Witam wszystkich skuterowiczów!Jestem początkującym posiadaczem pierwszego w swoim życziu jednoslada,nie licząc oczywiscie rowerów!Własnie korzystając z martwego sezonu postanowiłem zakupić skuter 125.
Padło na Yamahę 125 ,zawsze mi sie bardzo podobała,no i jest.Rocznik 2011,prawie 2012 wersja biznes z ABS
przebieg 17000 bardzo ładna i zadbana mimo ze przyjechała os szuszfoli z pod Paryża
Jest parą żeczy do zrobienia,miedzy innymi wymiana przedniego slika,pasek pewno juz tez na wykończeniu,i chyba nie był wymieniany bo koło zaczyna się krecić przy wyższych obrotach,jeszcze nie spawdzałem,odbłyśnik w reflekto. wypalony od żarówy,pewno temperatura zrobiła swoje,ale dziwie się bo jest założony xenon!ale mniejsza z tym.
jak to nowicjusz zachwycony skuterem,odpaliłem go pare razy,no i przestał nagle odpalać z przycisku,wszystkie styczniki od hamulców i swiatła z tyłu swiecą,stopka boczna sprwdzona,no więc rozebrałem cały przód,i znalazłem ten cały przekaznik od zapłonu(o którym gdzieś wcześniej na forum czytałem)no i zrobiłem na krótko dwa grubasy,i kreci jak talala.Są przy nim dwa bezpieczniki 30A sprawdziłem i dobre,tylko na górnym jest 12V a na dolnym nic.na przewodach dochodzących do kostki przekażnika na wszyskich jest + ,po włączeniu zapłonu.Jak sprawdzić czy to napewno ten przekażnik ,a nie na przykład przycisk czy cos innego?
Pozdrawiam wszyskich i z góry dzieki za pomoc.
tak… magiczny przebieg 17000km. One robią średnio za granicą 6-12 tys rocznie wiec zapewne realny przebieg to bliżej 40 tys ale żaden sprowadzony do PL nie przekracza 20 tys :). Życie.
co do reszty to trudno tak zgadywac, trzeba sprawdzac po kolei wszystko z przyciskiem i zasilaniem przycisku włącznie.