Aprilia SR MAX 125 i.e. - opinie

hehe, tylko że jak kupisz np Yamaha T-MAXa 500 to fakt może i będzie miał troszke lepsze odejście od SRki i zamiast jechać 145 km/h max na prostej bedzie mogl jechac 175 km/h, tylko że trzeba wziąć pod uwagę to, że już nie będzie taki praktyczny jak apka - mniej miejsca pod kanapą (wejdzie co najwyzej jeden kask motocyklowy), ciężej manewruje się takim w korkach zwłaszcza w godzinach szczytu bo też nie waży już 170 kg tylko 210 kg, większe spalanie o ok. 1-1,5 L na setkę, itd.
Nie wspominając już o motocyklu, na którym bardzo męczące i niewygodne byłoby podróżowanie (tak samo z pasażerem), tymbardziej gorsza ochrona przed wiatrem, wodą, błotem (zalecane po każdej przejażdzce np. w deszczu smarowanie łańcucha...), a Apka ma naprawdę z tyłu taki błotnik że nic praktycznie nie ma prawa chlapać (choć i tak przekładnia jest obudowana dobrze), do tego ma jeszcze chlapacz (nie mówie akurat o takich sytuacjach typu wjeżdzanie w pół metrowe błota i kałuże, itd.) Pod siedzenie jedyne co włożysz to może paczkę papierosów. Według mnie takie cacko to już bardziej podchodzi pod zabawę a nie praktyczność, codzienne użytkowanie, ekonomię, wygodę i komfort.

przypuszczając, że w roku robisz 15 tys km apką 300 sr max spokojnie pojeździsz 6 lat przy normalnej eksploatacji bez remontu i większych kłopotów za śmieszne pieniądze. Za tą cenę - taką jak za 125 - naprawdę jest tego wart (moze już niedługo będą jakieś okazje do kupienia takowej uzywanej w dobrym stanie, jak na razie to malo kto ją jeszcze sprzedaje, wkoncu rok produkcji mowi wszystko) tymbardziej, że to chyba najlepszy skuter w tej klasie - bardzo dobre prowadzenie i przyczepność, lekki (waży tyle samo co 125tka - 170 kg już gotowy do jazdy ze wszystkimi płynami), duży schowek pod siedzeniem tak samo jak w 125, a jeżeli to Ci jeszcze nie wystarczy możesz zamontować sobie kufer, a jak jeszcze Ci za mało to plecak na plecy i coś tam jeszcze można sobie wrzucić; w ten sposób można jeszcze bardzo wygodnie i komfortowo podróżować także z pasażerem. Fakt, może 3, 4 osobowej rodziny nie zabierzesz no ale to wkońcu skuter, nie samochód. Duży zbiornik paliwa bo aż 15 L ! W chłodniejsze dni np. takie jak teraz możesz ustawić sobie nawiew ciepłego powietrza, który będzie ocieplał Twoje nogi (choć bez normalnego ubrania jak na tę porę roku też się raczej nie obejdzie). Szkoda, że w tej wersji nie wykorzystano jeszcze podgrzewanych manetek (choć myślę, że można takowe jeszcze dokupić jak się dobrze poszuka) i systemu ABS. Według mnie w tym przypadku to właśnie samochód może być bardzo miłą odskocznią a nie na odwrót (żadnej frajdy z jazdy, nie wspominając już o korkach i dojechaniu do celu na czas, baa parkowaniu...) zwłaszcza w takich miesiącach jak styczeń, luty gdzie przymrozki już potrafią dać w kość nie wspominając o warunkach do jazdy i bezpieczeństwie.

1. 125tki ważą 110-140kg a nie 170. Tak na ogół.
2. TO NIE JEST NAWIEW powietrza na nogi. To jest WDMUCH pod motokoc. Bez motokoca w zasadzie niema z tego pożytku.
3. Ten samochód bez frajdy z jazdy... to może trzeba kupić taki co bedzie dawał frajde z jazdy :). Sprawa jest względna w każdym razie i mocno indywidulana. Jazda w styczniu i lutym to jest hardcore i 300tka tutaj nic nie zmieni. Jest ślisko, jest niebezpiecznie, jest zimno. A jak nie jest zimno to jesteś tak ubrany że po wejściu do normlanie ogrzanych pomieszczeń w zasadzie nie możesz funkcjonować. Jak masz ciuchy na zmiane i miejscówke do przebrania sie to jeszcze od biedy. Nie wyobrażam sobie biegania 8h szychty w motocykowych spodniach. Są niewygodne, sztywne jest w nich za gorąco.

no wiem chodziło mi o to, żeby ten styczeń i luty odpuścić jak napisałem wyżej bo nie ma sensu się ubierać jak na Antarktydzie. Ale resztę miesięcy jak najbardziej o ile nie ma śniegu a ostatnio coś te zimy są bardzo łagodne.
125tki ważą mniej niz 170 kg zazwyczaj, ale Aprilia SR MAX 125 waży 170... tyle samo co 300. Z 300 na siłe zrobili chyba tą 125tke

rLy napisał:

125tki ważą mniej niz 170 kg zazwyczaj, ale Aprilia SR MAX 125 waży 170... tyle samo co 300. Z 300 na siłe zrobili chyba tą 125tke

Doprawdy na siłę ? A tych trzech mięśniaków to niby jaką ma wagę ?

Skoro Kymco New Dink 50ccm potrafi ważyć 120 kg to ja w tych wagach 125 ccm nie widzę nic dziwnego.

Ale do rzeczy ..... odebrałem, jest, stoi już w moim garażu, pachnąca nowymi oponkami, (rzekłbym że dziewica) czyściutka (przyjechała na van'ie) - nie mogłem się powstrzymać choć było już późno i ciemno jak w d... musiałem zrobić chociaż małą rundkę na niej.
Wam również życzę takich przed wigilijnych doznań - coś wspaniałego.
Mam do Was kilka pytań które nasunęły mi się już na chłodno w domowym zaciszu.
1) Czy nie powinienem dostać instrukcji obsługi/eksploatacji w języku polskim ? (mam w kilku językach ale polskiego brak - w Kymco miałem w pl)
2) to samo jeśli chodzi o książkę gwarancyjną, nie mam w pl - czy to zgodne z prawem ?
3) dostałem dwa kluczyki jeden czerwony drugi czarny - mój mglisty angielski (czyt. instr.) podpowiada mi że ze względu na zainstalowany immobilizer czerwony to "master" do programowania (dorabiania) innych kluczy i na co dzień powinno się jeździć z czarnym - tak czy nie ?
4) nie słyszę odgłosu migacza tak jak to miałem w Kymco i po prostu zapominam wyłączyć do skręcie - to normalne i mam się przyzwyczaić ?

Co do wagi, to mój Beduin też waży tak lekko ponad 120kg. Ogólnie rzecz biorąc, to przedstawione skutery/motocykle reprezentują klasę maxiskuterów, chociaż w najniższej pojemności. Są dość duże, mają silniki chłodzone cieczą i zazwyczaj w swej konstrukcji są już przystosowane do większego obciążenia/prędkości, bo w te same skorupy są wkładane również mocniejsze wersje silnikowe. Co do pytań, to:
Ad.1,2 Oczywiście, że powinieneś dostać. To zwykłe niechlujstwo importera, któremu nie chce się wydać paru złotych na tłumaczenie. To samo z gwarancją. Tak, czy inaczej stwierdziłem, że będę się domagał pisemnego potwierdzania wykonania przeglądów. Jak będziesz miał problem z tłumaczeniem jakiegoś fragmentu, to napisz.
Ad. 3 Tak, czerwony klucz, to jest master. Na co dzień powinieneś używać czarnego, ewentualnie zamówić w serwisie drugi czarny, jeśli jest potrzebny. Czerwony trzymaj w bezpiecznym miejscu.
Ad. 4 No i nie usłyszysz tego słodkiego dźwięku. Sądzę jednak, że nie stanowi większego problemu dla Ciebie lub serwisu podłączenie takiego klikadła. Na razie nie masz wyjścia, musisz polubić jego brak... :)
Z rzeczy dziwnych jest jeszcze podawanie zużycia paliwa w km/l , a nie w l/100km. Przynajmniej nie znalazłem jeszcze sposobu, aby to przestawić ;)
Przyjemnego rozdziewiczania... :)

Wombat, a zobacz w klasie 300cc czy jest jakiś skuter tak praktyczny z dobrymi osiągami, z niewyżyłowanym i tuningowanym silnikiem (dobrym przyspieszeniem i v-max'em 145km/h) i funkcjonalny, który waży 170 kg albo mniej jak w przypadku Aprili SR MAX? Moim zdaniem to najlepszy skuter jaki może być pod tym względem, jedyny minus to brak podgrzewanych manetek (choć można dokupić i dopasować jak się dobrze poszuka) no i brak systemu ABS.
Jedyny problem może być taki, że potrzebna jest kat. A no chyba że by się zrobiło jakiś przekręt z tą pojemnością w dowodzie, i tak by nikt się nie skapnął do pierwszej poważniejszej stłuczki, wkońcu to jak sr max 125 hehe, nie no żartuje przecież ;p

Szukacie ekstrem a jest tak jak pisał Druid
50 ważą w przedziale 65-100kg (wiekszość chinoli, aeroxy, koksy..itd) ale oczywiście są największe z nich ważące 100-120. Ale to nie jest większość.
Zresztą to są te które równocześnie na ogoł są 125-300cc itd.
125tki są ciut cięższe. Panowie bez przesady, kosteczka żeliwa więcej na głowicy + ew tarcza hamulcowa nie ważą 40kg czy 70kg.
Ale oczywiście są skutery 125 ważące po 170kg. tylko że to te które też na ogół są w pojemnościach nawet 400 czy 600cm. Przywołany tu X-max jest bestsellerem w klasie 250/300 a nie 125 choć istnieje i w tej.
Dla przykładu Junak 607 w 50cm waży 104kg a w wersji 125cm waży 113kg a różnica jest o tarcze z tyłu i ciut większy silnik. Honda PCX i SH w klasie 125 /150 ważą 129-135kg (wtrysk, większe koła, więcej elektroniki - to uzasadnione). Ale one są zaprojektoane jako 125/150 i nie istnieją w wersji większej (ich siostrzyczka Forza 300 to już 190kg). Aprilla istnieje - dlatego 125 waży tyle co 300. Bo to 300 tylko z mniejszym silnikiem.
Taki downsizing dla chętnych. Dokładnie "na siłę". Skoro ludzie swapują do A8 silnik 1.9TDi to znaczy że są i takie potrzeby :).
Fakt faktem że stojąc przed wyborem motocykla na A nie patrzył bym na 300 tylko zabierał sie za 400 i więcej. Ale ja mam tak że jak już można to lubie dużo.

Czy w klasie 300 są podobne? No są. Peugeot Satelis 2, Peugeot Geopolis 300i GT- tak na szybko szukając - a pewnie jest/będzie więce jakby poszukaćj. Dobre 10kg lżejsze (~160kg), też 15L zbiorniki, 22KM, Vmax w okolicy 130-135km/h. Tyle że to wtrysk od peugeota wiec nie wiadomo czego się spodziewać.

Drodzy panowie skuter nie służy do ścigania [nie piszę do wszystkich] i jego osiągi i waga nie musi być wyżyłowana jak sporta czy to 125 czy 600 ma być wygodny,lekko się prowadzić i się podobać właścicielowi oraz spełniać jego wymagania co do pakowności,i takie przerzucanie się a bo za taką cene mam 400cm a nie 125 [ a masz uprawnienia] te pojazdy są przeznaczone z definicji do ruchu miejskiego i na krótkie trasy wiec gdzie w mieście jedziesz więcej niż 100kmh a poza miastem wolno max 130kmh w naszym kraju?Kupowanie skutera i chwalenie się mocą "Mój ma 30km a Mój 40 i 500cm i leci 160" to nic tylko przedłużenie wiecie czego i omylne odczytanie jego przeznaczenia.Wesołych Świąt życzę wszystkim forumowiczom i redakcji skuterowo.com :)

Mądrze prawicie koledzy dlatego mam jeszcze dwa pytania. Mamy koniec grudnia (garaż mam nieogrzewany) :
1) Czy jest sens wyjmować na te dwa, dwa i pół miesiąca akumulator ze skutera żeby stał w domowym ciepełku ?
2) Czy tankować pod korek na to krótkie zimowanie bo w tej chwili mam rezerwę w baku ?

1.zawsze jest sens chronić baterię:)
2.tak

No i na Święta powinna zapanować zgoda! Najważniejsza jest radość, satysfakcja i przyjemność z jazdy. Dla każdego to co lubi najbardziej! Dla tych co marzą o czymś innym - nowszym, większym, szybszym, czy wygodniejszym - życzę realizacji marzeń. Bezpiecznej jazdy! Wesołych Świąt!

Do WodzuWGK:
Ad1 Ja bym nie wyjmował. Wytrzymasz, żeby przy suchej pogodzie nie przejechać kawałek? Co najwyżej przygotuj prostownik i w razie czego podładuj niedużym prądem (tak ok. 1A) i wystarczy.
Ad2 Ja z zasady przechowuję pojazdy z co najmniej 2/3 zbiornika.

Ja tam zawsze bazuję na jakimś konkretnym manualu serwisowym...
...
http://aprilia-taiwan.com.tw/servicearea/SERVICE-MANUAL/SR%20MAX%20300/APRILIA_MSS_1877256_EN_SR%20MAX300.pdf
-
Btw...
...
http://www.aprilia-poland.pl/

O, dzięki za ten Świąteczny prezent manualowy. To bardzo cenne źródło informacji. Streszczę tylko dla kolegi WodzuWGK kwestię baterii. Otóż manual podaje, że przewidywany czas rozładowania całkowitego baterii, to 3 miesiące. Zalecane jest doładowywanie w okresach miesięcznych. Nie ma przeszkód, by doładowywać baterię bez jej wyjmowania ze skutera. Prąd ładowania powinien wynosić 10% pojemności baterii. O ile pamiętam, to w 125 jest bateria 12Ah, czyli prąd ładowania powinien wynosić 1,2A. Czas ładowania 5h.

Druid napisał:

Nie ma przeszkód, by doładowywać baterię bez jej wyjmowania ze skutera.

Problem jest, mój garaż to blaszak bez zasilania w energię elektryczną - muszę wyjąc aby doładować ... przemyślę to jeszcze.

Jak nie chcesz wyjmować baterii zaopatrz się w coś takiego kroci nie wydasz a ułatwia eksploatację.
http://allegro.pl/przenosny-akumulator-rozruchowy-z-kompresorem-12-v-i4900558371.html

To jest właśnie ten problem z tymi wszystkimi wtryskowymi modelami, tak samo w samochodach. Sporo jest wadliwych, choć w tych nowszych modelach o których tutaj mowa jest raczej wporządku. Nie można odpalić z kopki, tylko z rozrusznika a do tego potrzebny jest akumulator a jak ten się juz rozladuje troche to może być problem, żeby zakręcić na tyle szybko rozrusznikiem żeby odpalić; zwłaszcza jak na dworze jest trochę niższa temperatura a nie jeździmy codziennie.

Dziś z racji ładnej pogody postanowiłem rozpocząć przygotowania do nadchodzącego sezonu - nie ukrywam, że nie mogę się już doczekać.
Postanowiłem wyposażyć Aprilię w odpowiednie mocowanie + kufer i jak można się było spodziewać pasujące mocowanie kufra to uchwyt od Gilery Nexus :) tak więc zakupiłem.
Montaż banalnie prosty, chwila strachu była tylko przy wierceniu tych czterech otworów w tylnej pokrywie (ale jest szablon i poszło gładko)







Kufer jaki mam to Givi B37 Blade NT TECH MONOLOCK i powiem szczerze że trochę zdziwiłem się na widok platformy pod kufer. Dostałem dwie tradycyjna płaska monolock z kufrem i ta gruba która pasuje do zainstalowanego uchwytu (na pierwszy rzut oka wygląda jak monokey). Okazuje się jednak że wszystko pasuje i można na tej platformie zapiąć kufer z systemem monolock.

No i trzeba przyznać, że to bardzo solidna podstawa dla kufra. Też ją założyłem... :) dwa dni temu. Sądzę, że nie będzie problemu nawet z mocniejszym doładowaniem kufra. Zamówiłem kufer Kappa K46NT. Będzie w poniedziałek.
Ja staram się jeździć Apką jak tylko jest sucho. Mam już prawie 500km, głównie niedługie trasy po mieście. Sprawuje się wzorowo. Pali od pierwszego kaszlnięcia. Na pierwszym zbiorniku wyszło nieco większe zużycie paliwa (ok. 3,3l/100km). Teraz wg komputera zeszło do około 2,8-2,9. Nieco irytuje nadmierne przekłamywanie prędkościomierza (10%). Jednak jeździ się świetnie...

Ciąg dalszy przygotowań do sezonu - tym razem pojechałem po bandzie i sprawiłem sobie interkom do kasku.

Nie ma nic bardziej upierdliwego jak dzwoniący kom podczas jazdy skuterem a ty nie masz jak się zatrzymać odebrać i spokojnie pogadać. Od dłuższego czasu rozkminiałem ten temat a że fabryczny interkom do mojego kasku Caberg Riviera V2+ Legend to jakiś śmiech na sali drążyłem z innej strony.
Chciałem interkom, który prócz możliwości odbiory rozmów telefonicznych zapewni łączność z kilkoma motocyklistami (bez względu na producenta interkomu) a przy tym będzie posiadał wbudowane solidne radio FM. Brałem pod uwagę w zasadzie dwa modele SCALA RIDER Q3 firmy CARDO i INTERPHONE F5MC firmy CELLULAR. Tak wiem ceny są zacne i często znacznie przekraczają wartość samego kasku ale do rzeczy.
Wybrałem INTERPHONE F5MC głównie ze względu na lepszą jakość dźwięku, pojemniejszą baterię i sprawniejszą komunikację miedzy różnymi producentami a że przy okazji cena tylko o 50 zł wyższa niż za Q3 dlatego nie wahałem się długo.
Montaż dość prosty i zajmuje 15-20 minut - teraz nic innego nie robię tylko łażę po domu i testuję czy to rozmowy przez kom czy też radio FM - jest miodzio.