Witam mam otóż tutaj taką oto yamaszke
Info dość krótkie , zdjęcia na aukcji http://otomoto.pl/yamaha-aerox-50-2005r-stan-bdb-M3563453.html
Rocznik 2005 jak widać . Dzwoniłem koleś powiedział że ponad 20 tys (dokładnie nie wiem) , sprowadzony z Holandii i jeszcze pytałem się jak z remontem to powiedział że z takim przebiegiem to napewno był ale nie wie jakie części (i dokładnie czy był) , , więc nie wiadomo co tam siedzi więc mogę kupić i trafić na muke i się posypie , a części nie sprawdzisz za bardzo bo jak chyba że sprzedawca pozwoli rozebrać bo można sprawdzić wszystko ale silnika to nie za bardzo , mówił że ładnie jeździ , wsumie taki handlarz chyba bierze co najlepsze więc sprzęt może być dobry ;d co o tym myślicie ?
Co myślicie o kupnie skutera z takim przebiegiem ?
Moja Yamaha BWS 100 ma 43 tyś przebiegu. Kupiona z Włoch z przebiegiem 33 tyś. Silnik śmiga aż miło :) Czy remont był, tego nie wiem. Ogólnie wszystko się trzyma. Wymieniony pasek, chyba był oryginał, ale zakończył swój żywot w 3 częsciach, nowa tarcza bo już się skończyła
Jeśli na jeździe próbnej wszystko będzie ok to chyba nie ma co się bac :)
Wygląda na bardzo zadbaną :) Ja bym się długo nie zastanawiał . I nie martw się o przebieg . To jest yamaha - JAKOŚĆ ;) Właściciele ,,aeroxów '' chwalą się bezawaryjnością tego modelu :) Także , spokojnie możesz brać , napewno będziesz zadowolony :)
Właśnie byłem ja zobaczeć przebieg 29 tys., odpaliła na ssaniu za pierwszym prosto jedzie , zardzewiały trochę silnik koło rozrusznika , wydech był zmieniany , gdy się jedzie to dobiega zgrzytanie chyba z przekładni może przez te rolki , słabo rusza koleś mowił ze rolki , ledwo co 50 wyciagnoł więc możliwe że są blokady albo przez te rolki jak myślicie ? Dać sobie spokój i szukać coś innego ? myślę że ogólnie okej
na ssaniu kazdy rox za 1 razem odpali :)
Heheh, handlarz bierze co najlepsze? Jeszcze by do takiego interesu musiał w takim razie dopłacać.mantanh97 napisał:
wsumie taki handlarz chyba bierze co najlepsze więc sprzęt może być dobry ;d co o tym myślicie ?
Czy wy wszyscy myślicie, że za granicą ładny skuter dostaniesz znacznie taniej niż w Polsce? Jeśli tak to jesteście w błędzie.
Przeważnie działa to na takiej zasadzie, że sprowadza taki handlarz paścia(kompletnie zaniedbanego), albo po dzwonie, podpicuje, to co w najgorszym stanie to wymieni i daje na sprzedaż jako igłe, bo wtedy to się nawet opłaca.
Dlatego tak się robi, bo moto po dzwonie idzie kupić dość tanio, bo tam to za bardzo nikt tego nie naprawia. Tutaj kupisz części, które są zepsute i wtedy wychodzisz kilka setek na +. Sprowadzając ładne moto, to gówno, a nie zarobek. Jeszcze dla siebie to tak, bo sprowadzisz pewne moto w normalnych pieniądzach i wiesz, że nie bite, ani nic. Ale jak się bierze na handel to niestety większość tych sprowadzonych igiełek jest po dzwonie, czy mocnym szlifie. Ewentualnie kupuję się kilka bitych np. kupujesz 3 i z nich składasz 2 piękne cacka.