Witam.
No więc mam taki problem z Zipp pro 50.
Odpala tylko na ssaniu nawet jak już chodził i silnik nie jest zimny (za pomocą rozrusznika go startuje), jak odpalę i zakręcę ssanie to chodzi bez problemu na 2óch tysiącach obrotów i trzyma, choć czasami mam wrażenie jakby się dusił momentami, dam na jedynkę i sprzęgło to też trzyma, ale jeżeli przejadę się kawałek i zatrzymuję go to zaczyna się dusić zaraz i obroty spadają (czy to na luzie czy to na 1+sprzęgło) i zaraz gaśnie a potem ciężko go odpalić znowu, trzeba ssanie dawać i jeszcze ciut gazu żeby zapalił z rozrusznika.
Jestem świeży w tematach motocykli/motorowerów, więc proszę o wyrozumiałość.