Witam jechałem sobie moim skuterkiem, musiałem się zatrzymać i się dziwnie wyłączył. Próbowałem odpalić ale już nie pomogło, parę razy burkną ale nic.... Sprawdzałem kompresję - jest OK, paliwo dochodzi bo ściągnołem filtr paliwa, zatkałem go rękę i miałem ją mokrą, wyczyściłem gaźnik, iska jest, akum dobry bo kręci, kranik dobry bo paliwo leci... nie wiem co by to jeszcze mogło zebsute że nie odpala, do odpalenia chyba potrzebna bena w silniki i iskra ??
Określ co to jest **dziwnie wyłączył** - strzeliło coś, po prostu zgasł, czy zaczął się dusić lub przerywać? Jeżeli piszesz że niby wszystko jest OK. to może któryś zimmering na wale wydmuchało i nie ma szczelności skrzyni korbowej.
Cześć, sprawdzałem manometrem, rozwiązałem problem :) Rozebrałem gaźnik i się okazało że dysza się odkręciła, w skutek czego zalało silnik, świeca była cała mokra (wysuszyłem przetarłem szczotką drucianą) :) (ostatnio jak gaźnik czyściłem to musiałem jej nie dokręcić:) )