Kilka plakatów pewnej kampanii reklamowej… Nie będą nosić kasku. Wyglądam w nim głupio. Nigdy nie noszł kasku. To nie wygląda cool. Nie lubię nosić kasku. Niszczy mi fryzurę. …a jak daje do myślenia. (Napisane przez “Ace”,przeniesione z poprzedniego forum)
Taa … to chyba jeden z najważniejszych tematów ze starego forum. Dobrze, żeby każdy pamiętać o własnym bezpieczeństwie. Pozdro …
Dokładnie jest to coś co musi przestrzegać każdy z nas… kaski też wyglądają fajnie, tym bardziej teraz gdy są produkowane w większości dla młodzieży i mają fajne wzory oraz kształty. Nie zapominajcie aby kaski zapinać, to tez jest bardzo ważne.
Nom… Dobrze, że przenieśli ten temat… Te zdjęcia bez kitu dają dużo do myślenie… Zawsze pamiętajcie o kasku
Prawo mówiące o kasku w Polsce jest chyba najlepsze ze wszystkich Ale dla mnie kask jest jednak cool i już nie raz obroniło mnie przed obtarciem sobie twarzy
No pewnie, sam jeżdze bez kasku bo nie mam muszę se załatwić. OT: Tera muszę mieć kase na przełożenia bo mi zębatki popękały… Ma ktoś na sprzedaż???
Elo waski jak chcesz mogę ci sprzedać kask za 200zł Xenzo Kask jest najważniejszą rzeczą jaką powinien mieć motocyklista. Bez niego ani rusz. Już nie raz słyszałem opowieści o ścigantach którzy mieli wypadek i nie przeżyli bo nie mieli kasku. Nie chce był na ich miejscu dlatego zawsze zakładam kask.
Owszem, bardzo dobry temat, daje sporo do myślenia, kask jest obowiązkowy, nie dość że kask daje bezpieczeństwo to jeszcze w kasku się fajnie wygląda
Fakt; mój kuzyn wiózł kiedyś koleżankę z prędkością ok. 80-90km/h z góry a ona zaczęła machać rękami i całym ciałem, kuzyn stracił panowanie nad skuterem i przywitali się z drzewem, kask na pół, w drugim kasku kora z drzewa. Kierowca cały w pancerzu a gościówka tylko nos złamany. Bez kasku byłby zgon.
Popieram kask to najważniejszy element ubioru tylko trzeba pamiętać aby go zapiąć
Jako, ze jestem pesymista, powie, ze jak nie masz glowy na karku to i kasku tez nie potrzebujesz. Kask chroni przed uderzeniem w asfalt, kraweznik, ale jak ktos nie mysli i jedzie na pale to przy porzadnym wypadku i kask nic nie daje. Oczywiscie popieram, ze kask jest istotny, ale zeby nie bylo- nie należy sugerowac się tym, ze jak mam kask to jestem super bezpieczny. Tak w ogole to witam
ja jak jeszcze śmigałem skuterkiem z blokadami to miałem zwykły tigera ale teraz muszę sobie kupić porządny bo to juz nie ma żartów rs-ka idzie jak burza i tak samo łatwo o glebe jak złapać 140km/h :mrgreen:
I weź babę na skuter...PodLy napisał:
Fakt; mój kuzyn wiózł kiedyś koleżankę z prędkością ok. 80-90km/h z góry a ona zaczęła machać rękami i całym ciałem, kuzyn stracił panowanie nad skuterem i przywitali się z drzewem, kask na pół, w drugim kasku kora z drzewa. Kierowca cały w pancerzu a gościówka tylko nos złamany. Bez kasku byłby zgon.
niektórzy mówią a po co mi kask i tak się nie wywalę (ale może go walnąć kto inny) a pozatm kask jest fajny to on właśnie z motocyklisty robi prawdziwego motocyklistą a nie takie wymoczki co jeżdżą bez kasku i myślę że są fajni
Dokładnie, w kasku wygląda się sporo lepiej troszkę bardziej agresywnie. Poza tym ja uznaje osoby jeżdżące bez kasku za szpanerów którzy chcą się popisać motorami :mrgreen:
Swoją drogą liczy się też sam komfort jeżdżenia - raz jechałem dosyć długą trasą bez gogli na kask, z gołymi oczami , parę razy o mało co się nie wy…waliłem jak mi mucha jakaś większa do oka wleciała. Poza tym cały czas się mruży oczy, łzawią i nic nie widać. A bez kasku to mniej więcej to samo
Popieram. Jazda bez kasku jeszcze jak niektórzy jeżdżąw ten sposób 70 km/h to czysty idiotyzm. A jak masz fajny kask to fajnie wyglądasz. Chyba, że masz otwarty kask. Nie zniósłbym takiego
Ostatnio widziałem jakiegoś typa co jechać na skuterze ( chyba aprillia sr 50 ) bez kasku przez miasto… Nie wiem co tacy ludzie chcą przez to pokazać. Ja się przyznam, że raz jechałem bez kasku z kuzynem na Peugeot Speedfight po tuningu, który leciał max 115km/h. Ale nie jechaliśmy za szybko i to taka przejażdżka po wsi była. (kuzyn prowadził). Zauważyłem, że jak ktoś jedzie bez kasku to się ludzie sapią do niego do nas też się jakaś baba sapała. Także kask trzeba zawsze zakładasz moim zdaniem. Przynajmniej twarzy nie widać. Pozdro
Wczoraj jestem sobie u kolegi na podwórku (on mieszka na wsi). Jest taka prosta droga (prosta w sensie że bez zakrętów większych - ale nierówna). Koleś jedzie sobie jakimś ścigiem tak ponad 100 w jedną i w drugą stronę - bez kasku… Dla mnie to jest debilstwo… przecież jak się jedzie w kasku bez szybki nawet skuterkiem to łzy w oczach przy większej prędkości i nic nie widać. A ten frajer ścigiem ponad 100km/h…
no no ale to nie tylko sprawa wiatru w oczy lub jakiegoś kurzu tylko bezpieczeństwa ostatnio miałem mały wypadek na skuterQ jechalismy z kuzynek i z 45 km/h jechaliśmy to jakbym nie miał kasku to pewnie nieźle krew z głowy by się lała bo jak jechałem 45km/h i prosto ze skytera wyskoczyłem i spadłem na banie ! i kask porysowwany ale ważne że głowa ocalona ! a tak to nie wiem czy jakiegos wstrząśnienia bym nie dostać !! :oops: :oops: :-? :-/