Witam.
Mam następujący problem a mianowicie wymieniłem zestaw na 70cm.
Pojeździłem może tydzień i powróciły objawy z przed wymiany na 70cm
Przed wymianą miał identyczne objawy jak teraz czyli:
Pali idealnie bez problemow ani nie kopci świeca elegancka ale jak zaczynam jazdę to po 20 m zaczyna tracić moc az w końcu prawie przygasa
a jak chwile postoje i znowu ruszam to 20 m i znowu to samo.
Jak myślicie czy puchnie tłok?
Gaźnik wyczyszczony( ustawiony poprawnie tak stwierdził mechanik) świeca nowa wariator nowy pasek nowy sprzęgło nowe wszystko nowe a dalej jestem w punkcie wyjścia.
Powiem tylko jedno.
POMOCY
wg mnie zdycha cylinder ale równie dobrze może być zalewający gaznik, nadmiar oleju w paliwie, albo padający moduł zapłonowy lub cewka
Moduł jest nowy na tym zestawie przejechałem max 140 km tylko w sumie to wydaje mi się że to moja wina bo trochę się nie dostosowałem
że trzeba go docierać.
Ostatnim razem gdy tak się działo jak teraz to dostał drugą szanse i zestaw 70 i było git
Jak myślisz wymienić znowu zestaw i pomalutku docierać czy morze spróbować czegoś innego?
troszkę nie wspomniałeś o tymże go zajedziłeś bez dotarcia
Przepraszam.
Ale w sumie to nie wiem czy go zajeździłem czy nie bo akuratnie aż tak bardzo go nie katowałem a dopiero dzisiaj osłabł jak jechałem w sumie spokojnie i raczej bez specjalnych ekscesów jeśli można tak to nazwać.
I co najlepsze to osłabł w tym samym miejscu co ostatnim razem.
To jakaś masakra po prostu Brak pytań.
zmierz kompresje (manometrem) i bedziesz wiedział w która strone szukac dalej
Spoko a czy Orientujesz się może jaka powinna być poprawna wartość na przyrządzie tak mniej więcej?
google na milionie stron twierdzi że 10 bar i więcej
Aha rozumiem dziękuje za odpowiedzi jutro podejmę odpowiednie kroki w celu ustalenia co dalej zrobić
Daniel Wąsi... napisał:
...jak zaczynam jazdę to po 20 m zaczyna tracić moc az w końcu prawie przygasa
a jak chwile postoje i znowu ruszam to 20 m i znowu to samo...
A może kranik za mało podaje paliwa? Na wolnych obrotach pracuje bo paliwa silnikowi starcza, a jak ruszasz, wzrasta zapotrzebowanie na paliwo, kranik nie dostarcza ile powinien i zaczyna słabnąć i zdychać.
raczej za dużo. jakby podawał za mało to raczej by się dziko wkręcał. tutaj raczej jest go za dużo, albo za mało powietrza, albo za niska kompresja.. wiec trzymam sie tego co napisałem na początku
Jeśli to 2t i kupiłeś chiński zestaw, możliwe że puchnie (łapie Ci tłok) , jeśli jedziesz i czujesz nagłe takie zahamowanie silnika, to puchnie tłok , najlepsza opcja cylinder do szlifu, i kupić tłok meteora , ładnie dotrzeć i jeździć.
Pisałeś że Ci nie kopci.. Jeśli to 2t gdy zimny musi trochę podymić. Może dozownik może on nie podaje oleju?