Witam. Zacznę od tego że byłem przez tydzień chory i motorek stał w garażu. Gdy wyzdrowiałem poszłem żeby odpalić motorek. I co? Niechciał zapalić. Z początku myślałem że to wina świecy bo gdy ją odkręciłem i wyczyściłem nie miała iskry. Więc kupiłem nową świecę i założyłem, motorek zapalił i po chwili zgasł. Myślałem że to paliwo może niedochodzi, wyczyściłem przewody ale to niepomogło. Więc znowu sprawdziłem iskrę i iskra jest ale jest bardzo mała. Miałem jeszcze dwie świece i na każdej iskra jest mała. Proszę o pomc.