Witam!
Oto mój kolejny wpis dotyczący "cudownego" ZIPP'A QUANTUM'A R. Oto jak się sprawy mają.
Skuter nie chce wcale odpalić. Dodam, że tłok i cylinder był wymieniany na nowy ponieważ stary nie wiem jakim cudem ale zadzerwiał. Kompresja jest, iskra jest, gaźnik był czyszczony. Nie wiem już co może mu dolegać. Kopie i kopie jak poje***y i on nawet nie zagada. No nie wiem co mu może być.
Proszę o pomoc bo sezon już trwa na dobre a mój skuter dalej stoi w garażu.
a swieca mokra czy sucha? Spróbuj wstrzyknac troche paliwa pod swiece i wtedy probuj odpalic
Świeca jest mokra więc paliwo dochodzi.
Sprawdź czy zawór membranowy nie ma prześwitu.
Zawór membranowy też jest w porządku. Nie wiem dlaczego nie chce odpalić. Chyba już wszystko sprawdziłem i dalej klapa. Może ktoś ma inne pomysły co może być przyczyną takiego stanu rzeczy?
A przy wymianie cylka pilnowales ustawien rozrzadu?
Od kiedy w 2T jest rozrząd? :). Może moduł Ci padł? jest iskra?
Iskra jest. Dziś go zaworze do kumpla, który pracuje przy skuterach na codzien to może on coś wymyśli. Ja jestem "mechanikiem amatorem sezonowym" wiec... :P Jak go naprawi to dam wam znać co tam się zepsuło.
Może łapie lewe powietrze? Może simmering na wale?
A on miał teraz dłuższy postój? Jeżeli tak, to one tak mają. Wstrzyknij trochę paliwa do cylindra (pod świecę) i odpal i od razu gaz do dechy i przetrzymaj aż się wkręci. To przypadłość kraników paliwa, bo odcinają dopływ. Jak go pociągnie mocniej podciśnieniem zaczyna dostarczać paliwo. Powinno zadziałać.
Pozdrawiam
Problem rozwiązany. Przewody były pozapychane i nie dochodziło tyle paliwa ile miało byc i dlatego nie chciał palić. Dodam że świeca też był rąbnięta bo jak się ją wkręciło to wtedy nie dawała iskry. A jak wykręciło to iskra była. Dzieki za pomoc.