nie chodzi mi o to, po prostu ten napinacz nie był do końca wysunięty i przez to przeskakiwał, dziś to zauważyłem. aa i zapomniałem powiedzieć, nie wydaje mi się że wałek rozrządu powinien mieć ok 2-3mm luzu (kręcąc łańcuszkiem) zbytnio nie wiem jak wytłumaczyć
Ale w jakim sensie luzu? na boki,gora-dół czy w trakcie kręcenia 3mm luzu i dopiero ciągnie łańcuch?sprój rozrzą o ząbek w jedną i w drugą,jest tez opcja że zębatka na wałku sięprzestawiła bo jest tylko nabita i nic jej nie blokuje,duża dziurka w zębattce ma sie pokrywać z wycięciem w wałku.