Mam taki problem w Yamaha Majesty 125, mianowicie kupiłem skuter z rozłożonym silnikiem, uszkodzony wałek rozrządu. Złozyłem silnik, pali od strzała, ale mam problem z którym nie mogę się uporać. Na wolnych obrotach strasznie stuka sprzęgło rozrusznika. Z odkręconym deklem od napędu, bez wariatora odpalam skuter i słychać głośny stuk. Na wyższych obrotach silnik pracuję bardzo cicho i ładnie. Przy zapalonym silniku zsuwam sprzęgło z wału i stuk ustaje. Mówię tutaj o sprzęgle numer 11 ze schematu: http://www.easyparts.nl/showdrawing/2519/42755/SHR/0-968-1-m426-m1209-m2366-m2519-s2607-d42755/Starter.html Kupiłem drugie sprzęgło i dalej to samo. Koło zębate numer 8 ze schematu nie było zmieniane. Czy miał ktoś taki problem, czym może to być spowodowane? Ponadto łopatki od chłodzenia wariatora lekko ocierają o dekiel po złożeniu... Proszę o pomoc. pozdrawiam
jak by sprzęgło w którymś miejscu wadziło o zębatkę pod spodem spróbuj dać pomiędzy nie jakiś cieniutki dystans ale raczej nie to? w najgorszym razie luz na zębatce[zjechana wtedy do wymiany bo jest bicie sprzęgło po nie 'skacze']
Pomiędzy samym sprzęgłem a zębatką jest oryginalnie dystans, taka podkładka 2-3mm szeroka. Ogólnie mam 3 sprzęgła rozrusznika z zebatkami i na każdym zachowuje się tak samo.
Ale żebyś za mną kamieniami nie rzucał... ;-) * Wypada opanować cały dział 5-35 (od strony 196 wg. Adobe Reader) i skonstatować to w praktyce. ... http://www.49ccscoot.com/manuals/Yamaha_Vino_125_Service_Manual.pdf * I dalej, przystępna instrukcja obsługi i postępowanie m.in. z elektroniką pokładową. ... http://majestyscooter.uw.hu/Letoltes/125/5D8-F8199-E0_yp125E.pdf
Te manuale widziałem już i korzystałem z nich dużo wcześniej. Chodzi o to że wszystko jest złożone według schematu i występuje to zjawisko. Nie wiem o co Ci koleżko chodzi pisząc do mnie pierwszego posta, ale jak jesteś taki mądry to może wyrazisz swoje zdanie na temat problemu poruszonego w tym wątku a nie walisz suche posty i filozofujesz podsyłając pdf-y. Nie jestem z obszarów wykluczonych społecznie, może ty z nich jesteś i nie potrafisz sobie z tym poradzić, dlatego innym chcesz wcisnąć na siłę taką głupotę. Mi też szkoda jest właśnie Ciebie bo jak nie potrafisz pomóc konkretnie to po co się odzywać.... Dzięki na manuale, jak pisałem robione jest wszystko wg schematów... pzdr
Widzisz, a ja jestem. Myślałem, że kolegę tutaj jakiegoś znajdę, ale trudno. :( * Silnik złożyłeś wg. schematów z manuali, ale czy zweryfikowałeś montowane tam części, wg. podanych wartości eksploatacyjnych (granicznych nawet). Na to wychodzi, że jednak nie i stąd dzisiejsze twoje problemy. * Masz jakiś problem w samym sercu silnika, np. z łożyskami wału korbowego, a sprzęgło jednokierunkowe rozrusznika, a nawet cały złożony układ przekładni CVT tylko to mniej lub bardziej uwydatniają (stuka, puka, nawet *dzwoni* jak kiedyś zawory w Polonezie). Ja mam na to swoje różne i to *dość dziwne* patenty, ale muszę znać czlowieka, bo nie chcę się przyczynić do czyjegoś nieszczęścia. Więc niczego alternatywnego tutaj nie będę... *raił*, zwłaszcza zupełnie nieznajomym osobom. I już mamy finał z tym sprawy. * I taka jest diagnoza według tutejszego i kolejnego... *forumowego filozofa*. Ciesz się, że np. na Wombata nie trafiłeś. Nie było by już tak miło. ;-) * Masz już manuale, więc zrób to jeszcze raz i tym razem zrób to właściwie. Game Over czy tam... Finito nawet. ;-)
A widzisz kolego, chodzi o to że ogólnie cały silnik składałem, bo przywiozłem z Niemiec tą Majesty z uszkodzoną zębatką od łańcucha na wale. Silnik rozłożyłem, wymieniłem tą zebatkę, nowe łozyska i uszczelniacze na wale, wal bez żadnych luzów na korbowodzie. Wszystko jest złożone według schematów z odpowiednimi momentami dokręcania śrub i wartościami granicznymi. A nie jest to mój pierwszy silnik który składałem,a składałem o wiele bardziej skomplikowane miedzy innymi w Suzuki SV 650, Kawie ZX6R czy silniki w BMW czy Audi itd
Zacząłem ten wątek bo już zgłupiałem po prostu. Oglądałem na youtube ten filmik http://www.youtube.com/watch?v=w1auXFzOkUk i ta Yamaha z tego filmiku też stuka na wolnych obrotach, dlatego zapytałem na tym forum.
Nie zamierzam się z Tobą kłócić, ale widocznie się przeliczyłem oczekując pomocy na tym forum, bo jak tutaj się nie pomaga obcym to nie wiem co to za forum. Albo wśród skuterowców taka panuje zasada że trzeba znać człowieka. Jestem przyzwyczajony do forum Audi, BMW czy forum motocyklistów gdzie obcym właśnie się pomaga.
Dziękuje za manualne, chociaż je już wcześniej przeglądałem. Będę kombinował na własną ręke. pozdrawiam