Hej,
Dziś oddałem skuter na przegląd. Odebrałem go, odjechałem kilkadziesiąt metrów i przy włączaniu się do ruchu poczułem, że coś jest jakby inaczej... Normalnie przy starcie zatrrzymanym nigdy mój Kymco nie wkręcał się tak wysoko - 7.500 obrotów. W ogóle inaczej skuter pracuje, muszę go bardziej wkręcać, zeby jechać z prędkością taką, jak przed przeglądem.
Pytanie: Co oni zrobili? Podmienili sprężynę? Rolki? Regulowali coś?
No najlepiej ich zapytaj :D Ja wiem, raczej by nic nie zmienili, może coś przy gaźniku grzebali?A ile się normalnie wkręcał?
Nie, to na bank nie gaźnik. Wcześniej wkręcał się 6.4-7000 max
Tak później jakoś pomyślałem, że to nie gaźnik, ale jakoś nie usunąłem :D Mniejsza z tym, ale u mojego kumpla coś w podobie: jak wsadził wydech, kupił rolki i sprężynę to się na starcie wkręcał "wysoko", potem śruba od wariatora się trochę poluzowała, to chodził gorzej, ale jak dokręciłem mu, to znów chodził dobrze.Teraz ma już trochę nabite, nic się nie odkręca, tylko po prostu rolki ciut się starły i gorzej rusza.Więc może Ci dali nowe rolki i się trochę wyżej wkręca.Ale najpewniej będzie, jak zapytasz ich osobiście.
Z opisu wynika że trzeba wyregulować napęd.Przypuszczam że wymienili rolki.Mogą to być sprężynki albo sprężyna centralna - ale nie wiem co robią na takich przeglądach.Moim zdaniem gaźnik odpada. Przyczyna tkwi w źle wyregulowanym napędzie.
Uważam to samo co Pyjan.
Skuter nie szarpie, nie dławi się, "nie kaszle"- to na 95% nie gaźnik.
Bardzo prawdopodobne, że wymienili rolki, ale zamontowali lżejsze niż seria- stąd te objawy.
No to już napisał, że gaźnik wykluczyłem, tylko w poście nie zmieniłem tego-trochę w pośpiechu pisałem :mrgreen:
Zapytam jutro i dam znaka. Mam wrażenie, że oni myślą nomenklaturą OSIĄGI, OSIĄGI, JAZDA, JAZDA. A nie wszystkim się to podoba. Ja chcę mieć tak, jak miałem. Spokojnie i na luzie!Vezyr napisał:
No to już napisał, że gaźnik wykluczyłem, tylko w poście nie zmieniłem tego-trochę w pośpiechu pisałem :mrgreen: