Zakup nowego skutera.

O widzę że kolega w temacie. Niestety zdecydowana większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z istnienia ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej i jak gwarancja nie obejmuje to pasują i nie dochodzą swoich praw. A tak naprawdę to gwarancję producenci dają po to żeby zadbać o swoje interesy i wykręcić się z ograniczeń które nakłada na nich ustawa.
Napisałem o tym artykuł ale admin jeszcze tego nie zaakceptował, a szkoda bo pomogłoby wielu użytkownikom.

Ja sam posiadam Rometa 717 4T ale w wersji pierwszej. Fajna maszynka, wycieczka Jeruzal(Wilkowyje) > Latowicz > Seroczyn > Łuków > Siedlce > Kałuszyn > Podskwarne przebiegła bez problemowo mimo upału i długiej trasy. Stacji benzynowej nie musiałem odwiedzać, mimo że miałem tylko 3 litry bezołowiowej. Dynamiką nie grzeszył lecz próba ze zmianą rolek okazała się trafiona - 6 lub 5,5 gram i jest ok. Trzeba wybrać te markowe bo są przewidziane na wyższe temperatury - w 4T silnik nagrzewa się bardziej niż w 2T. Rolki w moim skuterze po prostu się stopiły. To jedyna usterka jaka wystąpiła przez moje 750 km użytkowania, kupiłem go gdy miał 1007 km. Model 717 Radical miał być jeszcze bardziej udany, choć pozbawiono go elektronicznych zegarów. W każdym razie ja mam żarówkę palącą się dodatkowo gdy napięcie w instalacji przekracza 15V - obniża napięcie w instalacji by zegary zachowywały się prawidłowo. Dziś obrócił mi się obrotomierz gdy jadąc szybko wyłączyłem światła...

Ale jeśli chcesz nim podróżować często to nie polecę Ci go. To raczej sportowy skuter, twardy, ciężki i typowo dla kogoś kto lubi odwinąć manetkę. Na miasto będzie idealny. Do 20 km prostych też. Ale niestety przy 70 km prostej drogi daje w kość. Wtedy lepszym wyjściem jest coś pokroju Quantuma.

Suawek, od 1998 r. pracuję jako sprzedawca tylko w branży AGD-RTV więc muszę byc obeznany z tymi przepisami :lol: A co do ludzi to prawda nie znają obowiązującego prawa albo traktują je wybiórczo. Od paru lat zajmuję się głównie działem sprzedaży internetowej i codziennie muszę uświadamiać Kupujących co mogą zrobić a co nie. Temat rzeka 8)

Nawet po zakończeniu gwarancji, obowiązuje jeszcze rękojmia, a o tym raczej mało kto wie... ;)

Troszeczkę się Pietro mylisz.

Rękojmia obecnie obowiązuje przy transakcjach na linii firma-firma oraz miedzy dwiema prywatnymi osobami.

Przy transakcji na linii przedsiębiorca-osoba prywatna jest odpowiedzialność sprzedawcy za wady towaru. Co istotne wada musiała istnieć w chwili wydania rzeczy. Odpowiedzialność sprzedawcy wynosi 2 lata i przy nowym sprzęcie nie może być ograniczona. Przy zakupie w komisie można ją ograniczyć maksymalnie do roku ale Klient musi wyrazić na to zgodę.

Po gwarancji nie ma rękojmii chyba, że gwarancja jest krótsza niż okres obowiązywania rękojmii. Ochrona z tytułu jednego i drugiego zapisu zaczyna swój bieg dokładnie w chwili wydania rzeczy.

Kolejną rzeczą z której niewiele osób zdaje sobie sprawę to fakt, że za usługi np serwis czy części użyte do naprawy sprzedawca (serwis) również ponosi ustawową odpowiedzialność. Często niestety niektórym przedsiębiorcom o obowiązujących przepisach musi przypominać rzecznik praw konsumenta. Wszystko jest do załatwienia pod tylko jednym względem - bezwzględnego pilnowania terminów zapisanych w ustawie.

Aha.. czyli tylko troszeczkę? ;) Niestety słyszałem, że w relacji firma-klient obowiązuje rękojmia ;)
Trochę handlowałem w Czechach, tam to klient ma prawa, nie to co u nas.. jak bym wam opowiedział co klienci w Czechach wyprawiają, to mało kto by mi uwierzył, ale niestety prawo jest prawem i klient jest panem, w przeciwieństwie naszego kraju gdzie można jeszcze spotkać napisy "po odejściu od kasy, reklamacji nie uwzględnia się" -to czysta forma łamania prawa.

Do 2002 r. była rękojmia (1 rok) teraz jest odpowiedzialność sprzedawcy za wady (2 lata).

Zresztą przeczytaj ustawę regulującą stosunki przedsiębiorca-konsument - http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=321

Dzięki, ale nie przeczytam bo mnie to nie interesuje ;)

Naszła mnie teraz taka myśl, czy nie lepiej by było zamiast skutera na te 3 lata kupić jakąś biegówke ? Oczywiście cena (4500zł) i to że ma być nowy pozostają. Jakie jest wasze zdanie ?? Czy taki pseudo motocykl, to jest jakieś przygotowanie do przesiadki na większą maszyne ?? Jeżeli uważacie że tak, to co byście polecali ??

Nie chodzi mi tylko o to, aby miało biegi (jak to ma miejsce np. w romecie ogar 900), tylko o cały wygląd i budowe motocykla np. GB Motors Street, Romet Zetka 50, Zipp Pro 50 itp.

Takie sprzęty jak kymco nexxon odpadają, bo nie ma tutaj klasycznego sprzęgła, a to mija sie z celem (już lepszy był by skuter).

Czas mam do września, a za 3 lata przesiadka na motocykl.

Jeżeli brał bym skuter, to był by to najprawdopodobniej Zipp Quantum R (jeżeli rodzice dali by dofinansowanie na paliwo, bo w tym przypadku można zbankrutować :D ), a jeżeli nie, to Kymco Agility RS 50 4T.

damgad napisał:

Troszeczkę się Pietro mylisz.
Rękojmia obecnie obowiązuje przy transakcjach na linii firma-firma oraz miedzy dwiema prywatnymi osobami.

Oraz jak się nie mylę między osoba fizyczna i przedsiębiorca w przypadku budownictwa.
Warto poznać swoje prawa w tej kwestii bo można na prawdę dużo zyskać.
Bujałem się już z PKP, Plus GSM, ERA GSM, sprzedawcą agregatów, Gino Rossi, Alma a ostatnio z Auchan w którym pani kierownik pierdzieliła takie głupoty że do tej pory nie wiem czy robiła ze mnie idiotę czy na prawdę nie wiedziała nic o ustawie. Ostatecznie w tej sprawie zakończyło się na interwencji rzecznika konsumentów który napisał do nich że narażają się na koszty i długi proces. Babsko nie mogło zrozumieć że nie ustosunkowali się do mojego żądania w ciągu 14 dni to teraz może sobie kwestionować.
Wszystkie sprawy wygrałem. Niestety tak jest że dopiero jak pokaże się że zna się ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, zmienia się podejście do klienta.

Marcin jak planujesz przesiąść się na duże moto to polecam pojeździć na biegówce zamiast skuterze. Nie chodzi już o same biegi ale o rozłożenie masy, wyważenie itd.