Chciałbym was uprzedzić abyście nie dali się oszukać podczas odbieraniu zamawianej pizzy przez lokal Rogalskiego w Warszawie. Zadzwoniłem aby zamówić pizze. Dzwonie do lokalu i pytam się, czy będzie można zapłacić kartą, a jak tak to kupuje pizze. Tak, można... no to zamawiam. Średnia Hawajska - 22 zł, podaje adres i słyszę, "adres po za rejonem - dopłata 5 zł" - okej niech będzie. -" Średnia hawajska, Płatność kartą, Po za rejonem, to będzie 27 zł" -"Okej"
Przyjechał koleś wozem po 50 minutach. Daje mi terminal, karta włożona, cena nabita, tylko trzeba wpisać pin. Patrze a tam cena 49 zł. I mi facet mówi, że pizza 22 zł + dostawa 27 zł = 49 zł. Ja mu mówię, że dostawa 5 zł miała być i razem 27 zł. Facet dzwoni do kierownika, a kierownik mówi, że razem 27 zł. Okej, zmienił cenę. Zapłaciłem 27 zł.
To takie ostrzeżenie z mojej sytuacji, która miała miejsce 10 minut temu, abyście patrzyli na kwotę przy wpisywaniu pinu, bo łatwo można się nabrać.
Jeśli chodzi o Telepizzę to już z pół roku temu "zepsuła się". Ten ser to jakiś seropodobny glut a nie to, co oferują inne firmy w swoich pizzach (tak przynajmniej jest na Bemowie na Radiowej).
z tym, że trzeba sprawdzać kwoty przed podaniem pinu to prawda ale telepizza się skiepściła bardzo - też jakiś czas temu zamówiłem i to kilka bo była jakaś promocja poniedziałkowa czy coś takiego i małe były chyba po 5 czy 6 zł. W niczym to nie przypominało pizzy. Od tamtego czasu kupuję w dominium albo dagrasso.
Ja jakoś nigdy nie byłem zadowolony z telepizzy. Zawsze coś było nie tak - a to z zamówieniem a to z dostawą... Czytając opinie (http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,266) mam wrażenie, że ludziom tam nie chce się pracować dobrze.