Aprilia RS 125 By Adverion

Panowie, przed chwilą wróciłem z garażu…
Co zrobiłem:
-Wyczyściłem,wyprałem i na oliwiłem filtr powietrza
-Wyczyściłem i lekko wypolerowałem języczek zaworu wydechowego
-Dałem iglicę na 1 rowek od góry (najmniej mieszanki)
I już było widać efekty dałem trochę mu w manete to wkręcił się do 11rpm (nierozgrzany), ale to troszkę przerywało… Ale nie jest to problem, trochę zwiększyć powietrza i myślę, że będzie ok :!: :roll:

Oczywiście nie obeszło się bez awarii, bo w moim przypadku jest to niemożliwe :mrgreen:
…Pękła mi śrubka od elektromagnesu, od regulacji języczka zaworu wydechowego :mrgreen:
Po prostu pękła w pół, więc wziąłem poxiline i skleiłem i obkleiłem izolacją i jak na razie się trzyma :smiley:

I troszkę fotek:





Tu wyjęty i trochę wyczyszczony języczek zaworu wydechowego:





Tu już bo tym wypolerowaniu:



Adverion napisał:

dałem trochę mu w manete to wkręcił się do 11rpm (nierozgrzany)


eee no to jak Ty tak z tą apką postępujesz to długo nie pociągnie xD
W ogóle, żeby cokolwiek zobaczyć jak się wkręca bądź nie powinieneś rozgrzać najpierw silnik i potem patrzeć jak się wkręca, mi honda na zimnym i przez pierwsze pareset metrów wkręca się do 8tyś i dalej nie idzie a zaczyna przerywać przy 7 tyś i trzeba trochę przejechać, żeby się dogrzała i wtedy jest ogień ;p
a ten zawór czyściłeś niedawno przecież ;p
no ale reguluj, reguluj, na razie i tak marna pogoda to się jeździć nie da także się nie masz co śpieszyć i tak ;)

no właśnie u mnie pada…
A co ty gadasz… daj na rozgrzanym redukcje i full manete to się moment przebije przez to pierdzenie i się wkręci dalej :mrgreen:
No ale normalnie jej tak nie katuję na zimnym, tylko teraz byłem taki ciekaw czy to coś dało…
A czyściłem teraz dla pewności, ale nie był tak brudny jak ostatnim razem, w miarę czysty był i łatwo wyszedł :wink:
Jutro jak nie będzie padać to się przejadę i zobaczę jak to chodzi i będę regulował :slight_smile:

A co ty gadasz... daj na rozgrzanym redukcje i full manete to się moment przebije przez to pierdzenie i się wkręci dalej :mrgreen:


ale po co jak przejadę 300m to już będzie normalnie ;P akurat jak się rozpędzę i kawałek przejadę to jest git potem już :D
Wiesz, to jest moja nowa dziewczyna a z nowymi panienkami od razu ostro to tak niegrzecznie jest xD

Nieźle ciskać na zimnym na wysokie obroty xD . Ja już się przekonałem ze lepiej tak nie robić :smiley: A co do przerywania na zimnym, u mnie przejade z 200-400 m i dobrze jest : )

Jak wy myślicie, że przejechanie nawet 500m to już rozgrzanie moto tak żeby można było żyłować to pozdro :slight_smile:
Jak mi się chyba dopiero po 1km całkowicie wyłącza blokada obrotów zimnego silnika … tak stopniowo bo pierw to 4,5k to jest max

RudY, bo jak ty odpalasz i jedziesz od razu to się nie dziw, u mnie pewnie też po kilometrze by się jechać dało albo i więcej.
Ja odpalam moto, ubieram kurtkę, rękawiczki kask, to z 5 min zajmie potem ruszam a, że dom mam na górce to zanim z niej zjade to moto z 10min już chodzi sobie a jak zjeżdżam to mam tak po 3/4tyś obr to już jest wystarczająco nagrzane.

Mafioz napisał:

RudY, bo jak ty odpalasz i jedziesz od razu to się nie dziw


Gówno prawda ...
Odpalam, z 2minuty chodzi i dopiero jade ...

kazdy silnik powinien sobie sam pochodzic z minutke lub dwie na ssaniu czy tam wolnych obortach a potem przez klkaset metrow spokojna jazda i dopiero potem ogien :slight_smile: silnikowi wystarczy ok 40 stopni aby można bylo mu dawac juz ostro do pieca :wink: wiadomo ze im blizej temp optymalnej przy calkowitym odkrecaniu tym lepiej ale różnice w zuzyciu podzespolow sa minimalne :wink: olej to podstawa czy to 2T czy 4T :wink: reszta to trochę rozsadku i poszanowania sprzeta :wink:

Ja jak w zime jeździłem, skuter stał z 2-3 miechy w zimnie -10 itp. najpierw postał w ciepłym 3-4 h , poźniej na odpalonym silniku z 30 minut stał :slight_smile: . ale i tak jak zaczełem ruszać to przerywał xD

Nie wiem jak ze skuterem ale moto nie powinno się tak długo trzymać na wolnych na jałowym …

Gdy jest zimno to lepiej żeby motor/skuter dłużej pochodził na wolnych z 10min conajmniej a zwłaszcza 4t.

A najlepiej jak jeszcze chodzi na zmieńnym obrotach :stuck_out_tongue:

Nie wiem jak ze skuterem ale moto nie powinno się tak długo trzymać na wolnych na jałowym ...


Jak się nie przegrzewa to może stać...
u mnie nsr stała w temperaturze z 15/20st raz 20minut (może trochę mniej) na wolnych obrotach i czasem podgazowałem to temperatura sięgała tak do 1/4całej skali, czyli tak jakoś 1mm poza niebieskie pole i nie uważam aby to było niebezpieczne. Widać dobre chłodzenie 8-)

Tak Adverion, ale nie na 11rpm od razu xD ja zawsze na ssaniu mam go 2-3 minuty trochę pogazuje wyłączam ssanie , przez pierwsze 50 m delikatnie a potem full a potem już jest git xD

zanim dałem na full to chodził z 5min więc to nie było tak na w pełni zimnym :wink:

EDIT:

Jednak zmieńiłem dysze na seryjną (128) bo na tej 150 nie szło w żaden sposób wyregulować bo zalewało… teraz może zamówię dyszę 140

EDIT2:

Otóż mam teraz taki superancki problem…
Rozleciała mi się dysza od ssania i nie wiem gdzie taką kupić :-/
Dysza jest taka długa z gumką na końcu a jej rozmiar to 70… wie ktoś gdzie taką można kupić ?

Jak masz okazje to zajrzyj do gaźnika jakiegoś chinolca z 250 cc ja się wczoraj dowiedziałem że dysze do mojego keihina pasują od quada atv 110 sprawdźić zawsze możesz, i to jest wada aprilli ciężko o niektóre części musisz jeszcze poszukać takich rs 125 na części na pewno tam znajdziesz :slight_smile:

już tyle ludzi obstukałem i nikt nie ma, tzn. mają ale całe gaźniki tylko chcą sprzedać…
No najwyżej mogę zajrzeć do quada atv 150 ale tam ssanie automatyczne :-/

Sprawdź dokładne wymiary i poszukaj pod wymiar :wink:
JA jak nie mogłem dostać dedykowanej części, to stosowałem części o tych samych parametrach z innych motocykli :wink:

tyle że nawet od innego gaźnika nie mogę tego znaleźć :-/