Witam!
Jestem tu całkiem nowy, chciałbym podzielić się paroma uwagami na temat skutera Zipp Quantum R. Czytając to forum zauważyłem, że ten model ma kilka charakterystycznych przypadłości np. nieprecyzyjne wskaźniki poziomu paliwa i oleju, telepiący się kufer oraz problemy z odpalaniem przy ciepłym silniku. Jest jednak jedna rzecz, która w moim wypadku odbiega od normy, spalanie. Gdy otrzymałem skuter ze stanem licznika zero zalałem go paliwem po korek. Przejechałem 135 km i dolałem znowu po korek. Weszło 3,5 litra, czyli spalanie około 2,7. Skuter jest na dotarciu, zablokowany, jeżdżę z prędkością 40-45. Czytając posty, że pali 4 a nawet 5 litrów trochę się dziwię, tak szalejecie a może jest coś nie tak z ustawieniem?
A teraz mam pytanie, gdy jadę z prędkością około 40/h obrotomierz wskazuje 6000 aby nagle wskoczyć na 9000 przy tej samej prędkości, za jakiś czas znowu spada do 6000. Zrypany obrotomierz, miał ktoś z was taki problem?
Ja tak mam ostatnio i nie wiem czym to jest spowodowane. Może coś nie styka? Najlepsze jest to, że ta usterka sama się naprawia po przejechaniu max 9km. ;)
Nomad, byłeś z tym może w serwisie?
styki w chiniolach to standart że marnie przewodzą , a co do spalania to się nie dziw skoro tu każdy żyłuje silniki - ktoś kto chce kupić skuta to już przed zakupem pyta się o blokady - po co ? - ano po to by mu w dupę dać i potem płakać że wciule pali
@Mario1 Ja nie płaczę, że dużo pali bo go nie odblokowywałem :).
@nqt Nie byłem z tym w serwisie bo dla mnie jest to nieduża usterka, która jeszcze sama się naprawia i występuje losowo.
Pytanie, czy ktoś ma godnego polecenia, myślącego mechanika (oczywiście chodzi o skuter) w Opolu lub bliskiej okolicy.