Witam.
Mam taki problem z moją Gilerka… Otóż gdy jade powiedzmy 60 km/h, po czym trochę mocniej zahamuje i jak juz stoje w miejscu to lagi sa prawie maksymalnie na dole, nie odbijaja z powrotem do gory ;(( muszę je podciagnac… Wiecie co moze byc nie taką Dodam jeszcze ze olej jest na 100% bo jeszcze dolewalem.
może ci tam do oleju piachu naleciało i się przytarły,
Abo może jedną sprężynę szlak trafił, bo jak by dwie to podniósł byś i zaraz by opadły.
Tu masz temat który ci pomoże w naprawie.http://forum.jednoslad.pl/viewtopic.php?t=5486
Moja hipoteza: uszczelniacz puścił(DNA tak ma) i trzeba wymienić, bo syfu nałapał. Dziękuję
ok dzieki chlopaki, postaram się to naprawic aa jeszcze zapomniałem dodac, ze prawy lag byl prostowany, ma to jakis wplyw? jest on prosty ale ma lekkie wybrzuszenia
no może to mieć wpływ, a od razu po prostowaniu ci się zaczął przycinać?
Szympa napisał:
no może to mieć wpływ, a od razu po prostowaniu ci się zaczął przycinać?
tak
Rozbierz je na części poczyść wsio, bo mogło syfu się napchać do środka
I wymień uszczelniacze*!
*cieknące lagi to częsta przypadłość DNA
Dywersant napisał:
I wymień uszczelniacze*!
*cieknące lagi to częsta przypadłość DNA
nie napisalem, ze mi ciekna, tylko ze po prostu nie odbijaja i to wszystko :D nic nie cieknie!
To może po prostu nie są wyprostowane tak jak powinny być?
a dało by rade wygladzic te wybrzuszeniaż
Najpierw to go rozbierz i zobacz czy jakiegoś syfu niema który blokuje lage i niepozwala jej odbić, a potem o jakieś głupoty pytaj, prostowana/spawna chj wie jaka laga jest osłabiona i takie rzeczy to lepiej sobie wymienić na nowe, ew. używane ale nie połamane i w dobrym stanie, bo będziesz jechał kiedyś ~100km/h laga się złamie i będziesz miał niemiłą sytuacje.
no wygładzić można, oddaj do dobrego tokarza on wsadzi na maszynkę i ładnie wybrzuszenia zrówna i sprawdzi przy okazji czy laga prosta jest.
da na maszynę, laga zacznie się kręcić i jak będzie bicie to krzywa ;p