próbowaliśmy odpalić kuzyna motorynkę.
Ja byłem za lekki, żeby ją z kopa ruszyć, a - starszy i cięższy - on nie potrafił puszczać sprzęgła.
On odpalił, ja zapiąłem jedynkę i poniosło nas obu po placu, a kuzyn ganiał, żeby się szczeniaki o płot nie zabiły :-)))

arasz74 napisał:

Ty, czekaj, ale Address ma CVT przecież:
http://www.suzuki-moto.pl/2015_Address.html

Tego idiotę co dane wpisywał to bym zwolnił ma 4b sprzęgło półautomat jak w chińskim quadzie za 2k.
motorynka to było marzenie niejednego malucha w tamtych czasach:)