Witam moja yamaha aerox z roku 1998 roku nie odpala. Ostatnio jeździłem miesiąc temu było ok poleżała miesiąc i nie odpala. Wyczyscilem gaznik wszystko przedmuchane. Iskra jest. W miejscu gdzie jest świeca sprawdzałem czy jest kompresja kopiąc w kopke. I jest kompresja. Jak kopie kopke to powinno zaciągać paliwo A tak nie jest jak by nie było kompresji. Ale jak wezyk wkładam do buzi i ciągne to paliwo leci. Próbowałem odpalić na plaka tez nie pomogło. Bez filtra tez nic nawet przytykalem i też nic. Wspomne że w wakacje silnik przeszedł caly remont. Wszystko nowe łącznie z gaznikiem. Jaki moze być powód tego że to nie pali?
brak kompresji np. twoje sprawdzanie palcem w dziurze od świecy to pomyłka.
Próbowałeś wstrzyknąć paliwa do cylindra przez miejsce świecy ?
Wstrzyknięcie paliwa to półśrodek ale skoro nawet na plaka nie pali to znaczy, że po wkręceniu świecy nie ma iskry lub kompresji aby zapalić plaka. Kup manometr na allegro albo jedź do warsztatu niech zmierzą kompresję. Jeżeli będzie poniżej 6 Bar to cylek szrot. To, że nie dawno był remont o niczym nie świadczy. Do tego mogły paść uszczelniacze wału i też nie zapali bo gdy tłok się cofa mieszanka zamiast do cylindra wypychana jest przez uszczelniacze na zewnątrz. Zacznij od pomiaru kompresji i podaj wyniki. Palca to sobie możesz włożyć w d… Do pomiaru kompresji służy MANOMETR
Ale dlaczego nie ma kompresji skoro miesiac temu była I pół roku temu silnik przeszedl remont.
bo dziwny jest ten świat.
człowieku, rzeczy sie psują- zwłaszcza jak są naprawiane tanimi cześciami, mało fachowo albo źle eksploatowane.
A jak sie popsują to sie nie zgaduje tylko sprawdza wszystko po kolei odpowiednimi narzędziami.