Za szeroka membrana? 4t Gaźnik: PZ18J

Mam gaźnik taki jak w tytule (plastikowy dekielek).
Dziś postanowiłem sprawdzić jak mam ustawioną iglicę. Wszystko było fajnie lecz trafiłem na problem.

Po włożeniu membrany okazało się, że jest za szeroka! Gumowy rant nie mieści się w wyżłobieniach w gaźniku. Za cholerę nie można jej tam upchnąć - zwija się, wystaje, po prostu nie pasuje. Efektem tego jest to, że jak przykręcam dekielek, membrana jest tak "przytrzaśnięta", iż wygląda to jakby się wylewała (włazi nawet między ssanie a gaźnik!).

I tu moje pytanie. Czy tak powinno być? Czy to możliwe aby tak się rozciągnęła guma? Czy po prostu chińskie łapki wsadziły mi za szeroką membranę?

Pacjent to Toros Diablo.

PS. nie wiem czy to powyżej ma jakiś wpływ na prędkość, ale popierdułka zaczęła się rozpędzać tylko do 50 km/h. Brak przyspieszania/różnicy w zakresie manetki od 3/4 do 100%, pomimo słyszalnego nieznacznie głośniejszego poprykiwania.

Co wy na to?

takie materiały
kup pastę reinzsosil i po prostu przyklej membranę tą pastą.
trochę zabawy i wejdzie, ewentualnie kup nową membranę
ten element musi być szczelny bo pracuje w podciśnieniu.
inaczej przepustnica nie będzie się podnosić

wydaje mi sie ze tak powinno byc bo umnie tez tak jest :P

Niestety to nie wina materiałów.

Guzik się tu dowiedziałem o "za szerokiej" membranie więc pokątnie ustaliłem przyczynę, dlaczego zrobiła się za szeroka.

Winę za to ponosi jakość paliwa. Nie znaczy to, że jest złe. Chodzi o dodatkowe środki jakie dodają do niego - tzw. uszlachetniacze. Najczęstszym przypadkiem po tych uszlachetniaczach, jest puchnięcie gumy. Czyli podkładki, oringi, membrany, robią się za duże bądź za szerokie. My się zastanawiamy dlaczego wczoraj pojazd był dobry a dziś już nie, a odpowiedzią jest "jakość" paliwa. Jakość, która de facto uszkadza nam gaźnik.

Teraz już wiem, Orlen i Bliska mogą nie liczyć na moje pieniądze. Skurczybyki powinni mi dopłacić za to co zalałem!

a mogl bys mi powiedziec co ci sie dzialo ze skuterem ze sprawdzales gazinik ?

Spadek mocy.
Ale czy to miało na to jakiś wpływ, będę mógł powiedzieć dopiero jak zakupię nową membranę.

po prostu taka mieszanka gumy która się rozłazi od produktów ropopochodnych, od samego oleju tak samo się zrobi.

w markowych sprzętach nigdy nie spotkałem się z podobnym przypadkiem, co najwyżej elementy z gumy parciały

Jestem po wymianie i mogę powiedzieć co się zmieniło.

Na starej membranie - skuter słabł z dnia na dzień, duża zwłoka/reakcja przy ruszaniu np. ze świateł, słabe przyspieszenie, z 60 km/h jednego dnia zrobiło się 55, następnego 50, kolejny dzień ledwo 45 km/h (niczym jak z blokadą!!!)

Wreszcie założyłem nową.
Co tu dużo pisać. W mojego Diablo wstąpił szatan. Wreszcie przy ruszaniu czuję, że wysuwają się przednie amortyzatory, do 50 km/h idzie jak burza, kilka sekund i jest 65 km/h.

I to mi wystarczy. Wreszcie autobusy są moją osłoną od wiatru, bo mi już nie uciekają :D

Podsumowując.
Stan gumy w naszych membranach to bardzo ważna rzecz.

Ach bym zapomniał, chyba z wrażenia.
Od placu Bankowego na most ŚD jest mały spadek (czyt. z górki)zwłaszcza w tunelu. Oczywiście odkręciłem manetkę na ful i jasny gwint 80 km/h. Wyjeżdżam z tunelu a tam zastawiony wjazd na most bo jakiś tłumok w samochodzie przestraszył się straży miejskiej i stoi na środku pasa (zakaz ruchu - nie dotyczy jednośladów). Dobrze że jest pas dla tramwajów bo bałem się hamować coby nie szlifować - więc sruuuu po torach.
Szatan nie skuter! A jego kierowca bez-mózg ;)