Witam, wkleja wam tu cytat kolegi, pomóżcie gościowi:D Witam. Mam niesamowity problem mianowice ostatnio pękł mi jeden pierścień po zdjęciu cyla miałem tylko połówkę mały kawałek w wydechu. Dzisiaj założyłem używany jeden pierścień i znowu pękł na dwie części naszczęście zostaly tam gdzie miały być. O co chodzi !!! Po zalozaniu peirscienia pochodził pare minut i ruszlem na droge przejchalem 3km i wrocilem. Rozebralem jeszcze raz czy wszystko ok a tu lipa. Suzuki Katana ac z 2001r
Nie zakłada się nigdy używanych pierścieni, to tak jakbyś zakładasz używaną prezerwatywe…Jak wygląda gładź cylindra to po pierwsze ? Pierścienie są dopasowane do gładzi cylindra a jak dajesz jeden taki a drugi jakiś inny to wiadomo , że pęknie.
sprawdź czy Tłok jest dobrze włożony strzałeczką do okna wydechowego inaczej te pierscienie Ci wydmucha !!
Oj Wolomo, nie przesadzaj, wydmucha nie wydmucha
Niech qmpel sprawdzi czy nie ma luzów w płaszczyźnie osi korbowodu. Czy był wymieniany wał albo łożyska wału?
Może byc taka sytuacjia …jak źle zamontował tłok albo cos dlatego te szpilki na tłoku czy zapinki czy jak one się zwą są w drogą stronę od wydechu
Te “szpilki,zapinki” na tłoku to zamki, oczywiście gdy się tłok założy odwrotnie to pierścienie popłakają, nie wydmucha ich, zamki zawsze muszę był skierowane w odwrotną stronę do wydechu, bo tam nie ma okien wylotowych to nie mają o co załapac. Jeśli kasujecie mój post to napiszcie chociaż z jakiego powodu ?