Witam.Nie wiem czy w dobrym dziale.Ewentualnie proszę skorygować
Jaki polecacie olej do Yamahy Neos z 2011 2-suw na dotarciu?
Czy ten Orlenowski będzie dobry
http://allegro.pl/olej-orlen-platinum-classic-15w40-4-5l-i2299854185.html
a może któryś z tych by się nadawał do
http://allegro.pl/mixol-s-orlen-oil-1l-i2339556719.html
http://allegro.pl/olej-opel-gm-10w40-5l-wysylka-gratis-najpewniej-i2350842889.html
http://allegro.pl/olej-motocyklowy-orlen-2t-semisynthetic-2suw-i2340585513.html
Jakie parametry powinien mieć 15W40,10W40,10W50,20W50 ???
Dobry olej do dwusuwa. Np. w InterMotors masz Elfa syntetyk po 38 zł za litr, półsyntetyk (nie wiem po ile) i minerał po 23 zł litr.
Jeśli masz teraz wlany syntetyczny, daj też taki albo półsyntetyczny, zaś jeżeli aktualnie masz półsyntetyczny - możesz dać tylko taki.
Żaden z tych, które podałeś, nie nadaje się. Pierwszy jest do czterosuwów, trzeci też, mixola możesz wlać sobie do Jawki, a orlenowski półsyntetyk to szajs. Za najlepszy w ogóle olej do dwusuwów uchodzi Shell Advance Ultra 2T, ale jest drogi, no i syntetyczny, a pamiętaj o tym, co napisałem na początku. Z własnego doświadczenia polecam Castrola ActEvo Xtra Scooter 2T - skuter mało dymi, przyjemnie chodzi i zbytnio się nie grzeje. Kupuję go w zwykłym sklepie motoryzacyjnym na zamówienie (przychodzi z hurtowni na drugi dzień) za bodajże 32 zł/litr.
A chłopaki leją do tuningowanych jamaszek 2T Semisyntethic z Orlenu i smigają... A wiem, że gazu nie żałują...
A to, że olej Shell-a Advance ultra jest rewelacyjny to sam muszę przyznać, bo go używałem. Na stacji kupisz po ok. 50 zł ale można znaleźć taniej.
Kumpel mój kupił se jamaszkę, przejeździł 3 tysiące i mu padła, a dbał bardzo. Była dość zajechana już wcześniej, ale na początku przygody nic nie zwiastowało tak rychłej śmierci. Wierny Orlenowi był aż do utraty kompresji. Teraz leje tego Castrola, którego poleciłem (dlatego zresztą, że i jemu to poradziłem) i jest bardzo zadowolony. Skuter od remontu jest zupełnie niezawodny.
Trzeba najpierw dodać ile ta jamaszka, miała nawiniętych kilometrów, zanim zrobił na niej agonalne 3 tysiące...Majker napisał:
Kumpel mój kupił se jamaszkę, przejeździł 3 tysiące i mu padła, a dbał bardzo. Była dość zajechana już wcześniej, ale na początku przygody nic nie zwiastowało tak rychłej śmierci. Wierny Orlenowi był aż do utraty kompresji. Teraz leje tego Castrola, którego poleciłem (dlatego zresztą, że i jemu to poradziłem) i jest bardzo zadowolony. Skuter od remontu jest zupełnie niezawodny.
Gdzie są moderatorzy na tym forum?!
Drugi taki sam temat i te same brednie.
zacytuję tu swój post z dubla -
Bonzo napisał:
Boże widzisz i nie grzmisz.
Ludzie pierdzielicie o chipolicie. Moje jest bardziej mojsze bo mojsze jest bardziej mojsze niż twojsze itd.
W silnikach skuterowych spokojnie wystarczy orlenowski uniwersalny olej. (na przykładzie 4t)
A jeżeli ktoś chce się wywodzić na temat wyższości elektrogumonapawarki nad skrzynką od bajdewindu to niech sobie kupuje superchiper delux motul srotul castrol srastol lub cholera wie co jeszcze - niech płaci nawet 200 zł za litr i niech żyje w świecie iluzji, że jego zakup jest najlepszy na świecie.
Tak jak Pietro pisał wcześniej - wasze podejście do olejów to ABSURD!
Bonzo - masz jakiś argument, przykład?
Poza tym, jak już pokazujesz, to lepiej dla 2T, bo po wypowiedzi autora tematu widzę, że olejów dla 4T i 2T nie rozróżnia.
Majker napisał:
Bonzo - masz jakiś argument, przykład?
I vice versa.
Ja mam.
Na przestrzeni kilkudziesięciu lat (zapewne więcej niż co niektórzy mają tutaj lat) "przerobiłem" kilka własnych samochodów. I ......
Zero różnicy. Liczy się lepkość reszta to mit.
Nie wierzysz to daj mi argument wykluczający "mieszalność" olei.
Chcesz coś mądrego powiedzieć to powiedz innym dlaczego do silnika AUDI A8 3.0 TDI z przebiegiem 200000 km rozgarniety mechanik nigdy Ci nie wleje "CASTROL EDGE Sport (FORMULA RS) 0W40"
Przecież ten olej jest zajebisty.
A tak na poważnie - śmieszą mnie wypowiedzi, że ten olej jest lepszy od tego (i nie ważne czy to 2t czy 4t). Bo ten to Motul a tamten to tylko Selektor. Wiesz już o co mi chodzi?
Po kiego grzyba są dwa takie same tematy?
http://www.skuterowo.com/forums/topic/yamaha-neos-z-2011-2-suwjaki-olej-polecacie#post-60953
Ja się nie napinam. Po prostu byłem ciekaw.
Dobrego Castrola leję dla świętego spokoju. Widywałem czym się kończy korzystanie w skuterach z olejów niskiej jakości (czyli tego orlenowskiego półsyntetyka i miksolu) i wolę tego uniknąć. Inna sprawa, że od oleju właśnie (w dwusuwach!) zależy, jak mocno silnik będzie kopcił, poniekąd do jakiej temperatury będzie się grzał (dotyczy chłodzonych powietrzem) i jak będzie spalał mieszankę (czyli ile nagaru zbierze się pod głowicą).
A Krzysiek przecież jeździ Inką taka jak moja na Mixolu. Przez 2 lata zrobił już chyba 22 tys. I jakoś skuter mu normalnie jeździ i dobrze zapala.
Jedyna różnica między minerałem a syntetykiem jest taka, że syntetyk jest inaczej otrzymywany, mniej kopci i lepiej się miesza z paliwem. Smaruje tak samo jak minerał. No i jest trwalszy ale przy 2T nie ma to żadnego znaczenia.
Majker te orlenowskie oleje wcale nie są takie złe.. ;) Podawałem już przykład, jak mój ojciec kupił nówkę simsona s51 electronic, od początku jeździł na mixolu, a ja z ciekawości zdjąłem głowicę po przebiegu 17tyś.km i nie było śladu użytkowania na tulei cylindra, żadnych rysek lub nawet minimalnego progu. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby silnik chłodzony był cieczą, ale przecież to simson, nie miał nawet wiatraczka, teraz skutery posiadają wymuszone chłodzenie wentylatorem, max.obroty silnika są obecnie na podobnym poziomie, więc po co przepłacać, za nazwę oleju, ładniejszą butelkę, etykietkę? To tak jakby ruska bena 95 z poobijanego baniaka kupiona od gościa ze wschodu, miałaby być gorsza od tej samej krajowej z Lukoil'a...
Jeśli to kogoś zainteresuje to tu jest kilka informacji z trochę innego punktu widzenia:
http://www.pilarz.net.pl/viewtopic.php?f=4&t=8008