Zwiększenie pojemności/mocy a ubezpieczenie OC

Jak wiadomo, jeśli mamy tylko kat B czy A1, zwiększymy moc ponad 15km czy poj ponad 125 i spowodujemy wypadek a ubezpieczyciel się o tym dowie to mamy problem.

Co jednak w wypadku posiadania pełnej kategorii A? Powiedzmy że czysto teoretycznie miałbym w garażu starą dobrą RS125 z cylindrem 140cc, więc I pojemność większa i może i nawet z 40km a 15 w dowodzie, ale pełną kategorie A, bez żadnych ograniczeń mocowych. Co w takim razie w wypadku kolizji? Uprawnienia mam więc o to się nie przyczepią, a w autach nie jedna osoba robi swapa z 1.6 na 3.0 czy zmienia turbinę i wtryski w swoim TDI i ze 100km robi 300, i nie kojarzę żeby komuś przez to nie wypłacili OC czy kazali oddawać po wypadku z jego winy.

Pytam bo w naszej pięknej Polsce wbić inną moc w dowód to jakiś żart, każdy kto blokował na A2 ten wie, często gdzieś po drodze utkniemy bo jakiś urząd powiedział nam nie i tyle, a jeśli żadnych konsekwencji prawnych nie ma poza ewentualnie zabranym dowodem rejestracyjnym to mam to gdzieś i nie będę latał po urzędach.

troszke mieszasz. Zmiana mocy w samochodzie nie zmienia jego kwalifikacji jako pojazdu - pozostaje on samochodem na kategorie B bez względu na to czy ma 45 czy 1045KM.

W przypadku odblokowania zmieniasz kategorie homologogacji pojazdu - wiec jakby twoje dokumenty którymi się posługujesz poświadczają nieprawdę. Na to jest normalnie paragraf. I ubezpieczyciel może się wypiąć.

I tu znowu dwie sprawy. Czym innym jest odblokowanie w ASO motocykla zablokowanego na A2 (z dokumentemi fakturą dla SKP i WK) a czym innym jest “usankcjonowanie” tuningu (i zmiana pojemności). Ale to i tak jest prostsze niż “usnankcjonowanie” zablokowania. Tzn łatwiej jest blokad zdjąć i przejść ściezke formalną niż je założyć. Oczywiście tylko w pojazdach które w danym roczniku istnieją w wersji homologowanej na A1/A2…itd